Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzka Szkoła Filmowa. Spektakl dyplomowy „Diabeł, który...”

Dariusz Pawłowski
Dariusz Pawłowski
Teatr Studyjny w Łodzi zaprosi 22 października na premierę pierwszego w tym sezonie spektaklu dyplomowego studentów Szkoły Filmowej.

Spektakl „Diabeł, który...” na motywach dramatu Johna Osborne’a na scenie łódzkiego Teatru Studyjnego ze studentami Wydziału Aktorskiego Szkoły Filmowej przygotowuje Mariusz Grzegorzek. - W tym tekście wszystko jest ambiwalentne; i to jest w nim najciekawsze - zapowiada reżyser, zarazem rektor Szkoły Filmowej w Łodzi.

Akcja sztuki rozgrywa się w latach 50. XX wieku, w purytańskim środowisku brytyjskiej prowincji. Jak podkreśla reżyser, nie jest to wierna inscenizacja wczesnego dramatu autora (w przekładzie Małgorzaty Semil), tylko jego adaptacja.

Szkoła Filmowa w Łodzi pojedzie z „Śpiewającym obrusikiem” do Wiednia

- Tekst wymagał pogłębienia, reinterpretacji, ale uwiódł mnie swoją młodzieńczą energią, zawartym w nim buntem, który się nie zastanawia, nie próbuje analizować niuansów, tylko jest silnym, bezkompromisowym uderzeniem, z wiarą i żarliwością, których pewnie mnie już trochę brakuje - wyjaśnia Mariusz Grzegorzek, który jest także autorem scenografii.

W obsadzie studenci IV roku Wydziału Aktorskiego: Aleksandra Chapko, Aleksandra Przesław, Marianna Zydek, Cezary Kołacz, Wojciech Lato, Maciej Musiałowski i Tomasz Marczyński. Kostiumy zaprojektowała Matylda Leśnikowska.

Spektakl zostanie zagrany w najbliższą sobotę i niedzielę, następnie w poniedziałek i wtorek. Później będzie można go oglądać od 12 listopada.

Festiwal Szkół Teatralnych. Niepocieszona stolica, spór o werdykt, a pośrodku dobro młodych aktorów
Debiutancka sztuka „młodego gniewnego” Johna Osborne’a zdaje się być idealnym materiałem dla młodych aktorów.

- Z młodymi ludźmi dużo łatwiej „zaszaleć”, energetycznie się podpalić, stworzyć coś niezwykłego: to ludzie, którzy nie nabyli zawodowej rutyny, pełni entuzjazmu i determinacji. To rodzaj energii, której sam, w wampiryczny sposób, potrzebuję - podkreśla Mariusz Grzegorzek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki