Pijany motorowerzysta w Zdziszulicach Dolnych
Kompletnie pijany 37-latek poruszął się motorowerem po drodze w Zdziszulicach Dolnych w gminie Bełchatów. ta podróż mogłaby zakończyć się tragicznie, gdyby 37-latek... nie wylądował rowie. Policja zatrzymała go dzięki interwencji przypadkowego świadka.
Zgłoszenia policja otrzymała w niedzielę, 12 września, około godz. 11. Okazało się, że jadący motorowerem 37-latek wjechał do rowu i nie był w stanie się podnieść.
- Na miejscu zgłaszający poinformował mundurowych, że był świadkiem, jak kierujący motorowerem jechał całą szerokością jezdni - mówi Iwona Kaszewska, rzecznik policji w Bełchatowie. - Ciągle zjeżdżał na przeciwległy pas jezdni, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Ostatecznie wpadł do rowu.
37-latek był kompletnie pijany, miał 4 promile alkoholu w organizmie. Niestety mężczyzna nie pierwszy raz jeździł pod wpływem alkoholu. Nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Prawo jazdy stracił kilkanaście miesięcy wcześniej.
Mężczyzna trafił z obrażeniami na oddział chirurgii szpitala w Bełchatowie.
Następnego dnia na terenie powiatu bełchatowskiego zatrzymano kolejnego pijanego motorowerzystę. Wczesnym popołudniem wezwani zostali do Kolonii Pożdżenice.
Po drodze zauważyli, że jadący motorower ma dziwny tor jazdy. Okazało się, że poruszający się nim mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. 63-letni mieszkaniec gminy Zelów miał 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?