Służby marszałka ukarały już 177 firm, trwa 170 postępowań, kolejnych 350 może być wszczętych. Sęk w tym, że ustawa do jednego worka wrzuca wielkie przedsiębiorstwa i jednoosobowe firmy, nie różnicując kar. Poza tym urzędnikom łódzkiego marszałka środowisko lekarzy zarzuca nadgorliwość, bo w trzech innych województwach marszałkowie poprzestali na upomnieniach. Wczoraj okazało się, że prawo stoi po stronie marszałka, bo jedną decyzję potwierdziło Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Prawniczka urzędu doradzała łódzkim przedsiębiorcom, którzy przybyli na komisję, aby próbowali składać wnioski o rozłożenie kary na raty lub umorzenie, o ile nastąpiły "szczególne okoliczności".
Sejmik już wniósł do Sejmu o nowelizację ustawy. Andrzej Woźniak, wiceszef departamentu rolnictwa i ochrony środowiska Urzędu Marszałkowskiego, stwierdził wczoraj, że według jego wiedzy nowelizacja trafi do sejmowych komisji w czerwcu.
Propozycja dotycząca kar to 500 zł za niezłożenie sprawozdania na czas i 2 tys. zł za uchylenie się od złożenia. Niewykluczone, że tych, którzy zostali ukarani za zwłokę w złożeniu sprawozdania za 2009 rok, obejmie abolicja. Dziś natomiast mija termin składania sprawozdań za 2010 rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?