Łódzkie. Kobiety zarabiają mniej od mężczyzn? Gdzie w kraju różnice są największe, a gdzie najmniejsze? RANKING

Tak zwanej luce płacowej, czyli różnicom w wysokości zarobków kobiet i mężczyzn, na niekorzyść pań, przyjrzeli się analitycy portalu wynagrodzenia.pl. Przygotowali takie zestawienie uwzględniające wysokość pensji w poszczególnych województwach i okazuje się, że różnice między regionami są olbrzymie.

W najlepszej sytuacji pod tym względem są kobiety mieszkające na Podlasiu i Podkarpaciu. Tam panie zarabiają przeciętnie o 17,7 proc. mniej od panów. Najgorzej pod tym względem wypada województwo dolnośląskie, gdzie panie muszą się zadowolić przeciętną pensją niższą aż o 23,4 proc. od wynagrodzenia panów. W województwie śląskim ta różnica wynosi 22,9 proc. na niekorzyść pracujących kobiet, pomorskim - 21,9 proc, a w zachodniopomorskim 21,6 proc.

W tym zestawieniu kobiety pracujące w województwie łódzkim znalazły się niemal w połowie stawki. Okazuje się, że ich przeciętne pensje są o 19,9 proc. niższe od wynagrodzeń mężczyzn. W pozostałych regionach kraju panowie zarabiają od 19,2 do 20,1 proc. więcej od pań.

Jak zaznacza Karolina Jurczak, autorka raportu rozbieżności te mogą wynikać ze specyfiki firm działających w danym regionie.

- Przykładowo na Podkarpaciu znajduje się sporo firm produkcyjnych i większość zatrudnionych, bez względu na płeć, zajmuje podobne stanowiska - podkreśla autorka.

Różnice z wysokości pensji kobiet i mężczyzn nie wynikają tylko z lokalizacji, ale także zależą od branży, w której zatrudnieni są pracownicy. Widać to szczególnie w ubezpieczeniach, gdzie panie zarabiają o 33 proc. mniej od panów, bankowości - różnica 32 proc. i służbie zdrowia -27 proc..

- Wysoka luka w wymienionych branżach spowodowana jest specyfiką zatrudnienia pracowników na różnych stanowiskach: na wyższych, lepiej płatnych stanowiskach częściej zatrudniani są mężczyźni (prezesi banków, lekarze), a na niższych kobiety (specjaliści ds. administracji, pielęgniarki) - wyjaśnia Karolina Jurczak.

Jedną z głównych przyczyn luki płacowej jest utrudniony dostęp kobiet do wyższych stanowisk. Według badania przeprowadzonego przez Sedlak & Sedlak jedynie 12 proc. osób zatrudnionych w zarządach spółek notowanych na GPW w 2018 roku stanowiły kobiety.

Okazuje się także, że im wyższe stanowisko, tym większa różnica w zarobkach między przedstawicielami obu płci. Na stanowisku dyrektora departamentu banku luka wynosi 32 proc. na niekorzyść kobiet, a w przypadku funkcji prezesa zarządu różnica ta wyniosła 26 proc.

Różnice w wysokości pensji między kobietami a mężczyznami rosną wraz z wykształceniem. Panie z wykształceniem średnim lub pomaturalnym zarabiają o 19 proc. od panów, a z wykształceniem wyższym zawodowym i magisterskim 26 proc. Największa różnica dotyczy pań z wykształceniem wyższym magisterskim inżynierskim i wynosi aż 32 proc.