W kasie Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Skierniewicach na zasiłki okresowe zostało zaledwie... 3 zł. Wypłacanie zasiłków zostało zawieszone we wrześniu. - U nas 18 osób czeka na pieniądze. W sumie należy się im 6 tysięcy złotych - mówi Alicja Czajka, kierowniczka GOPS w Skierniewicach.
Równie trudna sytuacja jest w Bełchatowie i Łodzi. Tu brakuje prawie 7 mln zł. Jedną z przyczyn jest gwałtowny wzrost liczby osób pobierających świadczenia. W 2009 roku w całym województwie było ich 33,5 tys., a tylko w pierwszym półroczu 2010 aż 26,5 tys.
Pieniądze na wypłacanie zasiłków celowych w regionie wojewoda powinien dostać od Skarbu Państwa. Ale nie dostał. Urząd Wojewódzki w Łodzi zgłosił zapotrzebowanie do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej o przyznanie rezerwy celowej. - Otrzymaliśmy odpowiedź odmowną, więc wystąpiliśmy do Ministra Finansów. Teraz czekamy. Jak tylko się pojawią, rozdysponujemy - mówi Jacek Michalak z biura prasowego wojewody.
Jak zapewnia, wszystkie powiaty regionu są w podobnej sytuacji. - Rozdajemy je proporcjonalnie. Nie ma miejscowości uprzywilejowanych- wyjaśnia.
Dyrektorzy ośrodków starają się łatać dziury pieniędzmi na zasiłki celowe, na które fundusze dają gminy. - Staramy się zastąpić zasiłki okresowe celowymi, ale wiadomo już, że nasi podopieczni dostaną mniej pieniędzy - mówi Marianna Bykowska, dyrektor bełchatowskiego MOPS-u.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
