Semestr zimowy zakończyła w sobotę m.in. 11-letnia Julia Kaśmicka.
- Lubię dodatkowe zajęcia, lubię się uczyć, a moja mama lubi wyszukiwać różne nowinki. Dlatego trafiłam na Uniwersytet Dziecięcy - tłumaczyła Julia. - Wiele rzeczy tu się nauczyłam. Dzięki różnym ciekawostkom, które tu usłyszałam, mogłam zabłysnąć w szkole na lekcjach. Dowiedziałam się co to jest robotyka, programowaliśmy roboty, drukowaliśmy w 3 D.
Julia jeszcze nie wie kim zostanie w przyszłości. - Zastanawiam się nad byciem prawnikiem, lekarzem, biotechnologiem albo naukowcem. Jak byłam mała, to chciałam zostać piosenkarką, ale to mi się już zmieniło - przyznaje dziewczynka. - W szkole najbardziej lubię matematykę. Miałam z niej piątkę na koniec roku. Chciałabym studiować w Pizie. Jest tam fajny uniwersytet. Jak byłam w Pizie to go najbardziej zapamiętałam.
Julii nie szkoda było poświęcać sobót na naukę na Uniwersytecie Dziecięcym. - Jakbym nie przychodziła na zajęcia, to pewnie czytałabym książki w domu. Lubię uczyć się nowych rzeczy - mówi dziewczynka
Semestr zimowy zakończył się wykład dr inż. Marcina Barburskiego „Nowe szaty cesarza w XXI wieku”.
CZYTAJ: Łódzki Uniwersytet Dziecięcy przy Politechnice Łódzkiej rozpoczął kolejny semestr
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?