Łódzkie. Tomaszów Mazowiecki uchylił Samorządową Kartę Praw Rodzin. Władze miasta obawiają się o utratę funduszy norweskich

Samorządową Kartę Praw Rodzin radni miejscy w Tomaszowie Maz. uchwalili w październiku 2019 roku. Rada Miejska była podzielona, rozgorzała gorąca dyskusja nad tym, kogo karta dyskryminuje. Ostatecznie za przyjęciem karty byli radni związani z PiS, przeciwko radni Koalicji Obywatelskiej, jedna radny wstrzymał się od głosu.

Samorządową Kartę Praw Rodzin przyjął nie tylko Tomaszów Mazowiecki, ale również wiele innych samorządów, lecz to właśnie Tomaszów stara się o tzw. fundusze norweskie. Projekt "Tomaszów Mazowiecki- Źródło Pozytywnej Energii: wzmocnienie spójności społecznej i gospodarczej oraz podniesienie jakości środowiska naturalnego w Tomaszowie Mazowieckim" został dobrze oceniony i znalazł się w połowie stawki spośród 54 samorządów, które zakwalifikowały się do programu. Sam projekt obejmuje przede wszystkim rewitalizację Parku Solidarności, ale również wiele innych działań. W sumie dofinansowanie może sięgnąć nawet 40 mln zł. Tomaszowski projekt przeszedł już pozytywnie ocenę formalną, teraz ocena merytoryczna i to właśnie tutaj pojawiły się obawy, że kontrowersyjna karta może pokrzyżować szyki.

W połowie września bowiem na stronie norweskiego parlamentu pojawiło się stanowisko minister spraw zagranicznych Norwegii Ine Eriksen Soreide odnoszące się do polskich „stref wolnych od ideologii LGBT”. Minister zapowiedziała, że "Kraśnik (jeden z samorządów, który przyjął rezolucję przeciw LGBT) i gminy z podobnymi deklaracjami nie otrzymały wsparcia projektowego w bieżącym okresie finansowania i nie otrzymają takiego wsparcia, dopóki te deklaracje będą ważne".

Już wtedy prezydent Tomaszowa Marcin Witko mówił, że to radni podjęli decyzję, a władza wykonawcza, zgodnie z prawem musi tę wolę uszanować. - Jeżeli chodzi o kwestie równego traktowania ze względu na wyznanie, poglądy, orientację itd., nie ma i nie będzie mojej zgody na jakiekolwiek zachowania dyskryminacyjne. Mieszkańcy Tomaszowa, miasta wielu kultur przecież, zawsze potrafili się porozumieć i tak powinno wyglądać to obecnie - mówił prezydent.

Po wielu rozmowach i konsultacjach prezydent miasta zdecydował się wprowadzić na listopadową sesję projekt uchwały w sprawie kierunków działania dla prezydenta Tomaszowa w realizacji miejskiej polityki społecznej na rzecz rodzin i równego traktowania. Projekt ten zakłada działania na rzecz ochrony rodziny, na rzecz równego traktowania wszystkich grup społecznych, przeciwdziałania przemocy w rodzinie czy też integracji mniejszości etnicznych i narodowych. Uchwała ta jednocześnie uchyla Samorządową Kartę Praw Rodzin, bo jak czytamy w uzasadnieniu uchwały pojawiają się wokół niej kontrowersje i niejasności interpretacyjne. "Tomaszów Mazowiecki jest przestrzenią przyjazną dla wszystkich i nie może być mowy o żadnych działaniach dyskryminacyjnych".

Warto tu jeszcze dodać, że wcześniej radni Koalicji Miejskiej dwukrotnie podejmowali próbę uchylenia na sesji karty, ale bezskutecznie.

Podczas sesji rozgorzała gorąca, trwająca ponad dwie godziny dyskusja. Swoje argumenty przedstawiali radno zarówno z komitetu PiS, radni prezydenta Marcina Witko oraz Koalicji Obywatelskiej, swoją opinię wyraziła również Ewa Wendrowska, radna Sejmiku Wojewódzkiego, która apelowała, by kartę utrzymać.

- Dotychczasowe doświadczenia ani praktyka nie wskazują ażeby Samorządowa Karta Praw Rodzin w jakimkolwiek przypadku dotychczasowym wpłynęła na zagrożenia związane z pozyskiwaniem tychże środków – mówił Jarosław Batorski radny KWW Marcina Witko, który rok temu wnioskował o przyjęcie karty.

Klub radny Koalicji Obywatelskiej zapowiedział poparcie tej uchwały:

- Pan prezydent nabrał odwagi, żeby naprawić pewien błąd i za to rzeczywiście należy Pana prezydenta pochwalić. My od początku konsekwentnie byliśmy przeciwni SKPR, twierdziliśmy, że jest dokumentem zupełnie niepotrzebnym, to było nic innego, jak próba implementacji na grunt działania samorządu części zapisów zawartych w ustawie zasadniczej – mówiła Barbara Klatka przewodnicząca klubu Koalicji Obywatelskiej

O poparcie uchwały apelował prezydent Marcin Witko, który przyznał, że budżet miasta ze względu na sytuację pandemiczną jest w coraz gorszym stanie i nie można sobie pozwolić na utratę jakichkolwiek środków zewnętrznych na inwestycje.

- Kwestia prac nad przygotowaniem wniosku o środki norweskie jest absolutnie wyjątkowa i wymaga od wielu ludzi dużego zaangażowania i olbrzymiej pracy. Moim obowiązkiem jako prezydenta miasta, ale też gospodarza i współpracownika tych osób jest wyeliminowanie każdego, najmniejszego ryzyka, które by przeobraziło w niwecz ich ciężką pracę. Dobrze Państwo wiecie, że nie jesteśmy sami, którzy ubiegają się o te środki i obok nas jest również Opoczno, które nie przyjęło SKPR. Oceńcie Państwo sami, który samorząd oceni komisja wyżej - mówił prezydent.

Ostatecznie uchwała w sprawie kierunków działania dla prezydenta Tomaszowa w realizacji miejskiej polityki społecznej na rzecz rodzin i równego traktowania, która jednocześnie uchyla Samorządową Kartę Praw Rodzin została przyjęta 11 głosami za, przy 10 głosach przeciwnych i 2 wstrzymujących.

Pełna treści uchwały w galerii zdjęć