18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianin musi płacić operatorowi za telefony, których nie ma

Agnieszka Jasińska
Łodzianin: Muszę płacić za nieznane numery
Łodzianin: Muszę płacić za nieznane numery Krzysztof Szymczak
Od prawie roku pan Jacek płaci za połączenia z dwóch telefonów, których nigdy nie posiadał. Wszystko przez to, że do rachunku jego firmy dopisane zostały nieznane numery. Sprawą zajęła się prokuratura.

- W sierpniu 2011 r. zorientowałem się, że do rachunku firmy zostały podpięte dwa numery telefonu z najwyższym abonamentem bez naszej zgody. Poinformowaliśmy o tym naszego doradcę. Po kilku interwencjach powiedział, że jest bezradny - relacjonuje pan Jacek.

- W następnych miesiącach informowaliśmy pisemnie Playa - naszego operatora o nadużyciu i prosiliśmy o zajęcie się tą sprawą. Niestety bezskutecznie. W kolejnych tygodniach okazało się, że ktoś mający uprawnienia i dostęp do ich bazy danych zmienił dane naszej firmy, wpisując fikcyjny adres. Z tego powodu przez jakiś czas nie docierały do nas faktury.

W listopadzie firma pana Jacka dostarczyła do operatora pismo, w którym kategorycznie żądała wyjaśnienia sprawy. - Wtedy też o sprawie poinformowaliśmy policję i prokuraturę - mówi pan Jacek.

Niestety póki co nic to nie dało. Łodzianin nadal otrzymuje rachunki, które musi opłacać. - Próba płacenia jedynie za nasze połączenia skończyła się odłączeniem rozmów wychodzących. Nie mieliśmy wyboru i płacimy dalej. To o 300zł miesięcznie więcej - przyznaje pan Jacek.

W ostatnim piśmie ze stycznia Play informuje nas, że czeka na wyjaśnienia sprawy przez organy ścigania. To może potrwać jeszcze kilka miesięcy a w tym czasie zobligowani jesteśmy opłacać zawyżone rachunki. Co na to wszystko operator?

- W grudniu 2011 r. pełnomocnik spółki przysłał do nas oświadczenie o nadużyciu - mówi Marcin Gruszka, rzecznik Playa. - Konsultant poprosił klienta o zgłoszenie sprawy do organów ścigania, a następnie o przesłanie do nas zaświadczenia z policji o zgłoszeniu popełnienia przestępstwa wraz z własnoręcznie podpisanym oświadczeniem o niezawieraniu umowy z operatorem. Takie dokumenty do nas nie dotarły. Zgłosimy na policje tę sprawę sami. Skontaktujemy się z też klientem i zajmiemy jego sprawą.

Pan Jacek twierdzi, że wyjaśnienia Playa to kłamstwo. - Przekazaliśmy operatorowi wszystkie dokumenty, także te o zgłoszeniu sprawy do organów ścigania - mówi łodzianin.

Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury okręgowej potwierdza, że śledczy już zajęli się tą sprawą. Prokuratura wystąpiła już do operatora o udostępnienie dokumentów.

CZYTAJ TEŻ: 10 tys. złotych w jedną noc za połączenie komórki z internetem

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki