Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzki duet Gortat i Lampe pod koszami Atlas Areny

Marek Kondraciuk
Jakub Pokora
Łódzcy kibice chcą zobaczyć, jak w sobotę i w niedzielę Polska wygrywa ze Słowacją.

W poniedziałek wieczorem reprezentacja Polski koszykarzy powróciła z Florencji. W ostatnim meczu turnieju towarzyskiego drużyna trenera Igora Griszczuka pokonała Macedonię 63:53. We wtorek kadrowicze mają wolne, a w środę rozpoczną zgrupowanie w Łodzi przed meczami ze Słowacją (sobota, godz. 20.15 i niedziela, 18 w Atlas Arenie). Bilety w cenie 10, 15 i 20 zł oraz ulgowe dla uczniów, studentów i emerytów po 5 zł można nabywać w internecie (www.eventim.pl).

Polska - Macedonia 63:53 (16:21, 18:15, 12:11, 17:6)

Polska: Lampe 13, Hrycaniuk, Chyliński, Szubarga po 10, Kelati 8, Berisha 6, Koszarek, Łapeta po 3, Kikowski, Dylewicz, Majewski, Waczyński 0. Trener: Igor Griszczuk.

Macedonia: Antić 19, Mirakovski, Dejan Stojanovski, Vojdan Stojanovski, Sokolov, Samardziski po 6, Cekovski 3, Gecevski 2, Kostoski, Simonovski 0. Trener: Marin Dokuzovski.

We Florencji spotkały się dwa zespoły, które na ubiegłorocznych mistrzostwach Europy (m.in. w Łodzi) zostały sklasyfikowane na 9 miejscu. Macedonia wygrała wówczas z Izraelem (82:79) i w drugiej rundzie z Niemcami (86:75), a Polska pokonała Bułgarię (90:78) i Litwę (86:75). W zespole naszych rywali zmienił się trener, bo Marin Dokuzovski zastąpił Jovicę Asicia, ale skład pozostał niemal ten sam. Na parkiecie Florencji wystąpiło tylko trzech nowych zawodników i to w drugoplanowych rolach (Gecevski, Kostoski, Simonovski). Nie ma też naturalizowanych Amerykanów Jeremiaha Masseya (grał w ME 2009) i Mike Wilkinsona.

W zespole polskim bardzo dobrze wypadł Maciej Lampe, który zdobył 13 punktów i miał 9 zbiórek. Pod tablicami mocno wsparł go Adam Hrycaniuk - 10 oczek i 8 zbiórek. Coraz lepiej funkcjonuje w zespole urodzony w USA (Walla Walla w stanie Waszyngton), ale mający także paszport Erytrei Thomas Kelati. Zawodnik Walencji rok temu ożenił się z Polką ze Zgorzelca Martą Biros, z którą ma córkę Lili i obecnie czeka na polskie obywatelstwo. Podobno to już kwestia najbliższych dni. Ten klasyczny egzekutor na razie jeszcze nie bierze na siebie ciężaru gra w takim stopniu, jak mógłby. Trener Griszczuk uważa, że Thomas gra nawet za bardzo zespołowo. Być może dlatego, by uniknąć posądzeń, że "stara się ustawić grę pod siebie".

Spotkania ze Słowakami będą ostatnimi testami przed inauguracją eliminacji mistrzostw Europy Litwa 2011 (2 sierpnia w Gruzji, a później m.in. w Łodzi 14 sierpnia z Belgią i trzy dni później rewanż z Gruzinami). Trener Griszczuk będzie mieć już pełny skład, bowiem dołączy najlepszy polski koszykarz Marcin Gortat.

- Dołączę do kolegów w środę przed kolacją - powiedział środkowy Orlando Magic, który w niedzielę w Krakowie zakończył trzeci cykl imprez promocyjnych Marcin Gortat Camp.

- Zajęcia z młodzieżą były rewelacyjne, a łącznie w Łodzi, Olsztynie, Warszawie, Wrocławiu, Zielonej Górze i Krakowie wzięło w nich udział ponad 650 dzieciaków. Za rok też będzie Camp, ale już mi chodzą po głowie także inne pomysły - dodał Gortat.

Jest więc duża szansa, że na parkiecie Atlas Areny znów zagrają razem "bliźniacze wieże", a więc urodzeni w Łodzi Marcin Gortat i Maciej Lampe. Ich występ to nie lada gratka dla kibiców. Nasi łódzcy rywale, Słowacy przygotowują się do rozgrywek w Dywizji B. Ich najgroźniejszym przeciwnikiem są Czechy, a grają też z Cyprem i Szwajcarią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki