Według rejestru wyborców Państwowej Komisji Wyborczej na 31 grudnia 2013 roku, w Łódzkiem mieszka 2 462 611 osób. To liczba poniżej 2,5 mln, co oznacza, że wybierzemy nie 36 radnych, a 33. W porównaniu z rejestrem z września 2013 roku, regionowi ubyło 4 tys. mieszkańców, a z grudniem 2009 roku, które to dane były kluczowe dla liczby wybieranych radnych w wyborach 2010 roku, Łódzkie stopniało aż o 52 tys. mieszkańców.
Na razie raczej pewne jest, że jeden mandat w sejmiku straci Łódź, bo to miasto ma relatywnie największe ubytki mieszkańców. Konkrety na temat kolejnych okręgów, które stracą mandaty, znajdą się w zarządzeniu wojewody o liczbie wybieranych radnych, które gotowe będzie prawdopodobnie w drugiej połowie lutego. Dopiero wtedy sejmik będzie mógł zmienić granice okręgów.
To z kolei także problem polityczny. Okręgi do sejmiku mogą liczyć od 5 do 15 mandatów, tymczasem w ostatnich wyborach 2 okręgi w Łodzi liczyły po 5 mandatów, czyli minimalnie. Odjęcie jednego mandatu oznacza konieczność połączenia dwóch okręgów w jeden, a to zmieni dotychczasową strategię partii w Łodzi, które będą potrzebować większych nazwisk na listach.
W PO, która ma dziś 6 mandatów, jeśli dojdzie do zmiany, liczą na 3-4, w SLD, który zdobył 2 liczą się ze zdobyciem tylko jednego. Łódzką listę PO do sejmiku otworzy prawdopodobnie prezydent Hanna Zdanowska, listę SLD miejski radny Piotr Bors.
Topnieje też Łódź. Według rejestru wyborców z końca 2013 roku w mieście zameldowanych jest 672 425 osób. To poniżej 700 tys., zatem Rada Miejska też traci 3 mandaty radnych, ale tę zmianę zatwierdzono już w 2012 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?