Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie lokale komunalne mają zarabiać

Jolanta Sobczyńska
15 proc. miejskich lokali nie nadaje się do zamieszkania
15 proc. miejskich lokali nie nadaje się do zamieszkania Grzegorz Gałasiński
Na początku 2012 roku Administracje Nieruchomości czeka rewolucja. W ciągu pół roku wynajem lokali komunalnych ma przestać przynosić miastu długi.

Łódź jest największym kamienicznikiem w Polsce. Miejskie administracje nieruchomości zarządzają blisko 60 tys. mieszkań. Jedynie 3 proc. z tych lokali jest w na tyle dobrym stanie, że można z nich czerpać zyski. 15 proc. nadaje się do wyburzenia, a 50 proc. w najbliższych latach przejdzie generalny remont.

Ściągalność czynszów jest niska. Zaległości w czynszach wynoszą 285 mln zł.

Jeszcze pół roku temu każdy z 25 dyrektorów AN dostawał miesięczną premię w wysokości 20 proc. pensji. Każdy. Niezależnie od tego, jaka była kondycja jego jednostki i jaki efekt finansowy osiągał. Dziś nagrody pieniężne idą tylko za tymi szefami AN, którzy osiągają efekty.

Superdyrektor ma zagwarantować zysk

- W pierwszym kwartale 2012 r. 25 Administracji Nieruchomości zostanie połączonych w pięć grup - mówi Arkadiusz Banaszek, wiceprezydent Łodzi. - Jeden z dyrektorów każdej z tych grup stanie nie tylko na czele swojej jednostki. Będzie też takim superdyrektorem nad pozostałymi AN w grupie. I to on ma pilnować, by pozostali wypracowywali zysk.

Superdyrektor będzie miał sporo swobody w podejmowaniu decyzji personalnych. Jego zdanie będzie decydujące, gdy przyjdzie do podejmowania decyzji o dalszej współpracy z resztą dyrektorów w jego grupie. Centralizacja AN ma przynieść efekty finansowe.

Administracje Nieruchomości będą prywatyzowane

A co, jeśli po pół roku efektów nie będzie? Władze miasta biorą m.in. pod uwagę możliwość oddawania zasobów z najgorzej radzących sobie AN pod zarządzanie prywatnych firm od nieruchomości (na zasadzie konkursu). Może one lepiej poradzą sobie ze ściągalnością czynszów.

Jakie efekty ma przynieść reforma? Dziś miasto dokłada rocznie 60 mln zł do mieszkalnictwa. Ale chce w ciągu trzech, czterech lat osiągnąć dochód z lokali mieszkalnych. I urealnić czynsze.
Dziś stawka za metr kwadratowy najmu mieszkania komunalnego, od której liczy się koszty najmu, wynosi 4,19 zł. Ale przy kiepskich warunkach (np. braku części mediów) spada nawet poniżej 2 zł. Minimalna stawka dla mieszkań komunalnych wynosi zaledwie 1,51 zł, a dla socjalnych tylko 50 gr. Miesięcznie daje to czasem koszt... paczki papierosów.

Od 1 marca 2012 roku stawka ma wzrosnąć do 5,02 zł. Tymczasem zakładając nawet, że wszyscy płacą czynsz, stawka powinna kształtować się na poziomie minimum 11 zł.

Więcej o nowej miejskiej polityce mieszkaniowej w piątkowym Forum Łódź, dodatku do "DŁ".

CZYTAJ TEŻ:
Łodzianie nie płacą czynszów...
Łódź płaci czynsz za dłużników

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki