Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzkie: zwykły czy "tajemniczy" klient?

Alicja Zboińska
Marudny kupujący może być tajemniczym klientem.
Marudny kupujący może być tajemniczym klientem. archiwum
Komunikatywność, spostrzegawczość, sumienność, uczciwość, wykształcenie minimum średnie oraz dostęp do internetu - lista wymagań dla kandydatów, którzy chcą udawać klientów jest długa. Coraz więcej osób szuka zajęcia w roli tajemniczego klienta, czyli postaci, która pod pozorem robienia zakupów ocenia wygląd, kompetencje i zachowanie sprzedawców.

Od miesiąca ekspedientom bacznie przygląda się 24-letni Marcin z Łodzi, który kończy zarządzanie i marketing na Uniwersytecie Łódzkim. Zaliczył kilka wizyt, m.in. w salonie komputerowym i samochodowym. W tym drugim próbował umówić się na jazdę próbną. Uznał to zajęcie za ciekawe doświadczenie.

- Miałem obawy, czy sobie poradzę, czy w pewnym momencie po prostu nie wybuchnę śmiechem albo inaczej się nie zdradzę - powiedział nam Marcin (nazwisko do wiadomości redakcji). - Okazało się jednak, że podczas rozmowy wszystko było w porządku. Męczyłem się za to później, gdy musiałem przygotować raport z wizyty. Chciałem być obiektywny i przedstawić wszystko tak, jak rzeczywiście wyglądało. Nie chciałem nikogo skrzywdzić, ale nie wystawiałem dobrej oceny komuś, kto na to nie zasługuje.

Coraz więcej zgłoszeń kandydatów trafia do firmy International Service Check, która w tego rodzaju badaniach handlu specjalizuje się od kilkunastu lat.

- Kandydaci traktują badania nie tylko jako źródło zarobku, ale przede wszystkim jako sposobność sprawdzenia się w nowej roli. Chcą zdobyć doświadczenie, nauczyć się fachowego formułowania opinii co do jakości obsługi - twierdzi Michał Sepioło z firmy International Service Check. - Otrzymują od nas szczegółowe instrukcje dotyczące scenariusza badania, ze szczególnym naciskiem na te elementy, na które należy zwrócić większą uwagę.

Potem klient odwiedza wskazaną placówkę, przeprowadzając wizytę zgodnie ze scenariuszem. Po powrocie do domu sporządza krótkie sprawozdanie z badania i wypełnia ankietę on-line.

Wizyta testowa składa się najczęściej z kilku podstawowych elementów, takich jak ocena wyglądu badanej placówki (na zewnątrz i wewnątrz), sprawdzenie poprawności ekspozycji wybranych produktów, konsultacja z pracownikiem na temat wskazany w instrukcji badania. Zdarza się, że tajemniczy klienci dokonują zakupów, sprawdzając jakość obsługi przy kasie. Elementem badania może być również późniejszy zwrot zakupionych produktów.

Tajemniczy klienci nie mają co liczyć na etat ani na stałe zajęcie. Podpisują umowy zlecenia lub o dzieła, za każdą wizytę otrzymują wynagrodzenie. Stawki są różne: w naszym regionie przeważnie wynoszą od 24 do 45 złotych brutto za jedno badanie. Kwota zależy m.in. od stopnia skomplikowania takiego badania. Najlepiej wynagradzane są wizyty w salonach samochodowych połączone z jazdą próbną.
Wśród ofert pracy tego typu przebierać mogą nie tylko łodzianie. Tajemniczy klienci potrzebni są m.in. w Aleksandrowie i Kutnie, a także innych miastach regionu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki