Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie: obniżki cen? U nas raczej nie będzie

Karolina Jędrzejczyk
''Sposoby na zaoszczędzenie pieniędzy'' - 19 stycznia dodatek do ''Dziennika Łódzkiego''.
''Sposoby na zaoszczędzenie pieniędzy'' - 19 stycznia dodatek do ''Dziennika Łódzkiego''.
Od pierwszego dnia nowego roku handlowcy w Łodzi i Łódzkiem rozpoczęli wielką akcję przemetkowywania towarów.

Oficjalnie chodzi o uwzględnienie w nowych cenach zmian podatku VAT - po podwyżce jego stawki podstawowej z 22 do 23 proc. I obniżce stawki preferencyjnej VAT na niektóre towary - np. chleb, wędliny i sery, pasztety, konserwy, kasze czy mąkę (tzw. żywność przetworzoną) z 7 do 5 proc. Ale nie ma co się łudzić - ruch na metkach w łódzkich sklepach na razie widać tylko w jedną stronę - do góry! Bo dla wielu handlowców zmiany VAT są wygodnym pretekstem do ukrywania w cenach innych swoich kosztów - np. drożejących surowców, paliw i energii.

Dlatego spadków cen w sklepach nie widać. - Ja obniżę VAT odbiorcom - deklaruje piekarz z łódzkiej ul. Dąbrowskiego. - Jednak cena mąki przez ostatnie pół roku podskoczyła o 150 procent, wzrosły opłaty za wywóz śmieci i paliwo, dlatego nie ma co liczyć na tańszy chleb w detalu.

Najszybsze są jak zwykle hurtownie spożywcze. Już zaczęły doliczać nową stawkę podatku. - Cen netto nie ruszyliśmy, ale brutto owszem - przyznaje Joanna Szczepańska z hurtowni spożywczej Familia w Łodzi. - Musieliśmy też aneksować wiele umów z odbiorcami. Ale już w hurtowni i sklepie Smakuś przy ul. Piotrkowskiej zmian na razie nie planują. - Wszystko się wyrówna - przypuszcza pracownik tej firmy.

Za hurtowniami idą sklepy detaliczne. Zwłaszcza sieciowe i hipermarkety. Np. w sieci Żabka ceny na niektóre towary już wzrosły o 10-30 groszy. Gdzie? Np. w sklepie przy ul. Piotrkowskiej 271. Albo na ul. Wschodniej. Ale w niewielkim spożywczym przy Piotrkowskiej na razie o kilka groszy podrożało tylko mleko. Właściciele wielu podobnych indywidualnych placówek handlowych w całym regionie twierdzą, że zmiana VAT nie będzie mieć wpływu na ich ceny. Bardziej boją się zapowiadanych podwyżek cen energii i gazu.

Sami sprzedawcy paliw mają podzielone zdania co do skutków wzrostu stawki VAT. Statoil zapewnia, że nie wpłynie ona na koszt zakupu benzyny na stacjach. Dla odmiany Lukoil odpowiada, że w cenie paliw podatki to ogromny procent, więc każdy ich ruch musi się odbić na nalepkach widocznych na dystrybutorach. Czego się tu trzymać? Jak szacuje Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego, paliwa płynne w Polsce podrożeją na skutek podwyżki VAT 4-5 groszy na litrze, a z powodu wzrostu opłaty paliwowej - dodatkowo o 1-2 grosze.

Ale żywność i paliwa to nie wszystko. Na pewno więcej wydamy w aptece. O ok. 1 proc. poszły w górę leki. Np. w aptece przy pl. Wolności w Łodzi i w aptece ''Radwańska'' przy ul. Piotrkowskiej. Dla pacjentów znacznie gorsze od VAT są tu jednak skutki ministerialnego rozporządzenia windującego od 1 stycznia ceny prawie 140 leków dotychczas sprzedawanych na preferencyjnych warunkach.

A inne towary? W branży RTV i AGD właśnie ruszają coroczne wyprzedaże i solidne obniżki. W tych warunkach nie dziwi, że sieć Media Markt deklaruje, iż wspólnie z dostawcami będzie się starała wziąć na siebie koszty związane z podwyżką podatku VAT. Dla odmiany w RTV Euro AGD można spodziewać się povatowej zmiany cen. Sieć jednak zapewnia, że na pewno nie od razu i nie na wszystko.

A co do mebli... IKEA deklaruje, że tę akurat podwyżkę na razie bierze w pełni na siebie. Nie ma co się też bać skoku cen odzieży i obuwia dla dorosłych. Powód jest prosty: w tych branżach też ruszają wyprzedaże. Bodaj najdotkliwiej tegoroczna podwyżka stawki VAT dotknie jednak młodych rodziców. Ceny ubranek dziecięcych z dnia na dzień poszybowały w górę. Te najmniejsze (rozm. 44-86) mają jeszcze przejściową stawkę 8 proc., jednak od marca ma wzrosnąć do 23 procent.

Jak oszacował portal Money.pl, koszty utrzymania czteroosobowej rodziny, składającej się z dwojga pracujących rodziców (mających zarobki równe średniej płacy krajowej) i dwójki dzieci, wzrosną w tym roku, w porównaniu do roku poprzedniego, o prawie 40 zł miesięcznie, a więc 480 zł rocznie.
Jeżeli jednak rodzina nie będzie chciała lub mogła zaciągnąć długu, to będzie zmuszona ograniczyć wydatki.

Jak to zrobić? Odpowiedź znajdą Państwo w przygotowanej przez naszą redakcję książce pt. ''Sposoby na zaoszczędzenie pieniędzy''. Ukaże się ona 19 stycznia jako dodatek do ''Dziennika Łódzkiego''.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki