Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianie wyprodukowali 320 tysięcy ton śmieci, ale...

Jolanta Sobczyńska
Potrzeba nam podatku, by w przydrożnych rowach i w lasach nie wyrastały jak grzyby po deszczu kupy śmieci.
Potrzeba nam podatku, by w przydrożnych rowach i w lasach nie wyrastały jak grzyby po deszczu kupy śmieci. Grzegorz Gałasiński
Od lutego łódzkie ulice i skwery patrolują specjalne trójki śmieciowe. Strażnik Miejski, pracownik Zarządu Dróg i Transportu z urzędnikiem delegatury urzędu miasta raz w tygodniu wyjeżdżają na kontrolę czystości w mieście. Tymczasem liczba dzikich wysypisk nie maleje. Czy sytuację zmieni specjalny podatek od śmieci, który wszyscy będziemy płacić od 1 stycznia?

- Ciągle rośnie ilość dzikich wysypisk śmieci na Widzewie - mówi Ewa Jasińska, zastępca dyrektora wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta Łodzi. - Na Górnej, w jednym miejscu, znaleźliśmy ich aż 70!

W 2010 roku sprzątnięto w Łodzi 1300 dzikich wysypisk. W 2009 roku - 1200. W zeszłym roku miasto wydało na to 2 mln zł (700 tys. zł na Bałutach, 670 tys. zł na Górnej, 450 tys. zł na Widzewie).
Walka z dzikimi wysypiskami przypomina walkę z wiatrakami, ale zdarza się, że winowajca sam się zdradzi...

- Otwieramy porzucone worki i zdarza się, że znajdujemy rachunki z nazwiskami - mówi Leszek Wojtas ze Straży Miejskiej. - A potem pukamy do drzwi takiego delikwenta. Na Widzewie i Górnej takie przypadki zdarzają się najczęściej.

Żeby pozbyć się dzikich wysypisk i ograniczyć wydatki miasto od 2006 roku organizuje akcję Wystawka. Sprzed domów zabiera wielkogabarytowe śmieci. W 2010 roku zebrano ich 870 ton. Działa też Punkt Dobrowolnego Dostarczania Odpadów (ul. Zamiejska), gdzie bezpłatnie można oddać śmieci duże lub kłopotliwe, np. opony. Zbierane są też elektrośmieci (43 tony w 2010 r.).

Władze Łodzi liczą, że dzikich wysypisk ubędzie po wprowadzeniu ma być wprowadzenie tzw. podatku śmieciowego nad czym obecnie pracuje Sejm. Każdy z nas - zamiast zawierać indywidualne umowy z odbiorcami odpadów - będzie płacił do budżetu gminy ustaloną przez samorząd stawkę.

Będzie taka sama dla każdego mieszkańca - niezależnie od ilości wyprodukowanych śmieci. W teorii więc nie bądzie siuę opłacało ryzykować i podrzucać śmieci na dzkich wysypiskach np. lesie.
- Nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach ma wejść w życie 1 stycznia 2012 roku - mówi Michał Milewski z Ministerstwa Środowiska.

Dziś mieszkaniec domku musi zapłacić za wywóz śmieci około 20 zł miesięcznie. W łódzkich spółdzielniach płacimy od 4,24 do 17,40 zł na osobę. Tymczasem podatek śmieciowy dla jednej osoby ma wynosić od 7 do 10 zł. To gminy ustalą jego wysokość.
Ilość produkowanych przez łodzian śmieci cały czas rośnie. W 2005 roku było to 287 tys. ton, w 2010 już 320 tys. ton.

Ponad 170 tys. ton, czyli 64 proc. z nich trafiło na wysypiska. Reszta była ponownie wykorzystana.
- To niezły wynik - uważa dr Barbara Kozłowska z Politechniki Łódzkiej, współtwórca pierwszej w Polsce ustawy odpadowej. - Średnio w Polsce na wysypiska trafia aż 92,5 proc. odpa-dów.
Z drugiej strony jednak tylko 50 proc. właścieli domów jednorodzinnych ma pojemniki dosortowania odpadów. W pierwszym kwartale tego roku Straż Miejska wystawiła w związku z tym 107 mandatów (do 500 zł), dała 45 pouczeń i skierowała cztery sprawy do sądu.

Dała też 152 mandaty, 22 pouczenia i jeden wniosek za brak jakiegokolwiek pojemnika naodpady. Liczba ukaranych rośnie. W analogicznym okresie 2010 roku z tego powodu ukarano mandatami 67 osób, 22 pouczono, a cztery wysłano do sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki