Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianki chcą rozwodu

Alicja Zboińska
Dziennik Łódzki/archiwum
Mieszkańcy naszego regionu coraz rzadziej wstępują w związek małżeński. Urząd Statystyczny w Łodzi policzył też rozwody. W naszym regionie odnotowuje się ich coraz więcej.

Łódzkie się wyludnia. W ciągu roku ubyło 11,6 tys. osób, a w ciągu dwóch lat już 29,3 tys. osób. Najwięcej straciła sama Łódź. Tak wynika z raportu Urzędu Statystycznego w Łodzi "Ludność, ruch naturalny i migracje w woj. łódzkim w 2013 roku".

Pod koniec ubiegłego roku w woj. łódzkim mieszkało 2,51 mln osób.

"Podobnie jak w całym kraju, ubytek mieszkańców woj. łódzkiego dotyczył tylko populacji zamieszkującej miasta" - czytamy w raporcie Urzędu Statystycznego w Łodzi. W 2013 r. liczba ludności miejskiej woj. łódzkiego spadła o 0,8 proc. w stosunku do roku poprzedniego, zaś w porównaniu z 2010 r. zmniejszyła się o 2 proc.

W tym samym czasie liczba ludności Polski spadła odpowiednio o 0,3 proc. i 0,7 proc. Pod koniec 2013 r. w miastach naszego regionu mieszkało blisko 1,56 mln osób.

Na jednym kilometrze kwadratowym woj. łódzkiego ciągle mieszka więcej osób niż wynosi średnia dla kraju. W Łódzkiem na kilometr kwadratowy przypada 138 osób, natomiast w kraju 123 osoby.

Pod tym względem nasz region jest bardzo zróżnicowany. Największa gęstość zaludnienia występuje w stolicy regionu: kilometr kwadratowy miasta zamieszkuje 2.426 osób. Kolejne miejsca należą do gmin miejskich: Pabianice z wynikiem 2.052 osoby na kilometr kwadratowy, Zduńska Wola (1.775), Bełchatów (1.720). Najwięcej wolnych przestrzeni mają mieszkańcy gmin wiejskich: Poświętne (24 osoby na kilometr kwadratowy), Żytno (27 osób) i Pęczniew (28).

Do ołtarza się nie spieszymy

Statystycy zaobserwowali, że od 2009 r. spada liczba zawieranych małżeństw. Okazuje się, że w 2013 r. w naszym regionie zawarto ich 10,9 tys. To aż o 13,5 proc. mniej niż rok wcześniej. Podobnie było w całym kraju, a największy spadek zanotowano w woj. dolnośląskim - o 14,5 proc. oraz świętokrzyskim (14,3 proc.).

Częściej niż do tej pory małżonkowie odwiedzają za to sądy. Na rozwód w ubiegłym roku zdecydowało się 4.417 par. To co prawda o 95 par mniej niż w 2012 r., ale za to aż o 150 więcej niż w 2010 r. W ponad 2/3 przypadków pozew napisały kobiety. Rozpada się co czwarte nowo zawarte małżeństwo. Na taki krok najczęściej decydują się pary, które nie mają dzieci lub mają tylko jedno dziecko.

W naszym województwie występuje wysoki tzw. współczynnik feminizacji, czyli liczby kobiet na stu mężczyzn. W całym regionie wynosił 110, a w Polsce 107.

Najwięcej pań przypada na panów w Łodzi - 120 i Pabianicach - 117. W 33 gminach przeważają panowie.

Największa przewaga mężczyzn nad kobietami jest w gminie Łanięta niedaleko Kutna. Tam na stu panów przypada 91 pań. To typowa gmina rolnicza, uprawia się tu głównie pszenicę i buraki. Wójt gminy Stanisław Jędrzejczak przyznaje, że nie wiedział, że gmina aż tak wyróżnia się pod względem liczy mężczyzn i przypadających na nich pań.

- Występuje u nas odmłodzenie gospodarstw rolnych, rodzice przekazują je w ręce dzieci - tłumaczy Stanisław Jędrzejczak, wójt gminy Łanięta. - To powoduje, że mniej osób decyduje się na opuszczenie rodzinnego domu. Niestety, młodym rolnikom nie jest łatwo znaleźć żonę.

ZOBACZ STATYSTYKI NA NASTĘPNEJ STRONIE
Mieszkańcy naszego regionu coraz rzadziej wstępują w związek małżeński

Z opracowania Urzędu Statystycznego w Łodzi wynika, że w woj. łódzkim spada liczba zawieranych małżeństw.
Dotyczy to zarówno ślubów cywilnych, jak i konkordatowych.
O ile w 2010 r. w regionie zawarto 14.513 małżeństw, to w 2012 r. już 12.616 . W ubiegłym roku natomiast udzielono 10.916 ślubów.

Ciągle najpopularniejsze są śluby konkordatowe

W ubiegłym roku udzielono ich 6.977, a w 2012 - 8.224. W 2010 r. sakramentalne "tak" wypowiedziało 10.013 par.

Urząd Statystyczny w Łodzi policzył też rozwody.

Tych z kolei w naszym regionie odnotowuje się coraz więcej.
Najmniej par rozwiodło się w 2010 r. Na zakończenie związku zdecydowało się wówczas 4.267 małżeństw. W 2012 było ich 4.512. W ubiegłym roku ich liczba nieco spadła - do poziomu 4.417.

Mniej par decyduje się natomiast na separację.

Od kilku lat spada liczba małżonków, którzy formalnie postanowili od siebie odpocząć. W 2010 roku były 263 takie pary, a w 2012 r. - 210. W ubiegłym roku na separację zdecydowało się 195 par z naszego regionu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki