Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianie oszczędzają na sylwestrze? Są pierwsze odwołane bale sylwestrowe w restauracach w Łodzi

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Przed pandemią bale sylwestrowe cieszyły się w Łodzi ogromną popularnością. Teraz klienci są stęsknieni, ale mogą oszczędzać pieniądze (zdjęcie ilustracyjne).
Przed pandemią bale sylwestrowe cieszyły się w Łodzi ogromną popularnością. Teraz klienci są stęsknieni, ale mogą oszczędzać pieniądze (zdjęcie ilustracyjne). Krzysztof Szymczak
Łodzianie oszczędzają na zabawach sylwestrowych? Są problemy z balem na Widzewie, ale wiele lokali ma już prawie komplet.

Aż dwie restauracje na łódzkim Widzewie odwołały w tym roku zabawy sylwestrowe zabawy. Klientom tłumaczą, że nie uzbierały wystarczającej liczby chętnych.

- Nie rozumiem, co się dzieje – mówi pan Wojciech, mieszkaniec Widzewa. - Przed pandemią co roku byłem na imprezie sylwestrowej w lokalu. Zwykle organizatorzy dzwonili już w połowie listopada, żeby zarezerwować miejsce, bo jest wielu chętnych – mówi.

W tym roku postanowił wrócić do tradycji i zamówił bal dla dwóch osób w swojej ulubionej restauracji La Vende Rosso przy ul. Elsnera. Bal miał kosztować 600 zł od pary, pan Wojciech wpłacił zaliczkę.

- Okazało się, że impreza jest odwołana. Chciałem przenieść się do mieszczącej się po sąsiedzku Marie, ale tam było dokładnie to samo – mówi.

I rzeczywiście, oba lokale przyznają, że imprezy odwołano z powodu braku chętnych. W Marie nie pomogła nawet mikołajkowa promocja obniżająca cenę balu z 640 zł do 544 zł dla pary.

Ale są w Łodzi lokale w których chętnych nie brakuje. Pojedyncze wolne miejsca zostały już tylko na tradycyjnym balu w GKO, czyli dawnym klubie garnizonowym przy ul. Tuwima.

- Jest nawet lepiej niż w ostatnich latach. Chyba ludzie są spragnieni zabawy po czasach pandemii – ocenia Barbara Otto, szefowa lokalu. Tu bal kosztuje 300 zł od osoby. - To przyzwoita cena, choć koszty poszły w górę – dodaje Otto.

Chętni są też na sylwestra w Farina Bianco przy al. Piłsudskiego, gdzie impreza kosztuje 599 zł od pary.

- Bal na pewno się odbędzie – zapewniają w restauracji.

O tym, że część klientów może w tym roku rezygnować z zabaw sylwestrowych, przekonana jest Agata Zarębska, doradca gastronomiczny z Łodzi.

- Gdy zaczyna kryzys, to pierwsze na czym się oszczędza, to wyjścia do restauracji – mówi Zarębska. - Imprezę sylwestrową można zrobić w domu i w ten prosty sposób przyciąć koszty – dodaje.

Jak podkreśla restauracje są obecnie w trudnej sytuacji, bo w ostatnich latach negatywnie wpłynęła na nie pandemia i wiele z nich nie ma oszczędności.

- Teraz podrożało praktycznie wszystko, co jest potrzebne do prowadzenia restauracji - prąd, gaz, żywność, benzyna – wylicza Zarębska.

Ale problemem w sylwestrową noc może być… brak osób chętnych do pracy. Załogi restauracji to w większości młodzi ludzie, którzy nie chcą spędzać tej nocy w pracy. Dlatego lokale oferują dużo wyższe stawki, nawet pięciokrotność płacy za zwykły wieczór.

Ponad 3 tys. psów rasowych zjechało do Łodzi. Zwierzęta brały udział w wystawie na stadionie Start w Łodzi, wśród nich wybierano najpiękniejszego psa wystawy.

Najpiękniejsze psy rasowe w Polsce na wystawie w Łodzi. Zdję...

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki