Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie spółki zwrócą pieniądze z tarczy antykryzysowej - twierdzą radni Koalicji Obywatelskiej. Wiceminister z PiS: "To jest Gang Olsena"

Marcin Darda
Marcin Darda
Pieniądze z tarczy antykryzysowej otrzymały Miejska Arena Kultury i Sportu, Łódź EXPO i Aquapark Fala.
Pieniądze z tarczy antykryzysowej otrzymały Miejska Arena Kultury i Sportu, Łódź EXPO i Aquapark Fala.
Trzy łódzkie spółki miejskie mogą stracić pieniądze z rządowej tarczy antykryzysowej przez "tajemniczy zapis w regulaminie o którym wcześniej nie było mowy" - twierdzą radni KO. Wiceminister Waldemar Buda (PiS) odpowiada, że prezesi spółek popełnili błąd, a radni się ośmieszyli.

Pieniądze z tarczy antykryzysowej otrzymały Miejska Arena Kultury i Sportu, Łódź EXPO i Aquapark Fala. Pieniądze miały być przeznaczone na pensje dla pracowników tych spółek, ale prawdopodobnie będą musiały zostać zwrócone.

- Podczas podpisywania umów pojawiły się jakieś niejasne informacje na temat tajemniczego regulaminu, którego wcześniej nikt nie przedstawił – mówi Marcin Hencz, radny KO.

Chodzi konkretnie o regulamin przesłany przez Polski Fundusz Rozwoju.

- W regulaminie, który PFR przekazał podmiotom ubiegającym się o subwencje i dotacje, jest informacja, iż o pieniądze mogą ubiegać się podmioty komunalne pod warunkiem, że udział miasta w spółce miejskiej nie przekracza 25 proc. - mówi Tomasz Kacprzak, radny KO. - Taki zapis oznacza, iż podmioty, które otrzymały wsparcie finansowe, będą je musiały zwrócić. Premier Mateusz Morawiecki i wojewoda Tobiasz Bocheński wcześniej nie mówili nic na ten temat.

Każda z tych spółek jest własnością miasta Łódź w 100 proc. Stąd obaj radni KO stwierdzili, że "rządowa tarcza to tylko chwyt marketingowy", przypomnieli też deklarację radnego PiS Sebastiana Bulaka, który publicznie gwarantował, że "rząd hojnie zamierza wesprzeć samorządy".

Tymczasem do zarzutów radnych KO odniósł się w mediach społecznościowych Waldemar Buda, łódzki poseł PiS oraz wiceminister funduszy i polityki regionalnej. Buda stwierdził, że prezesi łódzkich spółek, z których "każdy zarabia ponad 20 tys. zł" i otacza się zastępami prawników, wnioski złożyli w programie dotyczącym mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Dodał, że każdy, kto poświęciłby wnioskowi 5 minut, zorientowałby się, że spółki komunalne tych warunków nie spełniają.

- Pomoc z tarczy PFR działa błyskawicznie, na podstawie oświadczeń, w kilkadziesiąt godzin środki przekazano na rachunki spółek - wyjaśnia wiceminister Buda - Następnie prezesi zorientowali się, że zrobili błąd. Ale to nie jest powód do wyjaśnienia sytuacji i przeproszenia. Co robią? Dzwonią do radnych z Koalicji Obywatelskiej, żeby Ci ośmieszyli się i zorganizowali konferencje pod tytułem rząd nie dał im wsparcia. To jest po prostu Gang Olsena. Jeśli tacy ludzie będą dalej zarządzać naszym majątkiem zawsze będziemy w ogonie dużych miast.

Wiceminister Buda dodał, że tarcza dla dużych przedsiębiorstw właśnie jest uruchamiana. Rząd czekał na zgodę Komisji Europejskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki