Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianie niepłacący czynszu mają być eksmitowani do kontenerów

Monika Pawlak
Najemcy mieszkań komunalnych są winni miastu ponad 250 mln zł
Najemcy mieszkań komunalnych są winni miastu ponad 250 mln zł Krzysztof Szymczak
Łodzianie niepłacący czynszu mają być eksmitowani do kontenerów. Taki pomysł na odzyskanie choć części z 250 mln długów najemców mieszkań komunalnych ma Arkadiusz Banaszek, wiceprezydent Łodzi. Podobny zastosowały już inne miasta w Polsce, ale nigdzie nie był on mobilizacją dla dłużników. Zdaniem radnych SLD i PiS, takie rozwiązanie to skandal.

- Każda decyzja o ewentualnym wysiedleniu do kontenera będzie poprzedzona analizą przyczyn zadłużenia i sytuacji konkretnej osoby - zapewniał radnych Arkadiusz Banaszek. - Kontener ma nie być docelową karą, ale próbą mobilizacji dla tych ludzi. Chodzi o to, by zabiegali o poprawę swojej sytuacji.
Wiceprezydent podkreślał, że na razie to tylko pomysł. Kontenery miałyby się pojawić w przyszłym roku, a ma być ich 25. Wiceprezydent Banaszek zapewniał, że nie chce tworzyć gett biedy, zatem kontenery byłyby rozrzucone po całym mieście.

- Trwa inwentaryzacja lokali miasta, także pustostanów - dodał Banaszek. - Do końca roku będziemy wszystko wiedzieć i wtedy zaczną zapadać decyzje.

Z szacunków magistratu wynika, że najemcy mieszkań komunalnych są winni miastu ponad 250 mln zł. Aż 100 mln zł z tej kwoty, to długi przeterminowane, których odzyskać się nie da. Obciążeniem dla budżetu miasta są dłużnicy eksmitowani na podstawie wyroków z mieszkań nienależących do gminy. Zgodnie z prawem, jeśli sąd orzeknie prawo do lokalu socjalnego, musi go zapewnić miasto. A ich nie ma, więc płaci odszkodowania właścicielom budynków, z których eksmisje nie są możliwe. W tym roku Łódź wyda na odszkodowania około 2 mln zł. - Przez lata długi czynszowe nie były ściągane, dlatego sytuacja jest teraz dramatyczna - mówił wiceprezydent.

Radni SLD i PiS nie zostawili na tym pomyśle suchej nitki. Argumentowali, że ludziom trzeba pomóc, a nie skazywać ich na wegetację w kontenerach.

Łódź nie jest jedynym miastem, które chce sięgnąć po tak drastyczne sposoby. Osiedla kontenerów stoją m.in. pod Warszawą, w Bydgoszczy i Białymstoku. Zamieniły się w getta biedy i patologii. W Białymstoku zlikwidowano je, bo koszty ochrony osiedla były wyższe niż oszczędności na dłużnikach. Sopot - jako jedyny - zdecydował się sprzedać długi mieszkańców firmie windykacyjnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki