Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie kliniki kardiologiczne są w czołówce najlepszych w Polsce. Kiedyś były na końcu

Redakcja
Z prof. Jerzym Wraniczem, kierownikiem kliniki elektrokardiologii w Centralnym Szpitalu Klinicznym, rozmawia Agnieszka Jędrzejczak

Ponad 900 specjalistów przyjechało dzisiaj do Łodzi, by szkolić się z elektrokardiologii. Rozpoczęła się konferencja „W Sercu Łodzi”. Na czym w tym roku skupią się szkolenia?

Konferencja rozpoczyna się kursem elektrokardiograficznym (EKG), ponieważ organizowane przez nas wydarzenie pokazuje możliwości oraz miejsce elektrokardiologii we współczesnej medycynie. To jedna z najmłodszych dziedzin kardiologii, w której zasadniczym warunkiem jest umiejętność czytania EKG. To teraz podstawowe narzędzie diagnostyczne w medycynie, w której mamy do czynienia z nieprawidłowościami w zakresie funkcjonowania serca.

Kardiologia to jedna z najprężniej rozwijających się dziedzin, ale czy również u nas? Pacjenci w naszym regionie mają zapewnioną opiekę w najwyższym standardzie?

W ciągu ostatnich kilku lat nastąpił duży postęp. Województwo łódzkie znajdowało się na ostatnim miejscu w Polsce pod względem szeroko pojętej opieki kardiologicznej. Dziś jest w czołówce, co powinno być sygnałem dla pacjentów. Podobny trend nastąpił w całym kraju. Standardy leczenia pacjentów są porównywalne do tych w zagranicznych ośrodkach.

Czego jeszcze musimy się nauczyć, co rozwinąć w placówkach kardiologicznych?

Wciąż wykonujemy zbyt mało ablacji, czyli zabiegów niszczących w sercu ognisko będące źródłem arytmii lub nieprawidłowe drogi przewodzące impulsy. Ale w Polsce ośrodków, które ją wykonują, jest coraz więcej. W naszej klinice wykonujemy ponad 200 ablacji rocznie, ale co ważne, zabiegi o bardzo wysokim stopniu trudności. Trudność wynika z rodzaju zaburzeń rytmu serca pacjentów, które są bardziej złożone.

A czym możemy się pochwalić?

Jako pierwsi w Polsce zastosowaliśmy kilka metod, które mają szansę funkcjonować w praktyce kardiologicznej. Wszczepiliśmy podskórny kardiowerter defibrylator, byliśmy także jedną z pierwszych klinik, w której zastosowano stymulator modulujący kurczliwość serca (CCM), wspomagający pacjentów z niewydolnością serca. Zaimplanto- waliśmy urządzenie, które stymuluje nerw błędny, a ostatnio prowadzimy badania zewnętrznych kardiodefibry-latorów (kamizelek).

Na jakie choroby związane z sercem cierpią dziś łodzianie?

Paradoksalnie, nowe metody leczenia zmieniły profil chorych, którzy do tej pory umierali. Wzrosła liczba osób po przebytych ostrych zespołach wieńcowych (zawałach serca), zwiększając znacznie grupę chorych z niewydolnością serca, epidemią XXI wieku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki