Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie. Tajemnicze morderstwa. Sprawcy zatrzymani po wielu latach lub do dzisiaj pozostają nieuchwytni

Wiesław Pierzchała
Wiesław Pierzchała
Mordercy nawet po wielu latach nie mogą spać spokojnie. Niedawno głośno było o zatrzymaniu w Rosji Bestii z Lumumbowa, który 26 lat temu zabił łódzką studentkę. Dla odmiany zabójca 86-letniej mieszkanki ul. Jaracza, która zginęła latem 1992 roku,  do dziś pozostaje nieuchwytny. Podobnie nie udało się zatrzymać seryjnego zabójcy kilku gejów. Wciąż nie wiadomo też, kto zabił łodziankę w parku na Zdrowiu.
Mordercy nawet po wielu latach nie mogą spać spokojnie. Niedawno głośno było o zatrzymaniu w Rosji Bestii z Lumumbowa, który 26 lat temu zabił łódzką studentkę. Dla odmiany zabójca 86-letniej mieszkanki ul. Jaracza, która zginęła latem 1992 roku, do dziś pozostaje nieuchwytny. Podobnie nie udało się zatrzymać seryjnego zabójcy kilku gejów. Wciąż nie wiadomo też, kto zabił łodziankę w parku na Zdrowiu. Krzysztof Szymczak
Mordercy nawet po wielu latach nie mogą spać spokojnie. Niedawno głośno było o zatrzymaniu w Rosji Bestii z Lumumbowa, który 26 lat temu zabił łódzką studentkę. Dla odmiany zabójca 86-letniej mieszkanki ul. Jaracza, która zginęła latem 1992 roku, do dziś pozostaje nieuchwytny. Podobnie nie udało się zatrzymać seryjnego zabójcy kilku gejów.

Zabójstwo 22-letniej studentki na osiedlu Lumumbowo

Do pamiętnej zbrodni w akademiku na osiedlu studenckim Lumumbowo w Łodzi doszło 18 czerwca 1995 roku. Ofiarą była 22-latka studiująca na Wydziale Prawa i Administracji UŁ. Morderca brutalnie zgwałcił ją i zamordował. Potem zniknął. Był to – jak ustalili śledczy – Mirosław Ż., wtenczas ochroniarz klubu studenckiego „Medyk”. Przez wiele lat ukrywał się w Rosji. Został zatrzymany i wydany Polsce. Trafił do prokuratury w Łodzi. Usłyszał zarzuty gwałtu i zbrodni ze szczególnym okrucieństwem. Nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Dziś ma 57-lat. Grozi mu – jak każdemu zabójcy - dożywocie.

Mord na 38-letnim policjancie pod Sieradzem

Inna głośna sprawa to zabójstwo 38-letniego aspiranta Henryka Stolarka, dzielnicowego komisariatu w gminie Brzeźnio pod Sieradzem. Wieczorem 23 marca 1994 roku wsiadł do policyjnego poloneza i rozpoczął ostatnią w życiu służbę patrolową. Swojego oprawcę spotkał na trasie Zapole – Barczew. Był nim 19-letni wtedy uczeń, który – według śledczych – zabił policjanta. Dla zatarcia śladów radiowóz ze zwłokami zatopił w stawie w rejonie wsi Pyszków. Dzięki działaniom policjantów z Archiwum V przy KWP w Łodzi został zatrzymany latem 2019 roku w rejonie Zgorzelca, gdy wracał z Niemiec, gdzie pracował.

15-latka zgwałcona i zamordowana w parku Kilińskiego

Także Archiwum X, tyle że z Warszawy, rozwiązało kolejną zagadkę kryminalną. Tym razem chodziło o zgwałcenie i zamordowanie nastolatki. Zbrodnia ta wstrząsnęła mieszkańcami Łodzi latem 1989 roku. Martwą 15-latkę znaleziono w parku Kilińskiego przy skrzyżowaniu ul. Kilińskiego i ul. Tymienieckiego. Przez pewien czas o zbrodnię był podejrzany Leszek Pękalski, osławiony wampir z Bytowa, który nawet przyznał się do winy, ale potem zmienił zdanie. Dopiero w 2018 roku ustalono sprawcę, który jednak nie został ukarany, ponieważ zmarł trzy lata wcześniej.

86-letniej łodzianki raczej nie zabił wampir z Bytowa

Wampir z Bytowa przyznał się też do zabójstwa 86-letniej Leokadii S. w kamienicy przy ul. Jaracza 56 w centrum Łodzi. Jednak i w tym przypadku Leszek Pękalski odwołał zeznania i zagadka tej zbrodni do dziś nie została rozwiązana. Doszło do niej 16 sierpnia 1992 roku w mieszkaniu seniorki, w którym przebywał student medycyny. Siedział w wynajmowanym pokoju i przygotowywał się do egzaminów. Około godz. 16.30 usłyszał, że otwierają się drzwi wejściowe do mieszkania. Wkrótce ktoś zajrzał do jego pokoju i szybko wycofał się. Chłopak siedział przy biurku plecami do drzwi, więc nie zauważył, kto to był. Pomyślał, że gospodyni. Po godzinie student wyszedł z pokoju i doznał wstrząsu na widok 86-latki leżącej na podłodze w kałuży krwi.

Kto zamordował siedmiu gejów?

Za swoje zbrodnie nie odpowiedział też osobnik, który na przełomie lat 80. i 90. zabił w Łodzi i pod miastem siedmiu gejów. Do pierwszej zbrodni doszło we wrześniu 1988 roku, kiedy w kamienicy przy ul. Grabowej w Łodzi odkryto przykryte meblami zwłoki 37-letniego Stefana W. Potem regularnie znajdowano kolejne ofiary. Wśród nich był 50-letni aktor Bogdan J. mieszkający na Teofilowie. Ofiary były duszone lub kłute nożem. Ustalono, że pokrzywdzenie mogli poznać swego oprawcę w rejonie Dworca Fabrycznego, gdzie regularnie spotykali się homoseksualiści. Mimo że przesłuchano tysiące osób zabójcy nie udało się namierzyć.

Morderstwo w kamienicy przy ul. Przybyszewskiego

I jeszcze jedna niewyjaśniona zbrodnia sprzed lat. Doszło do niej 11 października 1999 roku w kamienicy przy ul. Przybyszewskiego w Łodzi. Mieszkał tam 33-letni Wiesław W. Jako rzeźnik pracował na stoisku mięsnym w jednym z supermarketów. Był spokojny i nie wadził nikomu. Wieczorem jego sąsiad wracał ze spaceru z psem, który widząc otwarte drzwi wbiegł do mieszkania 33-latka. Właściciel czworonoga wszedł za nim i zamarł na widok Wiesława W. leżącego we krwi na wersalce. Okazało się, że otrzymał jeden precyzyjny cios nożem w serce. Także w tym przypadku – podobnie jak w kamienicy przy ul. Jaracza – mieszkanie nie zostało splądrowane.

Zabójstwo "Buszmena" i wyrzuty sumienia mordercy

Bywa, że przełomem w rozwiązaniu zagadki zabójstwa okazują się... wyrzuty sumienia mordercy. Tak było w przypadku 33-letniego Damiana S., który po ponad dwóch latach przyznał się do zbrodni popełnionej wiosną 2017 roku w małej miejscowości pod Łęczycą. Ofiarą był bezdomny Maciej K. znany powszechnie jako „Buszmen”. Damian S. i dwaj jego znajomi udusili „Buszmena”, a ciało zakopali na działce matki 33-latki. Proces w tej sprawie zaczął się w Sądzie Okręgowym w Łodzi.

Sprawca zabójstwa w parku na Zdrowiu wciąż ścigany

Pamiętajmy też, że policja wciąż ściga zabójcę, który 4 grudnia 2020 roku zamordował 57-letnią kobietę w łódzkim parku Na Zdrowiu. Sprawę potraktowano jako wyjątkową i szczególnej wagi. Dlatego śledztwo przeniesiono z Prokuratury Okręgowej do Prokuratury Regionalnej w Łodzi, gdzie zajął się nią doświadczony prokurator specjalizujący się w trudnych i skomplikowanych sprawach kryminalnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki