Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzki kompot wkrótce podbije rynek? Nowy napój regionalny trafił już do lokali w Łodzi [ZDJĘCIA]

Jacek Losik
Łódzka woda głębinowa zyskuje coraz większą popularność. W restauracjach i sklepach pojawił się Łódzki Kompot – produkt, który ma promować Łódzkie poza granicami województwa.

- Ziemia Łódzka ma nowy symbol – ogłosił w piątek (12 grudnia) Romuald Bosakowski, prezes Zakładu Wodociągu i Kanalizacji. Do restauracji, pubów i sklepów w Łodzi trafił Łódzki Kompot. Napój jest całkowicie regionalnym produktem. Kompot jest połączeniem tutejszej wody głębinowej i soku tłoczonego z jabłek pochodzących z sadów regionu łódzkiego.

Napój jest w stu procentach naturalny. Nie ma żadnych konserwantów i chemikaliów, które przedłużą termin ważności. Kompot jest zdatny do picia tylko przez dwa miesiące.

- Przeprowadzaliśmy testy w różnych regionach Polski i badania wykazały, że łódzka woda głębinowa jest najlepsza – mówił Dawid Stangreciak, właściciel firmy „Soki Regionalne”. – Obecnie Kompot produkowany jest w Grójcu, ale planujemy przenieść produkcję do Łodzi. Zależy nam na tym, żeby woda była jak najświeższa, więc siłą rzeczy napój powinien być rozlewany blisko źródła.

Łódzki Kompot jest owocem współpracy lokalnej firmy Soki Regionalne i ZWiK.

- Chcieliśmy stworzyć produkt masowy, który pochodziłby z regionu łódzkiego. Mieliśmy już dostęp do smacznych i naturalnych owoców z lokalnych sadów, ale potrzebowaliśmy partnera, który dostarczyłby wodę. Tym partnerem okazał się ZWiK – mówił Dawid Stangreciak.

Łódzki Kompot nie jest pierwszym produktem, który powstał na bazie łódzkiej wody. Rzemieślniczy browar „Księży Młyn” warzy na niej 7 rodzajów piwa. Coraz większa popularność łódzkiej wody cieszy prezesa ZWiK, który uważa, że jest to dobry kierunek rozwoju miasta.

- Cieszę się, że wiedza o jakości łódzkiej wody przekroczyła granice miasta. Zakład produkujący ten napój znajduję się poza Łodzią – mówił Romuald Bosakowski. – Uważam, że to mały krok do tego, żeby Łódź ponownie wykorzystywała wodę do swojego rozwoju. Tak jak w XIX w., kiedy lokalne rzeki napędzały rozwój lokalnego przemysłu.

Na razie dostępny jest tylko jabłkowy napój, ale pojawią się również kompoty malinowe, brzoskwiniowe, wiśniowe i czereśniowe. 330 ml buteleczka będzie kosztowała około 2,5 zł.

Księgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.plKsięgarnia Dziennika Łódzkiego: www.ksiegarnia.dzienniklodzki.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki