Łodzianie odczuwają inflację. Rezygnują z wydatków na przyjemności

Dariusz Gabryelski
Dariusz Gabryelski
Większość łodzian ogranicza swoje wydatki
Większość łodzian ogranicza swoje wydatki Pixabay
Zaciskanie pasa i rezygnowanie z przyjemności stało się codziennością dla wielu mieszkańców Łodzi i regionu. W Łódzkiem regularnie pieniądze odkłada 43 proc. osób, a 68 proc. lepiej planuje domowy budżet. Takie wnioski płyną z badania przeprowadzonego przez bank Credit Agricole.

Ostatnie badanie specjalistów z tego banku pokazuje, że pandemia przestała być głównym powodem pogorszenia się sytuacji finansowej, którą deklaruje 52 proc. mieszkańców województwa łódzkiego. Wynik dla całej Polski wynosi 46 proc. Na pierwszym miejscu badani wskazują inflację, wzrost cen (89 proc.), zmniejszenie dochodów (25 proc.) i wojnę w Ukrainie (24 proc.). Siedmiu na 10 mieszkańców województwa łódzkiego (72 proc.) z niepokojem myśli o przyszłości (wynik dla całego kraju to 70 proc.).

– Żyjemy w erze kryzysów. Pierwszym widocznym momentem załamania porządku świata była pandemia COVID-19, po chwilowym uspokojeniu sytuacji nastąpił wybuch wojny w Ukrainie, w końcu inflacja, która jest odczuwalna niemal dla każdego. Polacy czują obawy o sytuację finansową, dlatego szukają różnych sposobów na oszczędzanie – mówi Katarzyna Kierzkowska, menadżer ds. badań i analiz rynku w banku Credit Agricole.

Łodzianie rezygnują z wydatków na przyjemności

Wysoka inflacja wymusza dużą zmianę w podejściu do zarządzania domowym budżetem i wydawaniu pieniędzy. Zdecydowana większość wszystkich badanych, bo 68 proc. mieszkańców Łodzi i regionu stara się lepiej planować finanse osobiste. 43 proc. osób mieszkających w naszym regionie deklaruje regularne oszczędzanie, a 52 proc. robi to nieregularnie.

- Wraz z mężem zarabiamy około 7 tys. zł miesięcznie. Najważniejsza dla nas jest spłata kredytu mieszkaniowego, a nasza rata wynosi 1,7 tys. zł. Na naszym jedynym dziecku oszczędzać nie będziemy. Mocno ograniczyliśmy natomiast wydatki na tak zwane przyjemności, czyli rozrywkę, wyjazdy na weekendy, jedzenie na mieście i ubrania. Tak samo robi wielu naszych znajomych. Musieliśmy także odłożyć wymianę naszego 10-letniego auta na nowsze – mówi pani Katarzyna, 33-letnia łodzianka.

Na czym oszczędzają mieszkańcy Łódzkiego?

Okazuje się, że najchętniej poszukują rabatów i promocji. Robi tak 74 proc. osób z województwa łódzkiego, mimo że często wymaga to czasu i sporego wysiłku. Wiele osób uważa, że dzięki temu wyda mniej pieniędzy, a to pozwoli im utrzymać standard życia na podobnym poziomie jak przed nadejściem inflacji.
Jeśli chodzi o same wydatki, to 68 proc. mieszkańców województwa łódzkiego, ogranicza wydawanie pieniędzy na jedzenie, kosmetyki i chemię. 55 proc. planuje odłożyć większe zakupy na później. Chodzi np. o kupno sprzętu RTV/AGD. Podobnie jest z zaciągnięciem kredytu. Decyzję o odłożeniu wzięcia pożyczki podjęło 46 proc. mieszkańców województwa łódzkiego.

Strefa Biznesu: Przedsiębiorców czeka prawdziwa rewolucja z KSeF

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Marzena
Zawsze można tańsze alternatywy znaleźć :p my np pojechaliśmy na urlop teraz zamiast w sezonie to nawet na irobota nam jeszcze pieniędzy wystarczyło. W sierpniu czy w lipcu za taki wyjazd byśmy zapłacili dwa razy tyle.
g
gość
niestety tak jest jak ktoś ma trudną sytuację. znam taką osobę co dawno zrezygnowała i z innych wydatków tez ale to dlatego, że wpadła w długi. coraz trudniej się u nas żyje. jedynie co spoko to, że windykuje ją kruk no i jakoś to ciągnie
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki
Dodaj ogłoszenie