Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie skarby: Grota Borowieckiego

Paulina Ilska
Grota Borowieckiego w Parku Helenów
Grota Borowieckiego w Parku Helenów Krzysztof Szymczak
Grota, przy której spotykali się w "Ziemii obiecanej" Karol Borowiecki i Lucy Zucker znajduje się, o czym mało kto pamięta, w Parku Helenowskim. I niestety niszczeje.

"Borowiecki poszedł śpiesznie do Helenowa [...] ocknął się nagle z sennego rozmarzenia bo suchy i ostry szelest sukni obudził jego uwagę. Podniósł oczy i i bezwiednie postąpił naprzód kilka kroków. Na wprost niego szła Likiertowa. [...] w gęstwinach ptaki zawrzały kipiącym gwarem, dzieci zaczęły z krzykiem gonić się po alejach, a drzewa szemrały sennie i jakby dla igraszki rzucały liście, które falistą miękką linią leciały na trawniki [...]. A czasem potężne echa miasta wpadały niby kanonada daleka [...]. Podniósł się i ociężale podszedł do groty. Lucy już tam czekała i zobaczywszy go przy sobie, rzuciła mu się na szyję, na nic nie zważając".

Opisana przez noblistę scena jest fikcyjna, ale rozgrywa się w autentycznych miejscach. Grota, którą w słynnej scenie schadzki Karola Borowieckiego i Lucy Zucker, wykorzystał w "Ziemii obiecanej" Władysław Stanisław Reymont stoi do dziś. W przeciwieństwie do wielu innych obiektów znajdujących się tu niegdyś, dzięki którym miejsce to przypominało pełen przepychu, fantazyjny lunapark. Reymont musiał tu być osobiście gościem, bo Park Helenowski opisał z dużą dokładnością. Grota zagrała również w filmowej adptaacji "Ziemi obiecanej" w reżyserii Andrzeja Wajdy. Aktorski duet stworzyli wówczas niezrównana Kalina Jędrusik i młody Daniel Olbrychski.

Park Helenów, udostępniony mieszkańcom Łodzi w 1885 roku, powstał dzięki synom Karola Anstadta, właścicielom istniejącego wówczas browaru przy ul. Pomorskiej. Przestrzeń parku zaprojektowana została w stylu angielskim, jako romantyczny zakątek, wymarzony na miejsce spotkań i schadzek. Na jego terenie znajdowała się m.in. muszla koncertowa, menażeria ze zwierzętami, punkty gastronomiczne. Odbywały się tu liczne imprezy, z lotami balonem włącznie. Warto pamiętać, że w owym czasie inny był status parku, do którego wstęp był płatny.

Grota zaprojektowana została przez znaną firmę ogrodniczą Ludwig Spaeth z Berlina na kształt i podobieństwo groty, bo nie jest "prawdziwą" grotą wykutą w skale. Wykonana jest z lawy wulkanicznej. Bywa też nazywana altaną. W jej środku znajdują się wyobrażenia stalaktytów, stąd pojawia się czasem określenie "grota stalaktytowa".

- W "Ziemii obiecanej" Reymont nazywa ją grotą - mówi przewodnik Jarosław A. Janowski. - To fikcja literacka, ale oparta na prawdziwych obiektach, więc dlaczego jej tak nie nazywać? Ciekawy jest także materiał, z którego jest wykonana. Niektórzy twierdzą, że grotę zbudowano z trawertynu, zwanego też tufem wulkanicznym, sprowadzonym specjalnie z wulkanu Wezuwiusz.

Grota jest wysoka na około 8 metrów. Widnieje na niej data powstania (1882) i inicjał: "L.A", utworzony najprawdopodobniej od imienia i nazwiska Ludwiga Anstadta, którego żona miała na imię Helena. Stąd wzięła się nazwa Parku. Tradycje tętniącego życiem i zabawą w czasach "Ziemi obiecanej" miejsca nie licują z losem, jaki spotkał grotę, która od lat traktowana jest jako... wychodek. Czy komuś to przeszkadza?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki