Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzki nauczyciel wśród najlepszych w Polsce

Maciej Kałach
W czwartek na Zamku Królewskim w Warszawie spotkali się finaliści najbardziej prestiżowego konkursu dla pracowników szkół. W edycji 2011 eksperci spośród ponad stu nadesłanych kandydatur wybrali trzynastu finalistów. Wśród nich znalazł się Kamil Dyjankiewicz, nauczyciel języka rosyjskiego w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 8, mieszczącym się na Widzewie.

Dyjankiewicz czasów, w których rosyjskiego obowiązkowo uczyło się każde dziecko pamiętać nie może - ma dopiero 27 lat. Rosyjski polubił dzięki swojej nauczycielce z XXXIII Liceum Ogólnokształcącego na Retkini. - Była dość surowa dla uczniów i ja też taki jestem - mówi Dyjankiewicz.

Jednak zdaniem Ewy Świdzińskiej, dyrektor ZSO nr 8, jej podwładny, choć dużo wymaga, daje w zamian każdej klasie mnóstwo entuzjazmu i własnego czasu. To dzięki Dyjankiewiczowi szkoła współpracuje z Uniwersytetem Slawistyki w Kijowie. Ukraińska uczelnia organizuje Międzynarodową Olimpiadę Języka Rosyjskiego, w której z sukcesami biorą udział uczniowie ZSO nr 8. Podopieczni Dyjankiewicza recytują też wiersze w konkursach poezji rosyjskiej i śpiewają w tym języku w przeglądach piosenek.

Zespół, w którym pracuje Dyjankiewicz, składa się z XLVII LO oraz z Gimnazjum nr 35. - Że poradzę sobie z uczniami w wieku gimnazjalnym, wiem od czasów studiów. Już podczas praktyk studenckich nie pozwoliłem sobie wskoczyć na głowę - mówi Dyjankiewicz.

Obecnie finalista "nauczycielskich Oscarów" sprawdza się jako wychowawca 22 chłopaków z klasy z poszerzonym programem piłki ręcznej. Większość z nich chce zdawać rosyjski na egzaminie gimnazjalnym. W ogólniaku i gimnazjum Dyjankiewicz uczy w sumie 140 uczniów. Pracę w ZSO nr 8 znalazł w 2007 r. wysyłając dyrekcji mejla z opisem swoich nauczycielskich zamierzeń.

W ostatnie wakacje Kamil Dyjankiewicz wybrał się na Syberię. Wcześniej zjeździł m.in. cały Krym, teraz marzy o podróży na Półwysep Czukocki. - Każda taka wyprawa to okazja do zapoznania się z jakimś nowym dialektem. Zdjęcia z podróży prezentuję potem uczniom przybliżając im geografię Rosji - mówi Dyjankiewicz. Gdy nie uczy i nie podróżuje, uwielbia spędzać czas z narzeczoną.

Dostrzeżony przez ekspertów, nauczyciel nie wie, czy chce pracować w zawodzie do emerytury. - Ale na pewno przez kilka lat jeszcze mi się to nie znudzi - mówi Dyjankiewicz. I zaprasza kandydatów do XLVII LO i Gimnazjum nr 35.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki