18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie: co trzecie dziecko ma problemy ze wzrokiem

Joanna Barczykowska
Już z dwulatkiem warto pójść do okulisty na kontrolę oczu.
Już z dwulatkiem warto pójść do okulisty na kontrolę oczu. archiwum
Problemy ze wzrokiem ma już co trzeci przedszkolak w Łódzkiem. Rodzice, dowiadując się o kłopotach swoich dzieci, są zszokowani.

Ola ma trzy latka. Kiedy bawiła się klockami, nie umiała ich ze sobą połączyć. Żeby kolorować, musiała położyć główkę na kartce. Zmartwieni rodzice zgłosili się z córką do lekarza. Diagnoza? Niedowidzenie i początek zeza, choć piękne oczy Oleńki nie zdradzały żadnych wad.

- Żadne z nas nie nosi okularów, dlatego nie podejrzewaliśmy, że Oleńka może mieć problemy z oczami. Zauważyliśmy jednak, że przy zabawie ma kłopoty z wyczuciem odległości. Zwłaszcza gdy układała klocki. Kilka razy zdarzyło jej się obijać o szafki, ławę, bo myślała, że stoją dalej - opowiada pan Marek, 35-letni łodzianin.

- To wszystko nas martwiło, dlatego zgłosiliśmy się z Oleńką do lekarza. Okazało się, że cierpi na niedowidzenie i zaczyna lekko zezować. Teraz rozpoczęliśmy ćwiczenia i leczenie. Lekarze zapewniają, że jest szansa na sukces.

Wiele dzieci cierpi z powodu wad wzroku, a rodzice tego nie zauważają. - Zez może być ukryty i niewidoczny dla rodziców, dlatego podczas badań lekarze sprawdzają dokładnie wady wzroku. Jeżeli jedno oko jest słabsze, przestaje pracować i zaczyna uciekać. Zeza można jednak leczyć nawet u półrocznych dzieci - uspokaja Monika Abel, okulista z Poradni Zdrowia "Renoma" w Łodzi, w której prowadzone są bezpłatne badania wzroku.

Dzieci takich jak Ola jest w Łódzkiem bardzo dużo. Z danych Wojewódzkiego Centrum Zdrowia Publicznego w Łodzi wynika, że zaburzenia widzenia są na trzecim miejscu pod względem problemów zdrowotnych u dzieci w województwie łódzkim. Najnowsze wyniki badań przeprowadzonych na zlecenie Urzędu Marszałkowskiego w kilkunastu przychodniach na terenie Łodzi, Rawy Mazowieckiej, Pabianic i Łasku są przerażające.

- Na półtora tysiąca przebadanych u nas przedszkolaków, u 32 proc. lekarze stwierdzili nieprawidłowości widzenia. Problem jest bardzo poważny, dlatego na diagnostykę przekazaliśmy w zeszłym roku ponad 80 tys. zł. W tym roku realizujemy kolejną turę badań, na którą przeznaczymy aż 100 tys. zł - tłumaczy Maciej Łaski z Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi.

Lekarze przebadali 1.388 dzieci. 447 z nich będzie musiało podjąć leczenie. - To bardzo dużo. Jeżeli zaczniemy leczenie w przedszkolu, mamy dużą szansę na całkowite wyleczenie. Po dziewiątym roku życia te szanse zdecydowanie maleją - tłumaczy Monika Abel. - Robimy badania przedszkolakom, ponieważ idą wkrótce do szkoły i muszą mieć prawidłowy wzrok.

Najczęstszą diagnozą jest zez i wady refrakcji, czyli krótkowzroczność, nadwzroczność i astygmatyzm.

Lekarze w Łódzkiem przebadają w tym roku kolejne 1,8 tys. dzieci w przedszkolach. - Przedział wiekowy dzieci, które objęliśmy badaniem, to 4-5 lat. A to dlatego, że okres, w którym można dokonać korekcji wad, jest u dzieci bardzo ograniczony. Trwa maksymalnie do dziewiątego roku życia. Bardzo ważne jest wczesne rozpoczęcie leczenia, bo wraz ze zbliżaniem się dziecka do osiągnięcia dojrzałości wzrokowej, szanse na korzystny efekt leczenia maleją - tłumaczy Maciej Łaski.

Problemy ze wzrokiem mogą pogłębiać się wraz z wiekiem. - U młodzieży coraz częściej rozpoznajemy krótkowzroczność. To skutek spędzania wielu godzin przy komputerze lub telewizorze w statycznej pozycji, prawie bez mrugania - mówi Abel.

Bezpłatne badania wzroku prowadzone będą w Łódzkiem do końca listopada.

* * * * *

Z Magdaleną Zarębską, ortoptystką, która zajmuje się leczeniem zeza i niedowidzenia u dzieci w Ośrodku Korekcji Wzroku w Łodzi, rozmawia Joanna Barczykowska
Wyniki badań wzroku przeprowadzone przez Urząd Marszałkowski, z których wynika, że 32 proc. dzieci w Łódzkiem ma problemy ze wzrokiem, szokują. Czy takie wady można wyleczyć?

Leczyć można niedowidzenie lub zeza. W przypadku wad takich, jak krótkowzroczność czy nadwzroczność, konieczne będą okulary korekcyjne, żeby wada się nie powiększała. W obu przypadkach najważniejsza jest szybka diagnoza. Wzrok dziecka powinno się badać już po skończeniu drugiego roku życia, nawet jeśli w codziennej zabawie nie ma widocznych objawów.

Co powinno rodziców zaalarmować?

Część wad jest niewidoczna, dlatego rodzice powinni zwrócić uwagę, jeśli dziecko mruży czy przeciera oczy albo nadmiernie przybliża lub oddala przedmioty oglądając je. Alarmować powinien też ból oczu, łzawienie, zezowanie. Dzieci, które mają problemy ze wzrokiem, miewają trudności z oceną odległości, utrzymaniem równowagi.

Na czym polegają ćwiczenia wzroku u najmłodszych?

Czasem wystarczy zasłonięcie oka, wtedy to słabsze zaczyna pracować i wzrok wraca do normy. Jeśli to nie pomaga, robimy naświetlania oka specjalnym aparatem, żeby pobudzić siatkówkę. Jeśli dziecko jest małe, ma dużą szansę na wyleczenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki