100 tys. zł chcą zebrać mieszkańcy Łodzi na zakup wyposażenia obrońców Lwowa i innych miast na Ukrainie. Potrzeby są ogromne. Na Wschodzie brakuje hełmów, kamizelek, środków łączności (krótkofalówki i cb radia), lornetek, noktowizorów, kamer termowizyjnych, gaśnic, nakolanników, rękawiczek, bielizny termoaktywnej, ogrzewaczy termicznych, opatrunków i leków hamujących krwawienie.
- Postanowiliśmy założyć zbiórkę na taki sprzęt – mówi Sylwester Skrobek, organizator zrzutki.
- Współpracujemy z Centrum Pomocy Ukrainie w Łodzi "Piotrkowska 31", które organizuje pomoc i bezpośrednie dostawy do Ukrainy. Dzięki temu, jeśli uda się zebrać pieniądze, to zakupione produkty dotrą bezpośrednio do potrzebujących.
Za 100 tys. zł można kupić i dostarczyć kilkaset lornetek, ok. 1300 opatrunków hemostatycznych, ok. 10 tysięcy koców termicznych czy 20 tysięcy ogrzewaczy chemicznych do dłoni.
Pomysł zrzutki zrodził się przy ul. Piotrkowskiej 31, gdzie działa punkt pomocy dla uchodźców z Ukrainy. Przez punkt przewinęło się już kilka tysięcy osób. Uzyskali tu pomoc w zaopatrzeniu w żywność i produkty pierwszej potrzeby i zakwaterowaniu. Stąd wyjechały również dostawy do Lwowa z pomocą humanitarną.
- Chcemy kupić to, co będzie aktualnie najbardziej potrzebne i jednocześnie dostępne. Jeśli zajdzie taka potrzeba, przekażemy fundusze innej organizacji, która będzie miała większe możliwości niż my. Ważne, żeby pomóc nie tylko uchodźcom - oni są już bezpieczni - ale również mężom, chłopakom, braciom i ojcom wszystkich tych kobiet i dzieci - mówi organizator.
Zrzutka „Pomóżmy obrońcom Ukrainy” zakłada zebranie 100 000 zł. Każda najmniejsza nawet wpłata przybliża osiągnięcie celu.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
