Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lofty w starej fabryce papierosów

Marcin Bereszczyński
Dwa pofabryczne budynki z loftami zostaną połączone szklanymi łącznikami
Dwa pofabryczne budynki z loftami zostaną połączone szklanymi łącznikami fot. wizualizacja
Zamiast Łódzkiej Wytwórni Papierosów będzie Tobaco Park, ale bez ''tobaco''. W zrewitalizowanych XIX-wiecznych budynkach przy ul. Kopernika powstają lofty, które będą przylegać do nowoczesnych budynków mieszkalnych. Pierwsze będą gotowe w połowie roku.

Nazwa Tobaco Park nawiązuje do historii fabryki papierosów i terenów zielonych, które pozostały tu z czasów lasku Milscha z XIX wieku. Starodrzew liczy około stu okazałych drzew. Inwestycję realizuje warszawska firma Arche. Sprzedaż loftów ruszy w przyszłym miesiącu.

Tobaco Park powstaje w miejscu, w którym w 1875 roku wzniesiono Fabrykę Wyrobów Wełnianych Karola Kretschmera. Gigantyczna hala przędzalni wełny zamieniła się w XX wieku w przygotowalnię tytoniu Łódzkiej Wytwórni Papierosów.

W latach międzywojennych Łodzią wstrząsnęła afera w fabryce. W 1926 roku okazało się, że zepsuty tytoń mieszano z dobrymi gatunkami i takie papierosy sprzedawano jako pełnowartościowe. Nadwyżką finansową dzieliło się kilka osób, w tym kierownictwo fabryki. Aferzystów skazano po kilkutygodniowym procesie. W odwecie administracja przedsiębiorstwa zaczęła zwalniać pracowników, którzy zeznawali przeciwko sprawcom przestępstwa.

W czasach PRL łódzka fabryka była jedną z trzech największych w Polsce po zakładach po Krakowie i Radomiu. W czasach gospodarki wolnorynkowej nie wytrzymała konkurencji z zagranicznymi koncernami. Syndyk wystawił fabrykę na sprzedaż za 9 milionów złotych. W 2007 roku tereny pofabryczne kupiła warszawska firma Arche, która ma na swoim koncie między innymi budowę osiedla Królowej Marysieńki w Warszawie i rewitalizację Zespołu Pałacowo-Parkowego w Łochowie.

Rewitalizacji będą poddane cztery duże budynki dawnej fabryki. Oprócz nich staną trzy nowe obiekty tworzące jeden budynek na płycie, pod którą znajdą się parkingi. Do tego dobudowany zostanie jeszcze jeden nowoczesny gmach od północno-zachodniej strony, a od strony alei Włókniarzy powstanie wieżowiec o wysokości 55 metrów z 17 piętrami.

Obecnie rewitalizowany jest budynek pofabryczny od wschodniej strony. Magazyn, zwany budynkiem E, to świetnie zachowany obiekt, który w całości wypełni 59 loftów jedno- i dwupoziomowych o powierzchni od 36 do162 metrów kwadratowych. Jeśli ktoś chce większe mieszkanie, będzie mógł swobodnie połączyć pomieszczenia. Wewnątrz cała gama nietypowych rozwiązań architektonicznych. Lofty na parterze będą wysokie na 4,72 metra. Aby zwiększyć powierzchnię użytkową powstaną tam antresole na drewnianych balach. Lofty będą miały tarasy ozdobione stalową pergolą, na której rosnąć będą pnącza.

Pomieszczenia na pierwszym i drugim piętrze mają wysokość trzech metrów, a ostatnia kondygnacja znów ma powyżej czterech metrów. W trzyklatkowym budynku E znajdą się też nowoczesne windy, tarasy od dziedzińca wykończone zostaną ażurowym deskowaniem.

Budynek ten wzniesiono w 1926 roku na planie litery L. Zbudowano go z charakterystycznej, czerwonej, ceramicznej cegły. Nie był otynkowany, dlatego zachowała się oryginalna faktura ceglanych murów. Sąsiaduje z równie okazałym, pofabrycznym budynkiem J, z którym zostanie połączony dwoma równoległymi, oszklonymi łącznikami zawieszonymi na poziomie od pierwszego do trzeciego piętra. Ma sprawiać wrażenie powietrznego mostu z ogrodem zimowym wewnątrz. Budynek E wpisany jest do rejestru zabytków i wszystkie pofabryczne elementy zostaną w nim zachowane.
Na terenie całego Tobaco Parku niektóre detale zostaną nawet odtworzone, jak choćby fontanna, o której wspomina wielu dawnych pracowników fabryki, przychodzących zwiedzić teren, gdzie budowane są lofty. Fontanna zostanie odtworzona na podstawie starych zdjęć. Pozostaną na miejscu również zabytkowe okratowania z wykutymi pierwszymi literami nazwy fabryki. Znajdują się one od strony ulicy Kopernika w głównym gmachu, gdzie w przyszłości powstanie hotel.

Jeden z niewielkich budynków, który nie miał żadnej wartości historycznej, musiał zostać rozebrany. Cegły posłużą do uzupełnienia ubytków w zabytkowych murów pofabrycznych. O rozebranym obiekcie nie będzie można jednak zapomnieć. jego kształt zostanie obrysowany i wyeksponowany.Zrekonstruowany zostanie też budynek, który spłonął w 1991 roku. Brakuje w nim drugiego piętra i stropów. Nadal wystają z niego okopcone belki. Po remoncie i tam również będą lofty.

- Przychodzą do nas często łodzianie, którzy pracowali w fabryce papierosów, aby zobaczyć, co dzieje się z ich dawnym zakładem - mówi Małgorzata Podobińska z biura sprzedaży Arche, mieszczącego się w głównym gmachu dawnej fabryki papierosów. - Oglądają, podpowiadają, przypominają, jak wyglądała dawniej fabryka. Ich sugestie są wykorzystywane przy rewitalizacji.
Wśród osób zainteresowanych kupieniem loftów spotkaliśmy małżeństwo, które chciało zamieszkać w Tobaco Parku z... sentymentu.

- Mój ojciec pracował w fabryce papierosów 46 lat, od czasu, gdy skończył 16 lat - opowiada kobieta poszukująca lokum. - Mieszka po drugiej stronie ulicy Kopernika i tęsknym wzrokiem spogląda na pofabryczne mury.

W Tobaco Parku ma powstać sala pamiątek. Zebrano mnóstwo etykiet papierosowych. Można zobaczyć, jak zmieniały się z czasem opakowania papierosów cowboy lub przypomnieć sobie zapomniane nieco neptuny, giewonty, łódzkie, czy klubowe, które produkowane były w fabryce przy ul. Kopernika 62. Firma Arche przejęła również trofea, jakie Łódzka Wytwórnia Papierosów wygrywała na różnych targach, między innymi puchar za papierosy klubowe z filtrem lub sporty bez filtra.

Wśród zbiorów jest też dużo filmów. Studenci filmówki chętnie zaglądają do murów dawnej fabryki papierosów, żeby nakręcić etiudy na zaliczenie. Wnętrza budynku zmieniały się to w posterunek carskiej policji, to znów wykorzystywano balkonik do nakręcenia słynnej sceny Romea i Julii.

Tobaco Park ma być osiedlem ogrodzonym. Łącznie powstanie tam pięćset mieszkań, z czego 130 to lofty w pofabrycznych budynkach. Znajdzie się też miejsce na lokale handlowe i usługowe. Oczywiście będą tam podziemne parkingi i place zabaw. Atrakcją będzie park, pozostałość po czasach Teodora Milscha, który utworzył w tym miejscu pierwszy w Łodzi park rozrywkowy na przełomie lat 70 i 80. XIX wieku. Znajdował się tam nieduży staw z łódkami, kilka drewnianych werand, muszla koncertowa i piętrowy, drewniany budynek restauracyjny nazwany "Leśniczówką". Miejsce to opisał Władysław Reymont w "Ziemi Obiecanej".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki