Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianin Łukasz Kopera, popularny Dajmos, staje do walki o pas federacji FEN po pięciu wygranych z rzędu

Dariusz Kuczmera
Łukasz Kopera z całym swoim sztabem po zwycięskiej walce
Łukasz Kopera z całym swoim sztabem po zwycięskiej walce Wojtek Wojciechowski/FB
Łukasz Kopera, czyli popularny Dajmos, odniósł przekonujące piąte zwycięstwo z rzędu i otrzymał propozycję walki o pas federacji FEN – Fight Exclusive Night.

Łodzianin, któremu Dziennik Łódzki towarzyszy od samego rozpoczęcia kariery wojownika MMA, ma teraz rekord 8-2. Ostatnio wygrał we Wrocławiu z Mateuszem Głąbem. Przeciwnik wylądował w szpitalu.

– Wygrałem przez poddanie w drugiej rundzie – opowiada Łukasz Kopera, reprezentujący barwy Vera Zenith Łódź. – Sędzia nie dopuścił rywala do dalszej walki. Przed walką obawiałem się tylko przypadkowego trafienia, ale to nie nastąpiło. Nie pozwoliłem sobie ani przez moment na dekoncentrację. To była walka do jednej bramki.

To była piąte z rzędu zwycięskie starcie łodzianina, a czwarte efektownie zakończone przed czasem. Nie dziwi, że federacja FEN doceniła formę Łukasza Kopery i otrzymał propozycję walki o pas wagi lekkiej do 70 kg. Rywalem naszego zawodnika 20 października będzie Mateusz Rębecki ze Szczecina, który do tej pory przegrał tylko jedną walkę w karierze, a wygrał sześć.

– Walka odbędzie się w Poznaniu podczas gali FEN 22 – mówi Łukasz Kopera. – Podchodzę do rywala z szacunkiem, ale wierzę, że wygram. Nie zaniedbuję żadnego szczegółu w przygotowaniach. Mam za sobą intensywny trening w górach.

Latem Łukasz Kopera przygotowywał się także w Tajlandii, o czym informuje na swoim profilu FB.
– Porobiłem coś innego, czego brakowało w poprzednich treningach – opowiada Łukasz Kopera. – Spędzałem aktywnie czas wolny. Trafiłem na fajną szkółkę boksu tajskiego. W Tajlandii jednym z głównych źródeł dochodu jest boks.

Łukasz Kopera mówi, pe jeszcze nie poznał do końca swojego najbliższego rywala. Widział kilka jego walk, a na dokładne rozpracowanie przyjdzie czas niebawem.

Mateusz Rębecki, popularny Chińczyk, mistrzem FEN w kategorii lekkiej został 10 marca podczas gali “Next Level”. To wtedy pokonał przez nokaut w czwartej rundzie Mariana Ziółkowskiego. Paweł Jóźwiak, prezes federacji FEN niedawno stwierdził, że walka Mateusz Rębecki – Łukasz Kopera będzie ozdobą gali w Poznaniu.

Miejmy nadzieję, że działacze FEN znów będą rozważać projekt, by kolejną galę zorganizować w Łodzi. Frekwencja gwarantowana, w Łodzi jest wielu fanów MMA, nie byłoby najmniejszych kłopotów z zapewnieniem widowni. Wielu kibiców miałby łodzianin Łukasz Kopera, a doping przydałby się naszemu wojownikowi. ą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki