Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie starzeje się najszybciej w kraju, a seniorzy są bez pomocy

Joanna Barczykowska
W Szpitalu im. WAM w Łodzi są tylko dwie sale geriaryczne. Zawsze są obłożone
W Szpitalu im. WAM w Łodzi są tylko dwie sale geriaryczne. Zawsze są obłożone 123RF
NFZ w Łodzi na leczenie geriatryczne, czyli pomoc najstarszym mieszkańcom naszego województwa, przeznacza zaledwie milion złotych rocznie. Tymczasem woj. śląskie na leczenie swoich seniorów wydaje co roku ponad 14 mln zł. Sytuacja w woj. łódzkim staje się o tyle dramatyczna, że nasze województwo starzeje się najszybciej w kraju.

Dziś 25 proc. mieszkańców Łodzi skończyło już 65 lat. Według GUS, w ciągu najbliższych 20 lat liczba mieszkańców powyżej 65. roku życia wzrośnie o 45 proc. Gdzie będą się leczyć?

- W województwie łódzkim dziś dramatycznie brakuje łóżek geriatrycznych, a na takich oddziałach powinni być leczeni seniorzy. System opieki nad seniorami jest w zupełnej dysproporcji do potrzeb - alarmuje prof. Tomasz Kostka, kierownik kliniki geriatrii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. - Seniorzy to często osoby z wielochorobowością i tak też powinno się ich leczyć. Statystyczny senior z woj. łódzkiego przyjmuje dziś osiem leków zapisanych przez specjalistów i jeszcze kilka bez recepty. Te leki często się wykluczają, dlatego chorzy potrzebują geriatry, który wszystko ustawi i będzie leczył kompleksowo.

Lekarze uważają, że dotychczasowe leczenie seniorów jest droższe, bo brak w nim kompleksowości.

- Starszych ludzi trzeba leczyć jednocześnie z kilku chorób, a jeśli trafiają po kolei na oddziały internistyczne, a potem chirurgiczne i kardiologiczne, to są traktowani wycinkowo - tłumaczy prof. Kostka. - 70 proc. naszych seniorów ma nadciśnienie, co druga osoba cierpi na chorobę niedokrwienną serca, a co trzecia ma kłopoty z krążeniem. 20 proc. choruje na cukrzycę, ponad 70 proc. ma kłopoty z chodzeniem, a co piąty senior ma jeszcze depresję. Dlatego trzeba leczyć pacjentów kompleksowo - mówi prof. Kostka.

W woj. łódzkim są tylko dwa oddziały geriatryczne - 10 łóżek w szpitalu w Zgierzu i pięć łóżek w szpitalu im. WAM w Łodzi. To kropla w morzu potrzeb, bo potrzebujących pacjentów jest kilkaset razy więcej. Dziś często upycha się ich na innych oddziałach, m.in. na chirurgii i internie.

Łódzki NFZ przeznacza na leczenie geriatryczne milion złotych rocznie. Finansuje dwie poradnie i dwa maleńkie szpitalne oddziały. Śląski NFZ daje na leczenie seniorów 14 razy więcej.

Dyrekcje łódzkich szpitali myślą już o powiększeniu oddziałów geriatrycznych, żeby sprostać potrzebom pacjentów. Szpital im. WAM chciałby stworzyć 11-łóżkowy oddział geriatryczny. Ale czy będą na to pieniądze?

- Jesteśmy otwarci na propozycje. Większym problemem geriatrii w Łodzi nie są pieniądze, tylko niewielu specjalistów - tłumaczy Beata Aszkielaniec z NFZ.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki