Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie: Unia zmienia nasze miasta

Wojciech Dłubakowski
Piotrków na  odnowę swoich zabytków pozyskał z Unii Europejskiej 16 mln zł
Piotrków na odnowę swoich zabytków pozyskał z Unii Europejskiej 16 mln zł Dariusz Śmigielski
Przedstawiamy kolejne, 9. już notowanie Dziennikowej Ligi Gmin, czyli rankingu na najlepiej zarządzane gminy w woj. łódzkim. To jedyny ranking, który pokazuje mieszkańcom małych ojczyzn w naszym regionie, jak ich pieniędzmi gospodarują samorządy.

Dziennikowa Liga powstała na podstawie danych GUS, Ministerstwa Rozwoju Regionalnego i Regionalnej Izby Obrachunkowej (wszystkie dane z wyjątkiem zadłużenia przeliczamy na liczbę mieszkańców - patrz pod teksem : Jak ocenialiśmy). Tegoroczne notowanie naszego rankingu jest szczególne - za dwa tygodnie wyborcy dadzą gospodarzom gmin mandat nakolejną kadencję lub odsuną ich od władzy. Żeby lepiej i pełniej podsumować sytuację w gminach, w rankingu użyliśmy danych zbiorczych z lat 2007-2009 (danych za rok 2010 oczywiście jeszcze nie ma).

W piątek prezentujemy gminy miejskie.

Sprawdź wyniki gmin miejskich województwa łódzkiego

Bezkonkurencyjne są tu Skierniewice - zwycięzca ubiegłorocznego notowania. Polityka władz miasta w połączeniu z korzystnym położeniem (sąsiedztwo Warszawy) sprawia, że bezrobocie jest tu najmniejsze, najwięcej wybudowano tu mieszkań i domów (patrz ramka: Najlepsi, najgorsi), ponadto zainwestowało tu wiele firm (4. pozycja), które zapewniają miejskiej kasie dochody z podatków. Dlatego Skierniewice stać naliczne inwestycje przy najniższym zadłużeniu. W przeciwieństwie do większości gmin miejskich zadłużenie Skierniewic zmalało od 2006 r. W tym czasie systematycznie przybywało firm. Miastu coraz lepiej też idzie pozyskiwanie pieniędzy z Unii.

- Od kilku lat jesteśmy w czołówce Dziennikowej Ligi. Na ten sukces składa się praca wielu ludzi - podkreśla prezydent Skierniewic Leszek Trębski. - Cieszę się, że zostało to zauważone i docenione. W tym roku nasz budżet na inwestycje pobił rekord - to 75 mln zł, w tym pokaźne środki z Unii. Tylko w ciągu ostatnich miesięcy przebudowaliśmy ponad 30 km dróg. Przez ostatnie 4 lata ociepliliśmy wszystkie szkoły, mamy 14 nowych obiektów sportowych, oddaliśmy nowy blok komunalny z ponad stu mieszkaniami. Wykupiliśmy tereny pod uzdrowisko, pozyskaliśmy 4 mln zł dofinansowania na odwierty geotermalne, mamy potwierdzenie leczniczych właściwości wody i klimatu - snuje plany Trębski.

Druga w zestawieniu Łódź pochwalić może się niskim bezrobociem i najwyższymi dochodami. Swoją pozycję w dużej mierze zawdzięcza Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Od początku 2006 r. firmy wstrefie dały pracę ponad 4,3 tys. osób i wpływy do łódzkiego budżetu. W latach 2007-2009 w przeliczeniu na jednego łodzianina firmy zainwestowały prawie 11,4 tys. zł. Łódź zajęła w tej kategorii drugą pozycję za Łę-czycą, gdzie nakłady te wyniosły prawie 19,9 tys. zł.

W trzech kategoriach Łódź zdecydowanie przegrywa ze Skierniewicami. Wskaźnik wydatków na administrację jest w Łodzi aż o 63 proc. wyższy! Łódź jest też jedną z najbardziej zadłużonych gmin w regionie. W 2006 r. zadłużenie miasta wyniosiło 33,1 proc., na koniec 2009 r. wzrosło do 41,4 proc.
Prezydent Łodzi Tomasz Sadzyński i były wiceprezydent Włodzimierz Tomaszewski zgodnie podkreślają, że rosnące zadłużenie i wydatki na administrację mają związek z inwestycjami finansowanymi przez UE.

- Żeby pozyskać dotacje, trzeba mieć tzw. wkład własny. Stąd rosnące zadłużenie - mówi Sadzyński. - Skorygowałem wieloletnie plany inwestycyjne w Łodzi, by w przyszłorocznym budżecie zadłużenie sięgało najwyżej 54 proc. i pozostało w bezpiecznych dla miasta granicach.

O sytuację finansową Łodzi spokojny jest Włodzimierz Tomaszewski.

- Budżet na 2009 r. był rekordowo duży, aż 800 mln zł po stronie wydatków zaplanowaliśmy na inwestycje finansowane z środków własnych i unijnych. Na ten cel szły kredyty. Wydatki na administrację też rosły z powodu inwestycji unijnych. Musieliśmy podwyższyć pensje fachowcom. Inaczej urzędnicy, którzy w magistracie zdobyli doświadczenie przyunijnych projektach, uciekliby do prywatnych firm. Tak się stało w wydziale gospodarki komunalnej.

Co zrobiono za unijne dotacje? Wymienić tu trzeba m.in.: Łódzki Tramwaj Regionalny, kanalizację wielu rejonów miasta i remonty dróg (m.in. Limanowskiego, Aleksandrowskiej, Legionów, al. Włókniarzy, okolic pl. Dąbrowskiego).

Niestety, w Łodzi w dalszym ciągu mało buduje się nowych mieszkań.

- Brakuje wieloletniego projektu rewitalizacji i gospodarowania miejskimi zasobami mieszkaniowymi. Miasto powinno budować więcej mieszkań, a nie czekać na deweloperów - przyznaje Sadzyński.

Na 3. i 4. miejscu uplasowały się Rawa Maz. i Piotrków Tryb. Przy czym różnica między nimi jest tak mała, że można uznać, iż oba miasta załapały się ex aequo na podium. W przeliczeniu namieszkańca w Rawie zarejestrowanych jest najwięcej firm, nic więc dziwnego, że bezrobocie jest tu niskie, miasto ma duże wpływy do budżetu, a rawianie, którzy mają pracę, chętnie się budują lub kupują nowe mieszkania. Władze Rawy trzeba pochwalić za duże inwestycje w gospodarkę komunalną i ochronę środowiska przy zachowaniu dyscypliny budżetowej.

- Cieszę się z 3. miejsca w Dziennikowej Lidze. Z roku na rok jest coraz lepiej - mówi Eugeniusz Góraj, burmistrz Rawy. - Realizujemy olbrzymi projekt za 60 mln zł związany z uporządkowaniem gospodarki wodno-ściekowej w mieście. Lokale buduje Rawskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Przybywa małych firm, a zadłużenia miasta maleje.

Rawa obok Skierniewic iGłowna to trzy najmniej zadłużone gminy miejskie w Łódzkiem. Gdyby Rawie udało się zdobyć więcej pieniędzy z UE, wypadłaby jeszcze lepiej. - Środki, które uzyskujemy z zewnątrz, są na przyzwoitym poziomie. W tej kadencji z zewnątrz pozyskaliśmy 65,8 mln zł - oponuje burmistrz Góraj.

To jednak nic przy tym, co pozyskał Piotrków. To właśnie to miasto jest liderem w ''unijnej'' kategorii. Piotrków ma z czego inwestować, wpływy do piotrkowskiego budżetu są bardzo wysokie (2. pozycja w tej kategorii). Rosnące dochody i niskie bezrobocie to w dużej mierze zasługa rosnących na obrzeżach miasta centrów logistycznych. W latach 2006-2009 zbudowano tu dużo mieszkań i domów. W dół Piotrków ciągną duże wydatki na administrację.

- Po rankingach opublikowanych przez ''Rzeczpospolitą'', ''Gazetę Prawną'', ''Newsweek'' i ''Forum Biznesu'' pojawia się kolejny, który pokazuje, że Piotrków dynamicznie się rozwija - nie kryje satysfakcji prezydent Krzysztof Chojniak. - Na inwestycje w tej kadencji wydaliśmy z budżetu miasta ponad 130 mln zł, z czego 80 proc. skonsumowali piotrkowscy przedsiębiorcy. Efekt? 52 km dróg i chodników, ponad 220 nowych mieszkań, 21 km kanalizacji deszczowej i 14,4 km sanitarnej, 20,6 km wodociągów, odnowione Stare Miasto, nowa hala sportowa - wylicza Chojniak.

Warto zwrócić uwagę, że przed trzema laty (dane za 2006 r.) Piotrków zajął 9. pozycję w naszym rankingu. Można więc mówić o społeczno-gospodarczym awansie miasta.

Równie wysoki skok zanotował 5. w naszym podsumowaniu Sieradz (w 2007 r. zajmował dopiero 10. pozycję). I to miasto swój sukces zawdzięcza przede wszystkim skutecznemu wykorzystywaniu pieniędzy z UE, za które Sieradz przebudowuje starówkę, a z wiejską gminą Sieradz buduje sieć kanalizacyjną.

- Realizujemy głównie inwestycje, na które można zdobyć pieniądze z zewnątrz. Ciągle odrabiamy ogromne zapóźnienia. W przyszłości, gdy uda się je zniwelować, urząd w większym stopniu będzie musiał zadbać o drogi i chodniki. To, na co najtrudniej jest pozyskać pieniądze z innych źródeł - podkreśla prezydent Sieradza Jacek Walczak.

Koniec tabeli okupują Ozorków, Tomaszów i Głowno. Bilans lat 2007-2009 w tych miastach jest bardzo kiepski. Ozorków, który teraz zajął 18., ostatnią lokatę, jeszcze w 2007 r. (dane za rok 2006) uplasował się 14. pozycji. W tym czasie inne podłódzkie miasta - Zgierz, Brzeziny i Konstantynów - awansowały w zestawieniu (Konstan- tynów skoczył z pozycji 15. na 6.!).

Ozorków trapi olbrzymie bezrobocie (tylko w Tomaszowie jest ono wyższe). Mimo że Ozorków wcale nie miał w minionych latach najniższych dochodów, inwestycji w gospodarkę komunalną i ochronę środowiska wykazał niewiele. Władze miasta nie skąpiły za to na swoje utrzymanie, wskaźnik wydatków na administrację jest tu prawie tak wysoki, jak w najbogatszych miastach regionu! Miejskim urzędnikom bardzo słabo idzie pozyskiwanie pieniędzy z UE.

Piotr Giziński, burmistrz Ozorkowa: - Co roku Ozorkowskie Przedsiębiorstwo Komunalne układa kilometry wodociągów, kanalizacji ściekowej i deszczowej. Wniosek przedsiębiorstwa na budowę kanalizacji za 30 mln zł został najlepiej oceniony wśród takich wniosków w woj. łódzkim. OPK, mimo że realizuje zadania miasta w zakresie ochrony środowiska i gospodarki komunalnej, jest spółką prawa handlowego i jego wydatki nie są ujmowane w budżecie miasta. Od 2007 r. realizujemy bardzo duży projekt - docieplane są szkoły, biblioteka. Projekt nie jest zakończony i pewnie dlatego nie znalazł się wśród inwestycji miejskich.

O sytuacji Ozorkowa wiele mówi wskaźnik ''mieszkania''. Prze trzy lata wybudowano tu ledwie 24,58 mkw. pow. mieszkalnej na 100 tys. mieszkańców. W tym czasie w Skierniewicach wybudowno 153,4 mkw.!

- Nic się tu nie buduje, nie ma polityki zachęcania deweloperów do wejścia do Ozorkowa. Jest podstrefa ekonomiczna, ale co z tego, skoro nie ma planu zagospodarowania przestrzennego ani nawet jego strategii, a to podstawa zarządzania miastem. Efekty widać w rankingach - kwituje Jacek Socha, starosta zgierski, kandydat na burmistrza Ozorkowa.

Olbrzymie kłopoty z inwestorami ma też Tomaszów. Władzom miasta nie udało się ściągnąć firm, które dałyby pracę mieszkańcom i wpływy do budżetu. Może dlatego i tu wydatki na gospodarkę komunalną i ochronę środowiska były tak małe?

Prezydent Tomaszowa Rafał Zagozdon broni się, tłumacząc, że ranking obejmujący lata 2007-2009 jest dla niego niekorzystny.

- To 2010 r. jest decydujący dla miasta - podkreśla. - Tomaszów znacznie zwiększył zadłużenie w stosunku do lat ubiegłych, ale te pieniądze zainwestował w drogi. Naszego budżetu nie obciążają wydatki na gospodarkę wodną i kanalizacyjną, oczyszczanie ścieków oraz gospodarkę cieplną. Te zadania wykonują spółki miejskie. Tomaszów wydaje najmniej na swoich pracowników i może tu tkwi część problemu - słabo opłacany pracownik nie ma odpowiedniej motywacji do wydajnej pracy - zastanawia się prezydent Tomaszowa. Cóż, jego miasto prawie nie korzysta z pieniędzy, które oferuje UE.

Dziękujemy Łódzkiemu Urzędowi Statystycznemu za pomoc w opracowaniu rankingu

Za tydzień Dziennikowa Liga Gmin Miejsko-Wiejskich.

wsp.: ag, mp, pg, burz, tyka, wola, mbr, pb

Najlepsi, najgorsi

1. Najniższe bezrobocie (stan na 31.12.09) było w Skierniewicach - 5,14 bezrobotnego przypadało tam na 100 osób w wieku produkcyjnym, Łodzi (6,38) i Rawie (6,46); najgorzej było w Głownie (12,58), Tomaszowie (11,41) i Ozorkowie (10,82).

2. Najmniej na administrację publiczną w latach 2007-09 wydały władze Tomaszowa - 509,07 zł na mieszkańca, Sieradza (546,41) i Zgierza (507,50 zł); najwięcej wydała Łódź (1031,93), Rawa (756,48) i Ozorków (739,87).

3. Najwięcej mieszkań w la-tach 2007-09 zbudowano wSkierniewicach - 153,4 mkw. na 100 mieszkańców, Brzezinach (124,18 mkw.) i Konstantynowie (119,18); prawie nie buduje się w Ozorkowie (24,58) i Łęczycy (40,37).

4. Najwięcej firm zarejestrowanych było (stan na 31.12.09) w Rawie - 126 na 1000 mieszkańców, Łodzi (114) i Brzezinach (106); najmniej w Ozor-kowie (67) i Tomaszowie (81).

5. Największe dochody własne w latach 2007-09 miał budżet Łodzi - 6674,12 zł na mieszkańca i Piotrkowa (5424,09); najniższe dochody miały: Głowno (3416,80) i Brzeziny (33061,37).

6. Najwyższe wydatki majątkowe w latach 2007-09 miała Łódź - 2304 zł na mieszkańca i Łowicz (2217,97); najmniej wydały Zgierz (654,61) i Pabianice (726,60).

7. W gospodarkę komunalną i ochronę środowiska najwięcej w latach 2007-09 zainwestowano w Sieradzu - 1138,79 zł na mieszkańca i Łęczycy (1029,60); najmniej w Tomaszowie (184,74) i Ozorkowie (254,01).

8. Największe nakłady innowacyjne firm na nowe obiekty majątkowe i ulepszenie istniejących w latach 2007-09 miały miejsce w Łęczycy - 19882,86 zł na mieszkańca, Łodzi (11397,73); najmniejsze w Brzezinach - 9,36 zł(!).

9. Najlepiej pieniądze z UE pozyskują (lata 2004-09): Piotrków - 2750,75 zł na mieszkańca i Konstantynów (2746,49); najmniej pozyskały Zgierz
(225,33) i Zd. Wola (256,46)

10. Najmniej zadłużone miasta (2009 r.) to: Skierniewice (dług stanowił 10,1 proc. rocznych dochodów gminy) i Głowno (10,2 proc.); najbardziej zadłużone były: Łęczyca (52,9) i Łódź (41,4).

Jak ocenialiśmy, czyli metoda punktowania

Każdą gminę ocenialiśmy w 10 kategoriach:
1. bezrobocia
2. wydatków na administrację publiczną
3. powierzchni mieszkań oddanych do użytkowania
4. liczby firm (REGON)
5. dochodów własnych gmin
6. wydatków majątkowych z budżetów gmin
7. wydatków na gospodarkę komunalną i ochr. środowiska
8. nakładów poczynionych przez firmy (zatrudniające po-wyżej 50 pracowników)
9. środków pozyskanych z UE
10. zadłużenia gmin

Dane z kategorii 2-9 odnieśliśmy do liczby mieszkańców miasta, wg faktycznego miejsca zamieszkania w dn. W przypadku bezrobocia (kat. 1) liczbę bezrobotnych odnieśliśmy do 100 osób w wieku produkcyjnym (15-59 lat kobiety, 15-64 lata mężczyźni).

Ostatnia kategoria (nr 10) to procent zadłużenia gmin, liczony jako stosunek zobowiązań ogółem do dochodów budżetu (bez pożyczek zaciągniętych w związku ze środkami określonymi w umowie zawartej z podmiotem dysponującym funduszami strukturalnymi lub Funduszem Spójności UE, a także emitowanych w tym celu papierów wartościowych).

Dane dotyczące pierwszych 8 kategorii pochodzą z GUS, dane dotyczące pieniędzy unijnych uzyskaliśmy w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego (dotyczą one łącznie lat 2004-2009), a informacje o zadłużeniu gmin z Regionalnej Izby Obrachunkowej.

Wskaźniki bezrobocia (kat. 1), REGON (kat. 4) i zadłużenia (kat. 10) dotyczą stanu na dzień 31.12.2009 r. Kategorie: 2, 3, 5, 6, 7 i 8 dotyczą łącznie lat 2007-2009.

Metoda punktowania

W każdej kategorii gmina najlepsza dostawała 100 pkt, os-tatnia - zero. Pozostałe gminy uzyskały wartości odpowiednio proporcjonalne z przedziału od 0 do 100, w zależności od natężenia ich wskaźnika.

Łączna ocena gmin zależy od sumy punktów uzyskanych we wszystkich kategoriach, podzielonej przez 10. W kat. nr 2 ''wydatki na administrację'' gmina, która wydała najwięcej, dostała 0 pkt, ta, którawydała najmniej - 100 pkt.

Zalety przyjętej metody: punktacja nadawana gminom w ramach danego wskaźnika zawiera się w przedziale od 0 do 100 i można ją interpretować w kategorii procentowej "odległości" danej gminy od najlepszej gminy (wg danego wskaźnika), gmina najlepsza pod względem danego wskaźnika zawsze uzyskała 100 pkt, a gmina najgorsza zawsze 0 pkt. Pozostałe gminy uzyskały wartości odpowiednio proporcjonalne i sprawiedliwe z przedziału 0-100, w zależności od natężenia ich wskaźnika.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki