Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie się wyludnia. Do 2050 roku nasz region straci pół miliona mieszkańców

Alicja Zboińska
Dariusz Śmigielski / archiwum
Za 35 lat w Łodzi będzie mieszkać o jedną trzecią osób mniej niż obecnie. W 2050 r. mieszkańców przybędzie jedynie w powiecie łódzkim wschodnim.

Nasz region wyludnia się i to w szybkim tempie. Z prognoz Urzędu Statystycznego w Łodzi wynika, że do 2050 roku województwo straci niemal pół miliona mieszkańców. Oznacza to, że będzie nas mniej o niemal jedną piątą.

Powody do zmartwienia mają władze zwłaszcza dużych miast i osoby stojące na czele niemal wszystkich powiatów.

Wyjątek w pow. łódzkim wschodnim

Niemal wszystkich, bo martwić nie muszą się obecne, a także przyszłe władze powiatu łódzkiego wschodniego. To jedyny region w naszym województwie, w którym demografowie prognozują wzrost liczby ludności. I to znaczny, bo o ponad 11 procent.

Spadek ludności województwa łódzkiego w 2050 roku w porównaniu do roku 2015

To fantastyczna wiadomość - cieszy się Andrzej Opala, starosta łódzki wschodni. - Nasz powiat oferuje wiele terenów atrakcyjnych dla łodzian, którzy coraz chętniej się u nas osiedlają. Popularne są zwłaszcza okolice Nowosolnej. To tereny atrakcyjne też pod względem turystycznym. Duża jest też zasługa wójta gminy Brójce, który przygotował działki pod osiedlenie m.in. dla łodzian. Rzgów natomiast kusi ofertą handlową, a Tuszyn Zofiówką. Rejon inwestuje w drogi, ich jakość się poprawia, co ułatwia dojazdy do Łodzi do pracy.

Lepszy mały domek niż centrum miasta

Z danych statystyków wynika, że pod koniec tego roku w woj. łódzkim będzie mieszkać 2 mln 491 tys. osób. Za 35 lat ta liczba zmniejszy się do niespełna 2 mln osób. Najwięcej stracą duże miasta, w tym stolica regionu.

O ile pod koniec tego roku będzie tu mieszkało 699 tys. osób, to za 35 lat już tylko niespełna 485 tys. Oznacza to spadek o 31 procent.

W tym samym czasie Piotrków straci 26,3 procent mieszkańców. Z przewidywań ekspertów Urzędu Statystycznego w Łodzi wynika, że pod koniec 2050 roku będzie tu mieszkało niewiele ponad 55 tys. osób.

W tym czasie liczba mieszkańców Skierniewic ma się zmniejszyć o 9,1 procent do poziomu niewiele ponad 39 tys. osób. Mniej straci powiat skierniewicki, w którym od koniec tego roku będzie zameldowanych 38,2 tys. osób, a za 35 lat 36,4 tysiąca.

- Decydujące jest położenie - tłumaczy profesor Piotr Szukalski, demograf z Uniwersytetu Łódzkiego. - Skierniewice i powiat skierniewicki są położone na tyle blisko Warszawy, że mieszkańcy nie mają potrzeby przenoszenia się, tylko mogą dojeżdżać do pracy. Z biegiem czasu będzie się zwiększała średnia odległość dojazdów do pracy, co ma związek m.in. z większą liczbą samochodów i lepszym stanem dróg. Zwiększy się liczba mieszkańców pow. łódzkiego wschodniego, gdyż tam osiedlają się łodzianie. Nie jest to jednak jedyny powód zmniejszania się liczby łodzian, migracje odpowiadają za jedną trzecią ubytków ludności, a główny powód to ruch naturalny, czyli urodzenia i zgony - dodaje demograf.

Zdaniem prof. Szukalskiego spadek liczby ludności będzie dotyczył wszystkich miast, zarówno tych dużych, jak i mniejszych. Wynika to z tego, że coraz częściej spełniamy nasze marzenia o małym białym domku pod lasem, czyli wybieramy ciche miejsca kosztem zatłoczonych i głośnych centrów miast.

Tym też demograf tłumaczy stosunkowo dobre prognozy dla powiatu zgierskiego. W ciągu 35 lat ten rejon ma stracić zaledwie 5 procent mieszkańców, a to m.in. zasługa tego, że łodzianie chętnie się osiedlają także tutaj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki