Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotnisko w Łodzi. Czy jest potrzebne miastu i czy opłaca się je utrzymywać? [FOTO, FILM]

Redakcja
Eksperci i prezes łódzkiego lotniska rozprawiali się w środę (12 kwietnia) z siedmioma mitami o łódzkim porcie. Z umiarkowanym sukcesem.

- Na lotnisku najważniejsze jest ogrodzenie. Jak nie ma ogrodzenia, to nie ma lotniska - zauważył w środę Tomasz Szymczak, prezes łódzkiego portu lotniczego podczas obwożenia grupy ekspertów i dziennikarzy wokół lotniska.

Podczas debaty, która odbyła się w siedzibie portu wyszło jednak, że są ważniejsze rzeczy. Władze portu zorganizowały debatę w formule obalania mitów o łódzkim porcie lotniczym. Wyliczono ich siedem:

  1. Łódzkie lotnisko jest niepotrzebne.
  2. Nie opłaca się utrzymywać lotniska w Łodzi. Lotnisko musi być dochodowe.
  3. Loty z Warszawy są bardziej opłacalne dla pasażerów z Łodzi i regionu łódzkiego.
  4. Linie niskokosztowe są dobre dla wszystkich.
  5. Linie lotnicze latają do lotnisk.
  6. Bliskość warszawskich lotnisk doprowadzi do upadku łódzkiego lotniska.
  7. Decyzja o wybudowaniu Centralnego Portu Lotniczego spowoduje zamknięcie portu w Łodzi.

**CZYTAJ TEŻ:

Czy lotnisko w Łodzi ma przed sobą przyszłość? [DWUGŁOS]

**

Błażej Moder, dyrektor EC1 Łódź Miasto Kultury, stwierdził, że bez lotniska Łodzi trudno byłoby aplikować o taki projekt jak wystawa Expo w 2022 roku.

Maciej Fornalczyk, ekonomista i konsultant w dziedzinie prawa antymonopolowego, postawił tezę, że port lotniczy wcale nie musi być rentowny. Dokłada się do niego tak, jak dokłada się np. do komunikacji miejskiej. - Pytanie, jakie nakłady zaakceptują podatnicy i ile jest stanie wyłożyć płatnik? - zastanawiał się Fornalczyk. - I jaki jest cel utrzymania lotniska? Ja, jako łodzianin, tego nie wiem, a trzeba skalkulować na co nas stać.

Prof. Remigiusz Kozłowski z Katedry Logistyki Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego przytoczył analizę, z której wynika, że w tzw. obszarze zbierania łódzkiego portu jest 16 milionów potencjalnych pasażerów.

Skoro jest potencjalnie tak dobrze, to dlaczego jest tak źle?

**CZYTAJ TEŻ:

Lotnisko w Łodzi bez bazy Ryanair. W środę ląduje "Rusłan"

**

Sebastian Gościniarek, niezależny doradca specjalizujący się w usługach dla przemysłu lotniczego, wskazał na brak promocji w Warszawie dobrych połączeń z łódzkiego lotniska. Jako przykład podał odwołane niedawno loty do Amsterdamu. Według niego były tańsze od lotów z Warszawy, a do tego o korzystniejszej porze dla osób, które via Amsterdam chciałyby polecieć do Stanów Zjednoczonych. Powiedział też, że na niekorzyść pozyskiwania pasażerów z Warszawy wpływa też kończenie się połączeń kolejowych na dworcu Fabrycznym - dworzec Kaliski jest po prostu bliżej lotniska.

Trochę inaczej kwestię cennika widzi Tomasz Karolewski, prezes Łódzkiej Organizacji Turystycznej, który przeanalizował połączenia do Monachium z Łodzi, Warszawy, Poznania i Katowic. Jego zdaniem Łódź jest najtańsza przy krótkich terminach, ale dużo droższa przy kupnie biletów z dużym wyprzedzeniem. Cena bazowa biletu w tym drugim przypadku wynosi ponad 800 zł, podczas gdy gdzie indziej nawet 470 zł.

Tomasz Szymczak, prezes łódzkiego portu, kontrował później, że to nie port lotniczy sprzedaje bilety i że trudno sterować mu przewoźnikiem.

Artur Matiaszczyk z Konsorcjum Polskich Biur Podróży powiedział prostą prawdę: - Żaden człowiek nie poleci z Łodzi dlatego, że jest łodzianinem.

Wyjaśnił też, że dla touroperatorów Łódź była za droga i dlatego zrezygnował z czarterów do Izraela. Tańsze są Warszawa i Katowice. Z czasów lotów do Izraela przytoczył ciekawą statystykę. Wynika z niej, że tylko 20 procent pasażerów stanowili mieszkańcy regionu łódzkiego, resztę dowożono z innych części Polski.

Z mitami próbował walczyć prezes portu Tomasz Szymczak. Stwierdził, że Centralny Port Lotniczy nie zagraża Łodzi, bo jeśli powstanie, to za 20 lat, co daje Łodzi czas na wykrojenie dla siebie części rynku.

Zapowiedział też dalszą obniżkę kosztów portu i cięcia w obsadzie lotniska. Powiedział, że obecnie pracuje tam 270 osób, podczas gdy w Bydgoszczy tylko 190 i że któraś z tych liczb świadczy o nienormalnej sytuacji. Nie sprecyzował jednak, do jakiego poziomu zamierza zredukować załogę.

CZYTAJ TEŻ: Robert Lewandowski na lotnisku w Łodzi [ZDJĘCIA]

Lublinek w faktach
Łódzki port lotniczy przeżywa poważny kryzys. Ubiegły rok zakończył najmniejszą liczbą obsłużonych pasażerów od czasu prowadzenia statystyk, czyli od roku 2008.

Odprawiono tylko 241.271 podróżnych. To dużo mniej nie tylko w stosunku do roku 2012, gdy odprawiono prawie 463 tysiące, ale i do roku 2015, gdy przez Lublinek przewinęło się prawie 288 tysięcy.

Na Lublinku trwa fatalna passa utraty kolejnych połączeń.

Od 1 lutego z powodu niewystarczającej liczby pasażerów linie Adria Airways wstrzymały połączenia do Paryża zainicjowane w połowie ubiegłego roku. Z tego samego powodu od początku kwietnia nie ma już połączeń do Amsterdamu, także obsługiwanych przez Adrię. Trwają rozmowy z Adrią na temat utrzymania połączenia do Monachium oraz bazy przewoźnika na łódzkim lotnisku, gdzie stacjonuje jeden samolot. Według prezesa portu Tomasza Szymczaka negocjacje mogą potrwać do połowy maja. Ich wynik nie jest pewny.

W tym roku Łódź po raz pierwszy nie zaoferuje żadnych wakacyjnych lotów czarterowych.

W marcu biuro podróży Itaka poinformowało, że w tym roku z powodu małego zainteresowania nie będzie lotów na Kretę. W najlepszych latach czartery z Łodzi zabierały po kilkadziesiąt tysięcy turystów, a w rekordowym roku 2010 prawie 90 tysięcy.

sow

ZOBACZ |Centralny Port Lotniczy powinien znajdować się nie dalej, niż 50 km od Warszawy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Lotnisko w Łodzi. Czy jest potrzebne miastu i czy opłaca się je utrzymywać? [FOTO, FILM] - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki