Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie szpitale i przychodnie podpisały umowy z NFZ. Nikt nie jest zadowolony

Joanna Barczykowska
W 2014 roku na leczenie mieszkańców województwa łódzki NFZ chce przeznaczyć 4,26 mld zł
W 2014 roku na leczenie mieszkańców województwa łódzki NFZ chce przeznaczyć 4,26 mld zł Sebastian Łukasik
W przyszłym roku na leczenie mieszkańców województwa łódzkiego NFZ chce przeznaczyć 4,26 mld zł. Gdzie trafią te pieniądze? Dyrektorzy szpitali negocjują właśnie z NFZ. W tej rundzie nie będzie zwycięzców.

W przyszłym roku na leczenie mieszkańców województwa łódzki NFZ chce przeznaczyć 4,26 mld zł. Przez ostatnie 2 miesiące łódzki oddział Funduszu negocjował ze szpitalami i przychodniami w regionie kontrakty na leczenie mieszkańców w kolejnym roku. To były trudne negocjacje. Dlaczego? Bo nie będzie zwiększenia wydatków na leczenie w stosunku do 2013 roku. Mniejsze jednak już być nie mogą, gdyż gwarantuje to ustawa. Pacjenci nie mogą więc spodziewać się poprawy warunków i dostępu do leczenia.

Dyrektorzy szpitali walczyli o każdą złotówkę, by nie zadłużać swoich placówek. Czy doszli do porozumienia z NFZ?

- Podpisaliśmy już 99 proc. umów ze wszystkimi szpitalami, przychodniami i poradniami w regionie. Najtrudniejsze negocjacje dotyczyły dużych placówek w Łodzi, które w tym roku mają największe nadwykonania. Żeby komuś dołożyć, musieliśmy gdzieś obciąć, ponieważ budżet się nie zwiększył. Staraliśmy się zwiększyć kontrakty na leczenie ratujące życie i hospitalizację, która w Łódzkiem jest potrzebna. Musieliśmy nieco zwiększyć też kontrakty na diagnostykę, czyli badania tomografem i rezonansem magnetycznym. Z tego względu nieco zmniejszyliśmy kontrakty na leczenie planowane np. w ramach chirurgii jednego dnia. Zmniejszyliśmy nieco kontrakty w przypadku małych zabiegów okulistycznych i dermatologicznych - tłumaczy Jolanta Kręcka, dyrektor łódzkiego oddziału Narodowego funduszu Zdrowia.

W tym roku szpitale tylko aneksowały umowy z NFZ, które zostały podpisane w 2011 roku. Negocjacje dotyczyły więc wyłącznie wartości kontraktów. Fundusz nie ogłaszał bowiem nowych konkursów na leczenie. Te planowane są na drugą połowę 2014 roku. Z tego względu nie zmieniła się praktycznie mapa medyczna województwa łódzkiego. Pacjenci będą się leczyli w tych samych miejscach co przez ostatnie dwa lata. Nowością jest m.in. pracownia do wczesnej diagnostyki nowotworów PET, która została otwarta w listopadzie tego roku.

Krach w onkologii i psychiatrii

W najtrudniejszej sytuacji w tym roku znalazł się Regionalny Ośrodek Onkologiczny przy Szpitalu im. Kopernika w Łodzi, w którym wartość nadwykonań za leczenie pacjentów chorych na nowotwory osiągnęła już 15 mln zł, a do końca roku pozostało jeszcze półtora miesiąca. Sprawa łódzkiego szpitala była nawet omawiana na komisji zdrowia w Senacie.

Patowa sytuacja nastąpiła też w przypadku negocjacji Funduszu z Wojewódzkim Szpitalem Psychiatrycznym im. Babińskiego w Łodzi, który jest największą tego typu placówką w regionie. 2 miesiące temu szpital wypowiedział bowiem NFZ umowę na hospitalizację podpisaną dwa lata temu. Powód? Zbyt niski kontrakt, który uniemożliwiał sfinansowanie leczenia przebywających tam pacjentów.

Jak podzielą rezerwę?

W województwie łódzkim trwa nie tylko walka o kontrakty na przyszły. Szpitale chcą też zapłaty za leczenie pacjentów ponad limit w tym i zeszłym roku. Centrala NFZ uruchomiła właśnie pieniądze z tegorocznej rezerwy. Łódzki oddział NFZ dostał w tym roku dodatkowe 44 miliony złotych. Na co zostaną wydane?

- Jednym z dużym problemów województwa łódzkiego są migracje pacjentów na leczenie do innych województw. To oznacza również odpływ pieniędzy, bo za takie leczenie musimy zapłacić. Siedem mln zł z rezerwy pójdzie na zapłacenie za migracje - mówi Jolanta Kręcka.

NFZ chce też zapłacić za część nadwykonań w 2012 rok. Łódzki oddział ma bowiem spore zaległości w płaceniu szpitalom. Na szpitalne konta w tym roku wpłynęły bowiem dopiero pieniądze za leczenie pacjentów ponad limit w 2011 i 2010 roku.

- Rozmawiamy o nadwykonaniach za 2012 rok. Chcemy przeznaczyć na to 26 mln zł z rezerwy. Złożyliśmy propozycje ugód wszystkim szpitalom, teraz czekamy aż dyrektorzy odniosą się do naszych propozycji - mówi Kręcka.

Dla dyrektorów szpitali to trudne decyzje. NFZ proponuje najczęściej ugody na poziomie 30 proc. nadwykonań. To oznacza, że szpital może powiększyć swoje długi. Pozostałą część kwoty łódzki NFZ chce przeznaczyć na zapłacenie za leczenie ratujące życie w tym roku. Chodzi przede wszystkim o leczenie onkologiczne m.in. radioterapię i chemioterapię. Część sumy zostanie również przekazana na leczenie pacjentów po udarach i groźnych wypadkach komunikacyjnych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki