Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianka musi walczyć z cukrzycą i... ZUS-em

Alicja Zboińska
Pani Marta uważa, że powinna otrzymać zasiłek, a ZUS powinien wyjaśnić sporne z kwestie z jej przełożonym
Pani Marta uważa, że powinna otrzymać zasiłek, a ZUS powinien wyjaśnić sporne z kwestie z jej przełożonym Krzysztof Szymczak
Pani Marta z Łodzi, ciężko chora na cukrzycę, od czerwca nie ma za co kupić niezbędnej insuliny, jedzenia i nie może zapłacić rachunków. Wszystko przez to, że ZUS wstrzymał jej wypłatę zasiłku chorobowego. I choć nikt nie kwestionuje, że kobieta jest ciężko chora, to przedłużająca się kontrola u jej pracodawcy pozbawiła ją środków do życia.

Łodzianka ma 41 lat, a od 38 lat zmaga się z cukrzycą. I choć choroba postępuje, kobieta nie rezygnuje z pracy.

- Zawsze byłam aktywna zawodowo i chcę, by nadal tak było - mówi pani Marta. - Co pewien czas potrzebuję zwolnienia lekarskiego, by podreperować zdrowie. Tak było w 2012 roku oraz w tym roku. Chorowałam od lutego do maja tego roku, a potem zmieniłam pracodawcę. Niestety, po kilkunastu dniach pracy mój organizm się zbuntował i trafiłam do szpitala. ZUS odmówił mi wypłaty zasiłku chorobowego, wszczął w firmie kontrolę, która bardzo się przedłuża. Nikt nie kwestionuje tego, że jestem chora, a stałam się zakładnikiem sporu między ZUS a firmą.

Pani Marta musiała ograniczyć przyjmowanie insuliny, gdyż nie stać jej na wykupienie takiej ilości, jakiej potrzebuje. Na zapłatę czekają też rachunki. Łodzianka zaznacza, że decyzja urzędników przyczynia się do pogorszenia jej stanu zdrowia. Kobieta sama wychowuje 17-letnią córkę.

Monika Kiełczyńska, rzecznik I oddziału w ZUS w Łodzi, tłumaczy, że Zakład musiał wyjaśnić sytuację.

- Z naszych informacji wynikało, że łodzianka zawarła umowę o pracę z nowym pracodawcą, przebywając na zwolnieniu lekarskim - mówi Kiełczyńska. - W ciągu 10 dni od jej podpisania ponownie była na zwolnieniu. Zachodziła więc obawa, że umowa została zawarta tylko dla pozoru.

Rzeczniczka zauważa, że kontrola mogłaby się zakończyć wcześniej, gdyby pracodawca pani Marty umożliwił jej szybsze przeprowadzenie. Wyjaśnia, że szef pani Marty najpierw był na urlopie, a następnie wyznaczył do rozmów z kontrolerami osobę, która nie potrafiła odpowiedzieć na kluczowe pytania. Pracownicy ZUS musieli więc czekać na powrót pracodawcy z podróży, co spowodowało, że kontrola rozpoczęła się dopiero 10 września.

- Jej wynik jest dla łodzianki pozytywny - zaznacza Monika Kiełczyńska. - Zasiłek zostanie wypłacony w najbliższym możliwym terminie.

Zdaniem adwokat Elżbiety Sławińskiej-Szymańskiej z Łodzi ZUS coraz częściej kwestionuje wypłatę zasiłków i innych świadczeń.

- Staje się to standardową praktyką ZUS - mówi Elżbieta Sławińska-Szymańska. - Kontrola wiąże się z odmową wypłaty zasiłku. Ci, którzy czują się poszkodowani, coraz częściej decydują się na walkę w sądzie. I nierzadko wygrywają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki