''Wiara to sól ziemi. W przypadkach skrajnie fanatycznych solniczka może zamienić wodę w wino'' - czytamy na stronie internetowej sklepu, który oferuje nietypowe młynki do soli i pieprzu.
Młynki w postaci świętych figurek wykonane są z plastiku i metalu. Maryja trzyma w ręku krzyż, Jezus ma charakterystyczne, oplecione koroną cierniową serce. Można je wypełniać solą morską i pieprzem. Żeby dodać przypraw, trzeba przekręcić Maryję lub Jezusa w talii. Zaprojektował je holenderski duet designerów Mango. Na opakowaniu autorzy napisali, że ich celem jest wywołaniu uśmiechu u kupujących. Młynki doi soli i pieprzu nie są tanie. Jeden kosztuje 110 zł.
- Były w katalogu naszego dostawcy, w korzystnej cenie. Więc je zamówiliśmy - mówi Anna Cybula, właścicielka sklepu. W prowadzeniu interesów pomaga jej narzeczony - łódzki radny PO Bartosz Domaszewicz. Ma w swojej kuchni ma obie fugurki. W Matce Boskiej trzyma sól, w figurce Jezusa - pieprz.
- Wśród moich gości wzbudzają radość. Nikt nie czuł się obrażony, ale może obracam się w specyficznym środowisku - przyznaje Domaszewicz. Przyznaje jednak, że jedna z klientek zaprotestowała przeciwko wykorzystywaniu wizerunków Jezusa i Maryi. W mailu do radnego Domaszewicza i jego narzeczonej napisała, że na zawsze rezygnuje z zakupów w ich sklepie, bo używanie wizerunków osób uznawanych powszechnie za święte, obraża jej uczucia religijne.
Religijny młynek do pieprzu to niejedyne kontrowersyjne gadżety o charakterze religijnym.
W polskich sklepach można kupić np. dużą torbę z Jezusem za 75,99 zł, a na straganach pod kościołami bransoletki i pierścionki z wizerunkami świętych.
Sklep łódzkiego radnego nie jest jedynym, który oferuje gadżety wykorzystujące postaci świętych. Serwis internetowy ship-of-fools co roku przed Bożym Narodzeniem publikuje przesłaną przez czytelników listę najdziwniejszych gadżetów religijnych. Wśród nich jest skarbonka z Jezusem ''Jesus saves'' (co można tłumaczyć Jezus zbawia i Jezus oszczędza). Jedna z firm w USA oferuje też gadżety erotyczne z postaciami Jezusa i Maryi.
Brak poczucia świętości
o. Paweł Gużyński dominikanin
Ludziom, którzy produkują takie figurki, brakuje poczucia świętości, za to mają nadmiar chęci zysku. To pomysł równie niesmaczny jak kalendarz z roznegliżowanymi paniami reklamujący trumny.
Niestety żyjemy w takim świecie, że symbole religijne nie są szanowane. Trochę w tym winy samych chrześcijan, którzy akceptują religijny kicz, na przykład słynne różowe butelki w kształcie Matki Bożej z Lichenia.
Dziwaczne poczucie humoru
prof. Jacek Hołówka etyk
Ja bym takiej solniczki nie kupił, bo jeśli w towarzystwie znajdzie się choć jedna osoba wierząca, to używanie jej będzie dla niej obraźliwe. To dość dziwaczne poczuce humoru. Wynika z religijności ludowej, która łączy wszystko ze wszystkim i nie odróżnia tego, co zasługuje na szacunek od tego, co sztucznymi zabiegami zdobywa sobie respekt. Wpływ ma też zachowanie kościoła, który zajmuje się polityką a nie tym, co ważne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?