Podwójny rocznik to, według przeciwników rządowej reformy oświaty, największa mina, w którą wdepną jej twórcy oraz uczniowie już wiosną 2019 r. Przypomnijmy, wtedy o miejsca w szkołach zawodowych oraz w liceach ogólnokształcących będą się ubiegać i absolwenci wygaszanych gimnazjów, i szkół podstawowych. Tak wynika z kalendarza rządowej reformy oświaty (obie te grupy nie będą mieszane w tych samych klasach z uwagi na inny program nauczania).
Od miesięcy trwa dyskusja o tym, co czeka podwójny rocznik. Według Związku Nauczycielstwa Polskiego – nawet tułaczka, bo szkoły w miastach wojewódzkich nie pomieszczą nastolatków i część uczniów będzie musiała dojeżdżać do mniejszych ośrodków (ZNP jako przykład podawał Poznań i Piłę). W Łodzi tej wizji zaprzeczyły władze miasta, pod koniec listopada wyliczając, że w samorządowych szkołach zawodowych i liceach pomieści się przewidywana liczba kandydatów (10,5 tys. łącznie z chętnymi spoza Łodzi).
W piątek głos zabrał Grzegorz Wierzchowski. Kurator oświaty najpierw się powołał na dane ogólnopolskie, np. w 1983 r. urodziło się w kraju 723 tys. dzieci, zatem więcej niż łącznie w 2003 r. (351 tys.) i w 2004 r. (356 tys.) – a właśnie oba te roczniki składają się na obecny podwójny.
Z kolei przy założeniu, że 45 procent podwójnego rocznika będzie się ubiegać o miejsce w LO (taka jest prognoza Ministerstwa Edukacji Narodowej), liczba uczniów w ogólniakach w roku szkolnym 2019/2020 wyniesie 652 tys. To, owszem, znacznie więcej niż obecnie (470 tys.), ale w polskich liceach jeszcze w roku szkolnym 2009/2010 zdobywało wiedzę 656 tys. nastolatków (a wcześniej nawet 751 tys.). Zatem jeśli wtedy nie zaistniał problem pomieszczenia młodzieży w liceach – zdaniem MEN i kuratora – dlaczego samorządy miałyby sobie nie poradzić z następnym naborem?
W województwie łódzkim podwójny rocznik to 22,5 tys. absolwentów gimnazjów i 23,6 tys. – podstawówek. Obecny niż jest wręcz szansą na sprawniejsze przeprowadzenie reformy, bo za kilka lat do szkół dojdzie lekkie „odbicie” demograficzne i wtedy taki podwójny rocznik w regionie na pewno przekroczyłby 50 tys. uczniów.
– Obsada kadrowa dla szkół będzie zapewniona – przekonywał kurator.
Ale pozostaje problem możliwości lokalowych najpopularniejszych LO, do których będą zdawać prymusi. – Z oceną poczekajmy na wyniki rekrutacji, na dane, czy wzrosły progi punktowe – zalecał kurator. I przedstawił uzyskane od dyrektorów plany rekrutacyjne niektórych szkół, w tym „topowych”. Także najlepszego, według większości ostatnich rankingów, Publicznego LO Politechniki Łódzkiej. Ta szkoła oferowała w minionej rekrutacji 5 oddziałów pierwszych, wiosną zaoferuje 8 (po 4 dla absolwentów gimnazjów i dla wychowanków podstawówek). Zatem poziom trudności potencjalnie rośnie – chociaż wcale nie dwukrotnie. Ale tak (niemal) stanie się w przypadku świetnego I LO w Łodzi (5 zaoferowanych klas w minionej rekrutacji) – wiosną 6 (po 3 dla obu części podwójnego rocznika).
Ciekawa jest sprawa XI LO w Łodzi. To nowa szkoła na bazie wygasających gimnazjów. Początkowo Grzegorz Wierzchowski blokował jej powstanie –ze względów proceduralnych – ale ruszyła w 2018 r. i wczoraj kurator przyznał, że pomoże wdrożyć reformę.
Nabory 2018/2019 i 2019/2020
Nazwa szkoły – liczba klas pierwszych w minionym naborze – liczba klas w nadchodzącej rekrutacji (dla absolwentów gimnazjów i podstawówki).
Piątkowe dane łódzkiego kuratora oświaty:
- Publiczne LO Politechniki Łódzkiej – 5 – 8 (4 i 4)
- I LO w Łodzi – 5 – 6 (3 i 3)
- Publiczne LO Uniwersytetu Łódzkiego – 5 – 6 (3 i 3)
- XXI LO w Łodzi – 5 – 7 (3 i 4)
- XXVI LO w Łodzi – 6 – 10 (5 i 5)
- XXV LO w Łodzi – 5 – 8 (4 i 4)
- I LO w Piotrkowie – 5 – 8 (4 i 4)
- II LO w Bełchatowie – 5 – 9 (4 i 5)
- I LO w Skierniewicach – 6 – 10 (5 i 5)
Dane przedstawione wcześniej przez łódzki magistrat i zebrane przez „DŁ”:
- XXXI LO – 6 – 8 (4 i 4)
- I LO w Bełchatowie – 5 – 10 (5 i 5)
Zobacz też: Gimnazjaliści – ofiary reformy edukacji?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?