Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie wiadukty grożą zawaleniem?

Marcin Bereszczyński
Czy przejazd pod wiaduktem Żeromskiego/Mickiewicza jest bezpieczny?
Czy przejazd pod wiaduktem Żeromskiego/Mickiewicza jest bezpieczny? Krzysztof Szymczak
Wiadukt przy Żeromskiego/Mickiewicza uległ korozji i zagraża bezpieczeństwu. Tak twierdzi łódzki rzeczoznawca budowlany Gerard Korbel. Jego zdaniem władze Łodzi wprowadzają mieszkańców w błąd twierdząc, że wiadukt jest bezpieczny.

Przypomnijmy: 20 czerwca pokruszony gruz spadł na jezdnię pod wiaduktem. Początkowo mówiło się, że oderwał się kawał betonu. Później, że była to tylko gruba warstwa tynku. Aż wreszcie następnego dnia wiceprezydent Radosław Stępień wyjaśnił podczas konferencji, że odpadła warstwa izolacyjna, która nie ma wpływu na całą konstrukcję.

- To nie była warstwa izolacyjna ani tynk. To był fragment betonu, który jest elementem konstrukcyjnym - przekonuje Gerard Korbel, który był wykładowcą Łódzkiej Okręgowej Izbie Inżynierów Budownictwa. - Z moich obserwacji wynika, że beton uległ korozji, podobnie jak stalowe zbrojenia. Dlatego zewnętrzna warstwa betonu jest wypychana. Odrywa się ona i spada na jezdnię. Moim zdaniem może to się to powtórzyć w każdej chwili. Stan wiaduktu jest gorszy, niż tego na ul. Przybyszewskiego, gdzie estakada ma być rozebrana. Na Przybyszewskiego są inne rozwiązania konstrukcyjne i dlatego jest bardziej bezpieczny.

Wiadukt Żeromskiego/Mickiewicza sypał się już wiosną 2011 r. Duży fragment betonu spadł na przejście podziemne prowadzące do przystanków tramwajowych. Zrobiła się tam duża dziura, którą tylko zacementowano i pomalowano.

Kawałek stropu, który oderwał się od wiaduktu w czerwcu, spowodował zamknięcie jezdni na 5 godzin. Na drogę spadło wtedy około 4 mkw. betonu. Ekipy budowlane uzupełniały beton, który spadł i skuwały te miejsca, które również mogły się odłupać. Kolejne prace przeprowadzono tam nocą.

Następnego dnia Grzegorz Sójka, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Transportu zapewniał, że przejazd pod wiaduktem jest bezpieczny. Pomimo to zlecony został przegląd techniczny wiaduktu nad al. Mickiewicza. Po zdarzeniu pod wiaduktem ZDiT nie powiadomił nadzoru budowlanego. Zgodnie z procedurą nie musiał tego robić, jeśli obiekt nie zagraża bezpieczeństwu. A właśnie taką opinię przyjął ZDiT.

Beton, który oderwał się od stropu wiaduktu, spadł tuż przed nadjeżdżającą mazdę. Kierowca nie był w stanie wyhamować. Samochód po zdarzeniu miał poprzebijane opony i zepsute zawieszenie. Sprawą zajęła się prokuratura, a ZDiT przestał wypowiadać się na temat stanu technicznego tego wiaduktu.

- Do czasu zakończenia śledztwa przez prokuraturę nie możemy udzielać żadnych informacji - powiedział Jacek Sarzało, rzecznik prasowy ZDiT.

W jakim stanie są pozostałe łódzkie wiadukty? Dowiemy się niebawem. Po czerwcowym oberwaniu się stropu postanowiono przyjrzeć się im dokładnie.

- Zleciliśmy kontrolę pozostałych obiektów. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości zlecone zostaną prace naprawcze - powiedział wtedy wiceprezydent Radosław Stępień.

W tym roku ZDiT zamierza wyremontować most na ul. Dubois nad rzeką Jasień, naprawić podpory i gzymsy wiaduktu przy ul. Wałowej, wyremontować schody przy Śmigłego-Rydza i Przybyszewskiego. Ten ostatni wiadukt ma być za rok rozebrany i odbudowany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Łódzkie wiadukty grożą zawaleniem? - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki