Łódź jest pięknym miastem. Miastem pełnych zabytków i zachwycających widoków. Niestety jest to również miasto wielkich kontrastów estetycznych, w którym piękno sąsiaduje ze szpetotą. I to w często w samym centrum.
Nie chodzi przy tym o to, że jest gdzieś brudno, śmieci wysypują się ze śmietnika, pomazano elewację albo że psie kupy leża na chodniku. Takie rzeczy zdarzają się w każdym mieście i w sumie dość łatwo je usunąć. Prawdziwym powodem do wstydu i wyrzutów sumienia jest to, że przy głównych ulicach Łodzi, przy ul. Piotrkowskiej, Kościuszki, Zachodniej, Kilińskiego zbyt wiele jest ruin budynków. Takich, do których niestety chyba wielu łodzian już się przyzwyczaiło i niestety pogodziło...
A jakie są najbardziej wstydliwe miejsca w Łodzi. Przede wszystkim te, które widzą turyści, czyli te tuż przy ul. Piotrkowskie i te, które mijają w drodze tramwajem lub samochodem jadąc np. do Manufaktury.
ZOBACZ ZDJĘCIA na kolejnych slajdach
Uniontex. "Miejsce uświęcone wizyta Papieża Polaka Jana Pawła II w 1987 r." - taki napis jest na bramie dawnych zakładów włókienniczych przy ul. Kilińskiego. Od dziesięcioleci mówi się o ich rewitalizacji i o wybudowaniu papieskiej izby pamięci. A z roku na rok to coraz większa ruina.
Zobacz ZDJĘCIA na kolejnych slajdach
Plac Wolności. Wizytówka miasta z pomnikiem Tadeusza Kościuszki i sypiącymi się klombami z cegieł. Od lat mówi się o przebudowie placu, były już liczne wizualizacje z przełożeniem torów w północną część placu i przesunięciem pomnika Kościuszki, ale na wizualizacjach się skończyło.
Zobacz ZDJĘCIA na kolejnych slajdach
Róg ul. Wólczańskiej i Struga. Jeszcze dwa lata temu stały tu ruiny kamienicy. Dziś jest kolejny bieda-parking. Parkowanie na takich parkingach jest tańsze niż w Strefie Płatnego Parkowana, więc takich parkingów przybywa.