Dwoje artystów wybitnych zostało w minioną sobotę uhonorowanych przez Łódź. Kompozytor i dyrygent Maestro Zdzisław Szostak odsłonił swoją gwiazdę w Alei Gwiazd Łódzkiej Drogi Sławy przy ul. Piotrkowskiej. Sopranistka Joanna Woś zaś odebrała na scenie Teatru Wielkiego tytuł Honorowego Obywatela Miasta Łodzi.
Zdzisław Szostak odsłonił gwiazdę w dniu swoich 88. urodzin. - Zawsze kochałem muzykę poważną, także filmową. Często chodziłem do kina na filmy, które miały ładną muzykę, czasami bywałem na nich kilkanaście razy. Później bardzo lubiłem nagrywać muzykę filmową - wspominał artysta.
Zdzisław Szostak urodził się na Śląsku, następnie zamieszkał w Poznaniu, a w roku 1971, na zaproszenie ówczesnego dyrektora artystycznego Filharmonii Łódzkiej Henryka Czyża, przeniósł się do Łodzi, obejmując stanowisko jego zastępcy i zarazem dyrygenta - pozostał na nim przez 16 kolejnych lat.
Pracując w Łodzi, Zdzisław Szostak zadyrygował ponad dwustoma filmowymi ilustracjami muzycznymi. W wielu z tych nagrań wzięli udział łódzcy filharmonicy. Współpracował z Wytwórnią Filmów Fabularnych. Napisał i nagrał muzykę do około 40 produkcji filmowych, w tym dwudziestu fabularnych.
Muzyk szybko zyskał przydomek „dyrygent ze stoperem w sercu”. W graniu dla filmu bardzo istotne jest bowiem trafianie w ściśle określony, precyzyjnie wymierzony czas trwania poszczególnych fragmentów. Pierwszą znaczącą ilustrację muzyczną stworzył do filmu Lecha Majewskiego „Rycerz” wspólnie z Zygmuntem Koniecznym, potem dostał propozycję od Filipa Bajona - chodziło o „Arię dla atlety”, następnie była „Wizja lokalna”, „Limuzyna Daimler-Benz”, „Wahadełko” i „Engagement”. Współpracował również m.in. z Januszem Majewskim („Królowa Bona”, „Epitafium dla Barbary Radziwiłłówny”), Stanisławem Różewiczem („Pensja pani Latter”), Ryszardem Berem („Thais”, „Kanclerz”), Sławomirem Kryńskim („Księga wielkich życzeń”, „Listy miłosne”), Dorotą Kędzierzawską („Koniec świata”), Leszkiem Wosiewiczem („Kornblumenblau”), Wojciechem Jerzym Hasem („Niezwykła podróż Baltazara Kobera”). Należy do twórców o dużej wrażliwości i najwyższej kulturze muzycznej.
W sobotni wieczór w Teatrze Wielkim, przed premierą „Zemsty nietoperza”, gwiazda nie tylko łódzkiej sceny, Joanna Woś, odebrała tytuł Honorowego Obywatela Miasta Łodzi.
Znakomita śpiewaczka urodziła się w Kielcach, ale od studiów związała się z Łodzią.
- Tu trafiłam do szkoły, uczyłam się i tu zostałam. Pokochałam to miasto, teraz mieszkam blisko teatru, niezwykłej bryły EC1, nowego dworca Łódź Fabryczna. I śpiewam dla różnorodnej publiczności - mówiła podczas uroczystości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
