Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łodzianki coraz częściej zdradzają i się rozwodzą [FILM]

Agnieszka Jasińska
Infografika: Tomasz Frączek
W woj. łódzkim rozwodzą się coraz młodsze stażem małżeństwa. Powodem rozpadu związku coraz częściej jest zdrada żony. Panie z regionu łódzkiego są coraz bardziej wyzwolone i pewne siebie. To one coraz częściej też składają pozwy o rozwód. W zdradach zaczynają dorównywać mężczyznom.

W 2002 roku w regionie łódzkim pobrało się 12.900 par, w 2013 roku ta liczba spadła do 10.916. Wzrosła za to liczba rozwodów - w 2002 roku było ich 3.533, a w 2013 roku - 4.417.

- Mężowie wstydzą się przyznać, że żona ich zdradza. Dlatego wciąż nie wiemy o wszystkich przypadkach. Mężczyźni nie chcą o tym mówić kolegom ani rodzinie. A tak jest coraz częściej - mówi detektyw Marek Gzik, który zajmuje się m.in. śledzeniem niewiernych małżonków.

Z usług detektywów korzysta coraz więcej mężów i żon w regionie łódzkim. Nie jest to tania sprawa. Na detektywa trzeba wydać minimum 4 tys. zł. Wszystko zależy od tego, jak skomplikowana jest sprawa.

Niestety, do wysokiej liczby rozwodów przyczynia się emigracja.

- Dostaję coraz więcej zgłoszeń od mężczyzn, pracujących za granicą. Podejrzewają, że zdradza ich żona, która została sama w kraju. Zwykle usłyszeli o tym od kogoś "życzliwego" - zaznacza detektyw Gzik.

W aż 95 proc. przypadków podejrzenia zdrady się potwierdzają. Klienci dostają wtedy od detektywów dowody na niewierność małżonków.

- W ostatnim czasie zaobserwowaliśmy również, że coraz częściej powodem rozwodów jest... biseksualność mężczyzn. Kobiety dowiadują się, że ich mężowie mają romans, ale nie z kobietą, tylko z mężczyzną. Bardzo trudno jest im się z tym pogodzić - zaznacza detektyw Gzik. - Wszystko przez to, że mężczyźni w dzisiejszych czasach przejmują rolę kobiet w domu i związku. Zmienia się ich wygląd, coraz większą uwagę przykładają do wizerunku.

W woj. łódzkim w 2013 roku było więcej rozwodów niż w woj. mazowieckim i małopolskim. Jeśli porównamy w naszym regionie liczby z lat 2013 i 2002, wychodzi na to, że coraz rzadziej się pobieramy, a coraz częściej rozwodzimy.

- Rozwodzą się małżeństwa coraz młodsze stażem. Wiele z nich rozstaje się w ciągu roku od ślubu - zauważa mecenas Piotr Kaszewiak. - Na złożenie pozwu decydują się zwykle kobiety. Jeśli w kancelarii adwokackiej pojawi się mężczyzna, to zwykle zgłasza się po pomoc prawną przy odpowiedzi na pozew żony.

Mecenas Kaszewiak zaznacza, że kobietom coraz częściej brakuje cierpliwości.

- Zatrudnianie detektywów, którzy mają wykryć zdradę i posługiwanie się takimi dowodami już nikogo nie dziwi - zaznacza mecenas Kaszewiak. - Jednak oprócz zdrad, powodem rozwodów bywają również gry komputerowe oraz internet. Słyszymy np., że kobieta grała w gry i nie zajmowała się domem. Albo że mąż wracał po pracy, włączał komputer i nie było z nim kontaktu.

Powodem rozpadu małżeństw w woj. łódzkim często jest również alkoholizm. I dotyczy to różnych grup społecznych, nie tylko patologii.

- W takim przypadku pozwy rozwodowe również składają kobiety. Nie mogą dłużej znieść tego, że mąż sięga po alkohol. Tracą cierpliwość i próbują ułożyć sobie nowe życie na nowo - mówi mecenas Kaszewiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki