- Ciągle rośnie ilość dzikich wysypisk śmieci na Widzewie - mówi Ewa Jasińska, zastępca dyrektora wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta Łodzi. - Na Górnej, w jednym miejscu, znaleźliśmy ich aż 70!
W 2010 roku sprzątnięto w Łodzi 1300 dzikich wysypisk. W 2009 roku - 1200. W zeszłym roku miasto wydało na to 2 mln zł (700 tys. zł na Bałutach, 670 tys. zł na Górnej, 450 tys. zł na Widzewie).
Walka z dzikimi wysypiskami przypomina walkę z wiatrakami, ale zdarza się, że winowajca sam się zdradzi...
- Otwieramy porzucone worki i zdarza się, że znajdujemy rachunki z nazwiskami - mówi Leszek Wojtas ze Straży Miejskiej. - A potem pukamy do drzwi takiego delikwenta. Na Widzewie i Górnej takie przypadki zdarzają się najczęściej.
Żeby pozbyć się dzikich wysypisk i ograniczyć wydatki miasto od 2006 roku organizuje akcję Wystawka. Sprzed domów zabiera wielkogabarytowe śmieci. W 2010 roku zebrano ich 870 ton. Działa też Punkt Dobrowolnego Dostarczania Odpadów (ul. Zamiejska), gdzie bezpłatnie można oddać śmieci duże lub kłopotliwe, np. opony. Zbierane są też elektrośmieci (43 tony w 2010 r.).
Władze Łodzi liczą, że dzikich wysypisk ubędzie po wprowadzeniu ma być wprowadzenie tzw. podatku śmieciowego nad czym obecnie pracuje Sejm. Każdy z nas - zamiast zawierać indywidualne umowy z odbiorcami odpadów - będzie płacił do budżetu gminy ustaloną przez samorząd stawkę.
Będzie taka sama dla każdego mieszkańca - niezależnie od ilości wyprodukowanych śmieci. W teorii więc nie bądzie siuę opłacało ryzykować i podrzucać śmieci na dzkich wysypiskach np. lesie.
- Nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach ma wejść w życie 1 stycznia 2012 roku - mówi Michał Milewski z Ministerstwa Środowiska.
Dziś mieszkaniec domku musi zapłacić za wywóz śmieci około 20 zł miesięcznie. W łódzkich spółdzielniach płacimy od 4,24 do 17,40 zł na osobę. Tymczasem podatek śmieciowy dla jednej osoby ma wynosić od 7 do 10 zł. To gminy ustalą jego wysokość.
Ilość produkowanych przez łodzian śmieci cały czas rośnie. W 2005 roku było to 287 tys. ton, w 2010 już 320 tys. ton.
Ponad 170 tys. ton, czyli 64 proc. z nich trafiło na wysypiska. Reszta była ponownie wykorzystana.
- To niezły wynik - uważa dr Barbara Kozłowska z Politechniki Łódzkiej, współtwórca pierwszej w Polsce ustawy odpadowej. - Średnio w Polsce na wysypiska trafia aż 92,5 proc. odpa-dów.
Z drugiej strony jednak tylko 50 proc. właścieli domów jednorodzinnych ma pojemniki dosortowania odpadów. W pierwszym kwartale tego roku Straż Miejska wystawiła w związku z tym 107 mandatów (do 500 zł), dała 45 pouczeń i skierowała cztery sprawy do sądu.
Dała też 152 mandaty, 22 pouczenia i jeden wniosek za brak jakiegokolwiek pojemnika naodpady. Liczba ukaranych rośnie. W analogicznym okresie 2010 roku z tego powodu ukarano mandatami 67 osób, 22 pouczono, a cztery wysłano do sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?