Nasza Loteria

Łódzki kurator oświaty wyliczał, że nie ma problemu podwójnego rocznika

Maciej Kałach
Maciej Kałach
Grzegorz Wierzchowski, łódzki kurator oświaty, twierdzi, że rocznik podwójny jest jak normalny – sprzed dekady
Grzegorz Wierzchowski, łódzki kurator oświaty, twierdzi, że rocznik podwójny jest jak normalny – sprzed dekady Krzysztof Szymczak
Uczniów z tzw. podwójnego rocznika, którzy trafią do liceów po wakacjach, będzie mniej więcej tylu co za czasów normalnych roczników sprzed dekady. Zatem problem podwójnego rocznika nie istnieje. Taką argumentację zaprezentował w piątek (7 grudnia) Grzegorz Wierzchowski, łódzki kurator oświaty.

Podwójny rocznik to, według przeciwników rządowej reformy oświaty, największa mina, w którą wdepną jej twórcy oraz uczniowie już wiosną 2019 r. Przypomnijmy, wtedy o miejsca w szkołach zawodowych oraz w liceach ogólnokształcących będą się ubiegać i absolwenci wygaszanych gimnazjów, i szkół podstawowych. Tak wynika z kalendarza rządowej reformy oświaty (obie te grupy nie będą mieszane w tych samych klasach z uwagi na inny program nauczania).

Od miesięcy trwa dyskusja o tym, co czeka podwójny rocznik. Według Związku Nauczycielstwa Polskiego ­– nawet tułaczka, bo szkoły w miastach wojewódzkich nie pomieszczą nastolatków i część uczniów będzie musiała dojeżdżać do mniejszych ośrodków (ZNP jako przykład podawał Poznań i Piłę). W Łodzi tej wizji zaprzeczyły władze miasta, pod koniec listopada wyliczając, że w samorządowych szkołach zawodowych i liceach pomieści się przewidywana liczba kandydatów (10,5 tys. łącznie z chętnymi spoza Łodzi).

W piątek głos zabrał Grzegorz Wierzchowski. Kurator oświaty najpierw się powołał na dane ogólnopolskie, np. w 1983 r. urodziło się w kraju 723 tys. dzieci, zatem więcej niż łącznie w 2003 r. (351 tys.) i w 2004 r. (356 tys.) ­– a właśnie oba te roczniki składają się na obecny podwójny.

Z kolei przy założeniu, że 45 procent podwójnego rocznika będzie się ubiegać o miejsce w LO (taka jest prognoza Ministerstwa Edukacji Narodowej), liczba uczniów w ogólniakach w roku szkolnym 2019/2020 wyniesie 652 tys. To, owszem, znacznie więcej niż obecnie (470 tys.), ale w polskich liceach jeszcze w roku szkolnym 2009/2010 zdobywało wiedzę 656 tys. nastolatków (a wcześniej nawet 751 tys.). Zatem jeśli wtedy nie zaistniał problem pomieszczenia młodzieży w liceach – zdaniem MEN i kuratora – dlaczego samorządy miałyby sobie nie poradzić z następnym naborem?

W województwie łódzkim podwójny rocznik to 22,5 tys. absolwentów gimnazjów i 23,6 tys. – podstawówek. Obecny niż jest wręcz szansą na sprawniejsze przeprowadzenie reformy, bo za kilka lat do szkół dojdzie lekkie „odbicie” demograficzne i wtedy taki podwójny rocznik w regionie na pewno przekroczyłby 50 tys. uczniów.
– Obsada kadrowa dla szkół będzie zapewniona – przekonywał kurator.

Ale pozostaje problem możliwości lokalowych najpopularniejszych LO, do których będą zdawać prymusi. – Z oceną poczekajmy na wyniki rekrutacji, na dane, czy wzrosły progi punktowe – zalecał kurator. I przedstawił uzyskane od dyrektorów plany rekrutacyjne niektórych szkół, w tym „topowych”. Także najlepszego, według większości ostatnich rankingów, Publicznego LO Politechniki Łódzkiej. Ta szkoła oferowała w minionej rekrutacji 5 oddziałów pierwszych, wiosną zaoferuje 8 (po 4 dla absolwentów gimnazjów i dla wychowanków podstawówek). Zatem poziom trudności potencjalnie rośnie – chociaż wcale nie dwukrotnie. Ale tak (niemal) stanie się w przypadku świetnego I LO w Łodzi (5 zaoferowanych klas w minionej rekrutacji) ­– wiosną 6 (po 3 dla obu części podwójnego rocznika).

Ciekawa jest sprawa XI LO w Łodzi. To nowa szkoła na bazie wygasających gimnazjów. Początkowo Grzegorz Wierzchowski blokował jej powstanie –ze względów proceduralnych ­– ale ruszyła w 2018 r. i wczoraj kurator przyznał, że pomoże wdrożyć reformę.

Nabory 2018/2019 i 2019/2020

Nazwa szkoły – liczba klas pierwszych w minionym naborze – liczba klas w nadchodzącej rekrutacji (dla absolwentów gimnazjów i podstawówki).

Piątkowe dane łódzkiego kuratora oświaty:

  • Publiczne LO Politechniki Łódzkiej – 5 – 8 (4 i 4)
  • I LO w Łodzi – 5 – 6 (3 i 3)
  • Publiczne LO Uniwersytetu Łódzkiego – 5 – 6 (3 i 3)
  • XXI LO w Łodzi – 5 – 7 (3 i 4)
  • XXVI LO w Łodzi – 6 – 10 (5 i 5)
  • XXV LO w Łodzi – 5 – 8 (4 i 4)
  • I LO w Piotrkowie – 5 ­– 8 (4 i 4)
  • II LO w Bełchatowie – 5 – 9 (4 i 5)
  • I LO w Skierniewicach – 6 ­– 10 (5 i 5)

Dane przedstawione wcześniej przez łódzki magistrat i zebrane przez „DŁ”:

  • XXXI LO – 6 – 8 (4 i 4)
  • I LO w Bełchatowie – 5 – 10 (5 i 5)

Zobacz też: Gimnazjaliści – ofiary reformy edukacji?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

r
rodzic
w klasach VIII jest rocznik 2004, w klasach IV są sześciolatki i siedmiolatki
jeśli w klasie VIII jest rocznik 2005 to znaczy ze dziecko poszło wczesniej do szkoły, zdarza sie tez rocznik 2003- drugoroczni
n
nauczyciel
obowiazkowe przyjmowanie 6 latków było w 2014- obecne klasy czwarte. W klasach * są siedmiolatki (r.ur.2004 i może pojedyncze z rocznika 2005- jak ktoś chciał posłać dzicko od 6 lat)
t
też nauczyciel
Zawsze była mozliwość zapisania 6 latka do szkoły. I trafiają się dzieci z rocznika 2005. U mnie w szkole w klasach 8-ych jest 128 uczniów rocznik 2004 a tylko 12 rocznik 2005 i to była decyzja rodziców. Obowiązkowe przyjmowanie 6 latków było w roku 2014 i te dzieci są teraz w klasach czwartych. Reasumując w klasach 8 sa siedmiolatki a sześciolatki to był tylko wybór rodzica.
J
Jarząbek trener III klasy
Niby kurator a liczyć nie umie. Było 5 klas a będzie 3+3 czyli dla gimnazjalistów o 2 mniej. Ten pan to specjalista od szewskich bajek - "gdzie się taki trep ulung"
j
ja
Promują analfabetów, bo muszą, bo im się każe, bo kuratorium rozlicza za brak promocji, etc....takie słyszą argumenty nauczyciele podstawówek
ad.2 obsada będzie - z nauczycieli podstawówek, oni masowo uciekają z tych szkół z powodu totalnego braku wychowania dzieci, roszczeń rodziców, rozwrzeszczanych, biegających uczniów nie do opanowania...
z
zyklonB
NIE dla konkordatu
O
O!
Nie jesteś nauczycielem, inaczej byś wiedział, że w klasach VIII są dwa roczniki - 2004 i 2005.
K
Kdyvdjvck
Wyjątkowo tępy pisowski partyjniak. Skąd oni biorą takich tępaków?
N
Nauczyciel
Rocznik 2005 ? Przeciez to są obecne 7 klasy więc jeszcze nie trafią do liceów a juz na pewno nie z gimnazjalistami
O
O!
Łódzkie kuratorium od kilku lat nie panuje nad tzw. sytuacją, brak nadzoru, lipne sprawozdania, a teraz kurator Grześ zapomniał o roczniku 2005, bo przecież przyjmowano do szkół sześciolatków. "Obsada kadrowa dla szkół będzie zapewniona" - to mnie akurat nie dziwi, bo już teraz w szkołach są nauczyciele bez kwalifikacji. Szkoły podstawowe promują analfabetów (Wyrazy współczucia dla nauczycieli liceów).
O
Osnowa
Polityczna indoktrynacja fundacja Osnowa w IV LO co na to kurator ?
G
Gość
Kuratorowi brak wiedzy na temat jak zresztą na wszystkie inne. MEN ogłosiło ze będzie dobrze więc będzie to powtarzał.
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki