Według nowego prawa, uczelnia musi śledzić kariery absolwentów "w szczególności po trzech i pięciu latach od dnia ukończenia studiów". Wyniki tych badań mają być wykorzystywane przy dostosowaniu programów nauki do potrzeb pracodawców.
Większość uczelni w województwie dopiero pracuje nad swoim systemem śledzenia. Uniwersytet Łódzki, największa uczelnia w regionie, uruchomienie wersji testowej swojego monitoringu, przewiduje na październik 2011.
Absolwenci uniwerku otrzymają zaproszenia do wypełnienia ankiety w internecie. Namiary na byłych studentów ustali Biuro Karier UŁ. Jeśli absolwenci w zdecydowanej większości nie zechcą się "przebadać" uczelnia pomyśli o ankietach telefonicznych.
Z niepublicznych uczelni systemem śledzenia chwali się Akademia Humanistyczno-Ekonomiczna w Łodzi. Badania prowadzone są co dwa lata od 2007 r. i stąd AHE ma wiedzę, że m.in. "absolwenci wysoko cenią proponowany przez AHE autorski program kształcenia". Inna niepubliczna uczelnia z Łodzi - Wyższa Szkoła Cosinus nad swoim systemem pracuje.
Rozbudowany system "śledczy" ma Politechnika Łódzka. - Od 2009 r. absolwenci PŁ wypełniają kwestionariusze ankiet w chwili obrony pracy, pół roku po zakończeniu studiów, rok, trzy i pięć lat po opuszczeniu murów uczelni - informuje dr Ewa Chojnacka, rzecznik PŁ.
W systemie zarejestrowanych jest 7520 absolwentów, z których 5952 wyraziło zgodę na udział w badaniach. PŁ ustaliła, że 45 procent absolwentów ma pracę w momencie oddawania "magisterki", a po pół roku od obrony - trzy czwarte.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?