Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie. Wojsko w skierniewickim szpitalu. Placówkę przekształcają w szpital covidowy.

Wojciech Kubik
Wojciech Kubik
Fot. Wojciech Kubik
Za niewiele ponad tydzień szpital w Skierniewicach przekształcony zostanie na placówkę przyjmująca głównie pacjentów zakażonych koronawirusem. Liczba covidowych łóżek zwiększy się z 33 do 150. Co w takim stanie się z pozostałymi chorymi?

W Skierniewicach będzie 150 łóżek dla zakażonych koronawirusem

W skierniewickim szpitalu szykują się wielkie zmiany, a placówka ta w znacznej swej części przekształcona zostanie na dedykowaną do opieki nad pacjentami zakażonymi koronawirusem. Już dziś sytuacja nie jest wesoła.

- Na większości oddziałów mamy już ludzi zarażonych wirusem – informuje Jacek Kaniewiski, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Skierniewicach.

Przyjęcia na poszczególne oddziały wstrzymywano co pewien czas od wielu już tygodni, jednak obecnie jest już oficjalna decyzja wojewody, aby skierniewicki szpital skupił się głównie na opiece nad „covidowcami”.

- Wojewoda podjął taką decyzję i rozpoczęliśmy przygotowania, aby się do niej dostosować – mówi dyrektor.

W praktyce oznacza to, że cały budynek główny oraz budynek D przeznaczone będą do zajmowania się pacjentami z potwierdzonym pozytywnym wynikiem badań. Swoją działalność w dotychczasowej formie zmienią między innymi obydwie interny, kardiologia oraz chirurgia. Na potrzeby pacjentów zakażonych SarsCOV2 wygospodarowanych ma być aż 150 łóżek. Dotychczas liczba ta wynosiła zaledwie 33.

Zmiany w szpitalu w ciągu tygodnia

Prace nad przekształceniem szpitala już się rozpoczęły, a zakończyć mają się do środy, 18 listopada. Obecnie, we wstępnej fazie przygotowań wychodzi na to, że w dotychczasowej formie działać będzie jedynie okulistyka, laryngologia, ortopedia i rehabilitacja.
Podobną decyzję wojewoda podjął przed dwoma tygodniami, a dotyczyła ona placówki w Kutnie, którą również przemianowano na szpital jednoimienny. Efektem są coraz głośniejsze protesty społeczne, interwencje polityków i samorządowców, a także topnienie liczby kadry.
Pojawia się pytanie, co od przyszłej środy poczną pacjenci, którzy będą potrzebować natychmiastowej pomocy, a nie będą zakażeni koronawirusem?

- Najpewniej będą przewożeni do innych placówek leczniczych. Decyzje o tym, dokąd trafią, podejmować będą już służby wojewódzkie – słyszymy w skierniewickim szpitalu.

Wojsko już jest w skierniewickim szpitalu

Od poniedziałkowego poranka w szpitalu w Skierniewicach pojawiło się też wojsko. Mundurowi z WOT mają na bieżąco raportować o liczbie wolnych łóżek. Informacje takie co trzy godziny muszą być wpisane do specjalnej ministerialnej aplikacji.

- Jest już nas jeden pan w mundurze i rozpoczął już swoją pracę – słyszymy.

Informacje o pomocy wojska do dyrektorów szpitali trafiły mail z NFZ w miniony piątek, 7 listopada. Z treści maila wynika, że jeśli dyrekcja nie chce pomocy wojska, musi przesłać w tej sprawie pismo do NFZ i jego kopię wręczyć żołnierzowi, który w poniedziałek pojawi się w placówce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki