Te lokale gastronomiczne zniknęły w ostatnim czasie z mapy Łodzi
Gastronomię w szczególny sposób dotknęła pandemia – duża część lokali nie przetrwała okresu zamknięcia czy późniejszych ograniczeń w funkcjonowaniu (według niektórych danych, co czwarty w Polsce).
Organizowano różne formy pomocy, namawiano klientów, by wspierali ulubione lokale zamawiając dania na wynos, Łódź stosowała rozmaite ulgi dla przedsiębiorców – od zwolnienia najemców miejskich lokali z czynszu za najem pomieszczeń, po zwolnienie gastronomii z opłat za wystawienie letnich ogródków i zezwolenie na sprzedaż alkoholu w 2021 roku.
Odbywały się akcje promocyjne, mimo ograniczeń organizowano festiwale kulinarne. Nie wszystkim to pomogło i lokale „padały” w czasie pandemii, inni restauratorzy, nawet gdy już wracaliśmy do „normalności”, nie byli w stanie odrobić finansowych strat.
Łódzkie restauracje, kawiarnie i kluby, które się zamknęły w ostatnim czasie
Kolejnym kłopotem okazały się przeciągające remonty łódzkich ulic i placów. Prace znacząco ograniczały dostępność poszczególnych lokali, wielu, nawet stałych klientów rezygnowało z odwiedzania ulubionych miejsc, do których nie można było dojechać, albo trzeba się było przedzierać przez rozkopy.
Ostatecznym „gwoździem do trumny” staje się inflacja i oszczędności, do jakich coraz więcej osób jest zmuszonych. A w trudnej sytuacji oszczędza się przede wszystkim na przyjemnościach – w tym wspólnym wyjściu do restauracji, kawiarni czy klubu. Lokale zamknięto, bo albo liczba gości spadła, albo właściciele uznali, że nie są już w stanie podnosić cen za swoje usługi.
Sprawdź w naszej galerii, jakie lokale w Łodzi zamknęły się w ostatnim czasie.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?