Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokatorzy łódzkiej kamienicy skazani na wodę z beczkowozu. A ma być gorzej

Agnieszka Jasińska
Mieszkańcy kamienicy wodę do picia muszą brać z beczkowozu
Mieszkańcy kamienicy wodę do picia muszą brać z beczkowozu Krzysztof Szymczak
Mieszkańcy kamienicy przy ul. Konspiracji w Łodzi od grudnia mają nie mieć wody w kranach. W XXI wieku są skazani na czerpanie wody z beczkowozu.

Żeby mieć wodę na herbatę, muszą pilnować beczkowozu, który podjeżdża przed ich kamienicę w wyznaczonych godzinach. Bo woda w kranach nie nadaje się do picia. Ale mimo to, nie narzekają. Bo w wodzie z kranu mogą zrobić pranie lub umyć nią podłogę.

Niestety, ten "luksus" ma skończyć się w grudniu. Wtedy woda w budynku zostanie odcięta i o praniu mieszkańcy kamienicy przy ul. Konspiracji mogą zapomnieć. - Mimo że mam chory kręgosłup, będę musiał codziennie tachać po 30 wiader wody na piętro lub wsiadać na rower i jechać zrobić pranie u znajomej - denerwuje się jeden z lokatorów.

Do grudnia mieszkańcy kamienicy będą mieć jeszcze wodę w kranach, a trzy razy w tygodniu mogą brać wodę z beczkowozu. - Wiemy, że do miejskiego rurociągu nikt nas nie podłączy, bo jest za daleko. Ale niech nam nie odcinają wody w kranach. Wiemy, że to woda tylko do celów gospodarczych, ale dzięki niej nie musimy nosić z beczkowozu wody na pranie albo zmywanie - mówią mieszkańcy.

W kamienicy mieszka 5 rodzin. To głównie osoby starsze, schorowane, niepełnosprawne. Wśród nich jest 85-latka, która chodzi o kulach. Ona też musi nosić wodę w wiadrach. Dlaczego mieszkańcy zostaną pozbawieni wody w kranach?

- 1 grudnia budynek przejmie Administracja Nieruchomościami Łódź-Górna "Południe". Do tej pory zajmował się tym Zarząd Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi. Woda była zarówno z instalacji, jak i z beczkowozu. Ta z kranu nie nadawała się do picia. To woda prosto ze studni, która jest dopiero transportowana do stacji uzdatniania i rozsyłana do sieci miejskiej - mówi Arkadiusz Szczygieł ze ZWiK-u w Łodzi.

- Ze wstępnych ustaleń wynika, że na ten moment administracja nie jest zainteresowana wodą z wodociągu. Mieszkańcy mają mieć tylko wodę pitną z beczkowozu. Zaplanowane są w tej sprawie kolejne spotkania. Ostateczna decyzja jeszcze nie zapadła - dodaje.

Lidia Będkowska z Administracji Nieruchomościami Łódź-Górna "Południe" potwierdza, że rozmowy trwają. - Nie możemy się zgodzić, żeby w kranach płynęła woda nienadająca się do picia. Dlatego mieszkańcy będą mieli dostęp do wody z beczkowozu. Ale ostatecznej decyzji jeszcze nie ma - mówi Będkowska.

Mieszkańcy denerwują się, że bez wody w kranach nie będą mogli normalnie funkcjonować. - Beczkowozy przyjeżdżają zwykle wieczorem, stoją przez dwie godziny. A jak kogoś wieczorem nie ma w domu, to nie będzie miał szans ani na ugotowanie zupy, ani na pranie - denerwują się mieszkańcy.

Damy ci więcej - zarejestruj się!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki