Szpitale w regionie łódzkim powoli przywracają porody rodzinne i odwiedziny u pacjentów. Ale od bliskich wymagają szczepień lub zrobienia testu. Nie wszystkim pacjentom się to podoba.
CZYTAJ DALEJ>>>
.
Od ponad roku odwiedziny chorych w szpitalach regionu są bardzo mocno ograniczone. Teraz powoli się to zmienia. Jako jeden z pierwszych szpitali w regionie odwiedziny pacjentów wprowadza właśnie Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki.
Do leżących w Matce Polce kobiet i dzieci mogą już wchodzić bliscy. Do tej pory ojcowie widzieli swoje dzieci dopiero przy odbieraniu ich ze szpitala, a mamy, jeśli chciały towarzyszyć dzieciom w szpitalu, praktycznie były w nim uziemione na wiele dni lub tygodni.
To było trudne dla wszystkich. Prof. Mariusz Grzesiak, kierownik Kliniki Położnictwa, Perinatologii i Ginegologii ICZMP przywołuje przykład pacjentki w ciąży, która w izolacji szpitalnej musiała spędzić kilka miesięcy. Lekarz zwraca uwagę, że pacjentkom rozmowa w cztery oczy i przytulenie przez kogoś bliskiego jest niezmiernie potrzebne. - Brak odwiedzin było ogromnym obciążeniem dla pacjentek i personelu medycznego – mówi.
CZYTAJ DALEJ>>>
.
Jednak wchodzący musi być w pełni zaszczepiony, być ozdrowieńcem po COVID-19 lub wykonać w szpitalu test PCR na obecność koronawirusa. Nie trzeba mieć dokumentów, szpital Matka Polka ma dostęp do systemu e-zdrowia, więc może łatwo sprawdzić, czy gość jest zaszczepiony. Lekarze nie wykluczają jednak korzystania w przyszłości z aplikacji i „paszportów szczepionkowych”.
CZYTAJ DALEJ>>>
.
W podobnym kierunku idzie część szpitali w regionie. Szpital wojewódzki w Sieradzu w tym tygodniu zezwolił natomiast na porody rodzinne. Są one dostępne dla osób w pełni zaszczepionych lub świeżo testowanych na koronawirusa. W szpitalu im. Kopernika w Piotrkowie Trybunalskim luzowania odwiedzin jeszcze nie ma. Zgoda jest wydawana indywidualnie, rzecznik szpitala Bartłomiej Kaźmierczak przyznaje jednak, że dużym ułatwieniem w wejściu do szpitala jest bycie zaszczepionym. - Jednak absolutnie nie jest to wymóg konieczny – podkreśla rzecznik.
CZYTAJ DALEJ>>>
.