Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego za 3 mln zł, nie działa

Jolanta Sobczyńska
CPR w Łodzi przy ulicy Pienistej wyposażono, ale nikt tam na razie nie pracuje
CPR w Łodzi przy ulicy Pienistej wyposażono, ale nikt tam na razie nie pracuje Jakub Pokora
Jest siedziba, nowy sprzęt za blisko 3 mln zł i trzydziestu zatrudnionych pracowników. Dlaczego więc Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Łodzi, które miało przejąć od policji i straży pożarnej odbieranie telefonów na numer alarmowy 112, nie pracuje?

- Budynek przy ul. Pienistej, w którym miało działać centrum, stoi pusty - mówi nam pracownik łódzkiej policji. - A nowych ludzi do pracy w nim zatrudnili! Może odbiorą pracę naszym operatorom numerów alarmowych?

Podinspektor Joanna Kącka, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi, zapewnia, że nie ma żadnych planów zwolnienia pracowników komendy, przyjmujących zgłoszenia na numer 997. Ale nie zmienia to faktu, że nie działa ani Wojewódzkie Centrum Powiadamiania Ratunkowego, ani Centrum Powiadamiania Ratunkowego, które miały odbierać telefony na numer alarmowy 112.

Tymczasem ustawa, która zakładała tworzenie CPR, weszła w życie w styczniu 2009 roku. Miały powstać wspólne stanowiska do odbierania telefonów 112 i kierowania zgłoszeń do policji, straży i pogotowia. Pod koniec listopada 2011 roku Urząd Wojewódzki w Łodzi przejął od policji jedno piętro budynku przy ul. Pienistej na potrzeby WCPR i CPR.

- We wrześniu 2011 roku przyjęliśmy do pracy 17 osób, które miały przejść szkolenie na operatorów - mówi Bogumił Marona, kierownik WCPR w Łodzi. - Kolejnych 18 osób zatrudniliśmy 1 marca 2012 roku. Dziś z tej grupy pozostało 30 osób. 13 osób z pierwszej grupy zostało już przeszkolonych, druga grupa oczekuje na szkolenie. Operatorzy obsługują stanowiska numeru 112 w policji. Oddzwaniają też m.in. na tzw. głuche telefony. Są ogniwem pomocniczym.

Policja potwierdza, że od maja 2012 roku telefony na numer 112 (na czterech stanowiskach) odbierają operatorzy CPR. Osoby, które przeszły dopiero szkolenie, teoretyczne doszkalają się w jednostce PSP przy ul. Zgierskiej.

- Dziś WCPR i CPR nie funkcjonuje jeszcze przy ul. Pienistej - dodaje Bogumił Marona. - Zrobimy jednak wszystko, by w ostatnim kwartale tego roku telefony na numer 112 z terenu Łodzi trafiały do centrum. Stopniowo zaś będziemy dołączać do niego kolejne ościenne powiaty. Warunkiem jest zainstalowanie skutecznego połączenia między CPR a stanowiskami dowodzenia policji i straży pożarnej. Ale za to już odpowiada Centrum Projektów Informatycznych, które podlega pod Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, a nie my.

Artur Koziołek, rzecznik prasowy Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, w e-mailu do nas przyznaje: - WCPR w Łodzi nie ma możliwości przesyłania informacji o zgłoszeniach z centrum do policji czy straży, bo systemy centrum i służb nie są zintegrowane, tak jak w Gdańsku, Olsztynie, Wrocławiu i Kielcach.

- Ale to do CPI należy ta integracja systemów - mówi Marona.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki