Nikifor Krynicki, artysta uważany dziś za jednego z najciekawszych prymitywistów, znany jest głównie jako autor autoportretów, rysunków przedstawiających krynickie cerkwie i wille, pobliskie krajobrazy i miasta wypełnione realistyczną, ale nieistniejącą w rzeczywistości architekturą. Rysunki te powstały na kawałkach tektury, okładkach od zeszytów i skrawkach papieru, nierzadko oprawianych i poddawanych przeróbkom przez Nikifora.
Przez większość życia artysta uważany był za upośledzonego psychicznie (naprawdę nazywał się Epifaniusz Drowniak i miał łemkowskie korzenie), żywot pędził w biedzie i chorobie, z czasem stał się swoistą atrakcją uzdrowiskowego miasteczka.
Dziś jego prace znajdują się w najważniejszych kolekcjach na całym świecie. Także w Łodzi. Akwarela, która trafiła do Muzeum Kinematografii w roku 2000, wyróżnia się tym, że przedstawia nie Nikifora czy małopolskie krajobrazy, ale... łódzkich filmowców.
- To ekipa z Wytwórni Filmów Oświatowych w Łodzi. Filmowcy pod kierownictwem reżysera i operatora Tadeusza Stefanka realizowali film dokumentalny o Nikiforze "Taki świat" - wyjaśnia Mieczysław Kuźmicki, dyrektor Muzeum Kinematografii w Łodzi. - Praca powstała między 1 a 15 marca 1968 roku, podczas urlopu Stefanka w Krynicy-Zdrój i przed pokazem filmu "Taki świat".
Nikifor przedstawił filmowców, gdy w 1967 roku pracowali nad wcześniejszą, 50-sekundową impresją "Nikifor". Patrząc od prawej strony uwiecznieni zostali: Marian Włosiński (odpowiadał za konsultacje na temat twórczości Nikifora), Tadeusz Stefanek (przy kamerze) i sam mistrz Nikifor (przy stole). Akwarela została naklejona na karton z charakterystyczną pieczątką "Nikifor Artysta Malarz. Pamiątka z Krynicy" - jedną z tych, które artysta nosił zawsze przy sobie w podręcznym kuferku.
Tadeusz Stefanek, absolwent Zaocznych Studiów Operatorskich w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej w Łodzi, był autorem wielu filmów dokumentalnych o sztuce. W 1971 roku nakręcił obraz "Ludzkie-nieludzkie. Grafika Leszka Rózgi", poświęcony mieszkającemu w Zgierzu wybitnemu artyście grafikowi. Rysunek Nikifora postanowił przekazać Muzeum na dwa lata przed śmiercią. Praca została zakupiona po wcześniejszym pozyskaniu opinii na temat wyceny. Dokonał jej Piotr Uznański, historyk sztuki, absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, prowadzący przy ul. Piotrkowskiej 31 galerię sztuki.
Nikifor został przypominany w ostatnich latach głównie za sprawą filmu "Mój Nikifor" Krzysztofa Krauze z Krystyną Feldman w roli głównej. Na ekranie postać Mariana Włosińskiego (Nikifor pozostawał z nim w pewnej zażyłości) zagrał Roman Gancarczyk. Sam Włosiński zagrał zaś starszego pana.
Muzeum Kinematografii zamierza zaprezentować okazyjnie akwarelę. Najpewniej stanie się ona jedną z atrakcji tegorocznej Europejskiej Nocy Muzeów, która odbędzie się z 17 na 18 maja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
