Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianin Dariusz Barski został prokuratorem krajowym. To zaufany Zbigniewa Ziobry

Marcin Darda
Marcin Darda
Premier Mateusz Morawiecki powołał Dariusza Barskiego na stanowisko prokuratora krajowego. Jednocześnie łodzianin został także pierwszym zastępcą Prokuratora Generalnego, czyli ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry (Solidarna Polska). CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Premier Mateusz Morawiecki powołał Dariusza Barskiego na stanowisko prokuratora krajowego. Jednocześnie łodzianin został także pierwszym zastępcą Prokuratora Generalnego, czyli ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry (Solidarna Polska). CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>
Premier Mateusz Morawiecki powołał Dariusza Barskiego na stanowisko prokuratora krajowego. Jednocześnie łodzianin został także pierwszym zastępcą Prokuratora Generalnego, czyli ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry (Solidarna Polska).

Od czasu, gdy PiS cofnął reformę prokuratury i ponownie podporządkował ją ministrowi sprawiedliwości, fotel prokuratora krajowego jest jednym z najpotężniejszych stanowisk w wymiarze sprawiedliwości. Minister Ziobro wnioskując o powołanie Barskiego nie zrobił tego przypadkiem, bo łodzianin od lat jest w wąskim kręgu jego najbardziej zaufanych ludzi, także w sferze prywatnej: Barski był świadkiem na cywilnym ślubie ministra.

Tym samym Barski na stanowisko szefa prokuratury krajowej wraca po 15 latach. Trafił na nie wprost z fotela prokuratora apelacyjnego w Łodzi w czasie schyłku pierwszego rządu PiS, był także wiceministrem sprawiedliwości, a jego zwierzchnikiem tak jak dziś Zbigniew Ziobro. Pochodzący z Poddębic prokurator wcześniej zajmował się przestępczością zorganizowaną i przestępczością gospodarczą. Oskarżał m.in. w sprawie słynnej afery Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi oraz byłego posła SLD Andrzeja Pęczaka.

Po zwycięstwie PO i odwołaniu ze stanowiska Barski przeszedł w stan spoczynku, a potem, w 2011 r., nie wyszło mu wejście w czystą politykę. Co prawda z drugiego miejsca łódzkiej listy PiS został posłem (do Łodzi by na niego zagłosować przyjechał nawet Zbigniew Ziobro - red.), ale jego mandat uchylił ówczesny marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna (PO). Powód? Choć ustawa o prokuraturze nie zabrania prokuratorom czynnym jak i w stanie spoczynku startu w wyborach, tak wyrok Sądu Najwyższego z września 2005 r. mówi m.in., że prokuratorzy, także ci w stanie spoczynku, nie mogą angażować się w działalność polityczną, bo mogłoby to osłabić zaufanie co do ich bezstronności. A za działalność polityczną marszałek uznał start z partyjnej listy i kampanię podczas której prokurator pozował do zdjęć z transparentem PiS w tle.

- Jestem apolityczny i bezpartyjny, ale przecież jakiś komitet musiałem wybrać, by móc startować do Sejmu - tłumaczył wówczas prokurator Barski Dziennikowi Łódzkiemu.

Prokurator oddał sprawę do Sądu Najwyższego, jednakże jego skarga została oddalona. W identyczny sposób mandat stracił wówczas inny zaufany prokurator Ziobry Bogdan Święczkowski, którego Barski właśnie zastąpił na stanowisku prokuratora krajowego. Święczkowski zwolnił stanowisko po wybraniu go na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. Ostatnie sześć lat Barski spędził w administracji państwowej jako doradca Zbigniewa Ziobry, raz w roli Prokuratora Generalnego, a raz ministra sprawiedliwości.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki