Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łotysz zwycięzcą Tour de la Region de Lodz

Dariusz Piekarczyk
Kristis Neiland (w środku) wygrał Tour de la Region de Lodz
Kristis Neiland (w środku) wygrał Tour de la Region de Lodz Jakub Pokora
Wicemistrz Łotwy w jeździe indywidualnej na czas Kristis Neiland triumfatorem 21. Międzynarodowego Wyścigu Kolarskiego Juniorów "Tour de la Region de Lodz - Grand Prix Pamapolu". Patronat prasowy nad tą jedną z największych kolarskich imprez w Europie dla juniorów (17 i 18 lat) sprawowała redakcja "Dziennika Łódzkiego".

Nasz wyścig był popisem specjalistów jazdy indywidualnej na czas, bowiem na miejscu drugim uplasował się Przemysław Kasperkiewicz, który stracił do reprezentanta Łotwy 14 sekund. Zawodnik SMS Świdnica to wicemistrz naszego kraju w czasówce. Trzeci w klasyfikacji generalnej Słowak Martin Otonicar miał do zwycięzcy wyścigu stratę 19 sekund.

- To był zresztą niezwykle szybki wyścig - mówi Andrzej Syska, dyrektor "Tour de la Region de Lodz". - Średnia szybkość z czterech etapów to około 45 km/h. Tak jeżdżą zawodowcy. Takiego wyścigu jeszcze dotychczas zresztą nie mieliśmy. Do rywalizacji stanęli mistrzowie i wicemistrzowie Polski, Luksemburga, Słowacji, Estonii, Białorusi i Łotwy. Zresztą triumfator wyścigu z roku ubiegłego, aktualny mistrz Łotwy ze startu wspólnego i wicemistrz w czasówce Oskar Nisu nie znalazł się w pierwszej piętnastce zawodów. Wygrał tylko jeden etap i, na osłodę, klasyfikację punktową całego wyścigu.

Wyścig zaczął się etapem "Dookoła Sędziejowic" o długości ponad 106 kilometrów. Triumfował Niemiec Marco Mathis. - Ten etap ustawił cały wyścig - mówi Andrzej Syska. - Około 50 zawodników jechało z prędkością, która momentami wynosiła nawet 50 km/h. Słabsi zawodnicy nie dali rady, tym bardziej, że większość trasy wiodła po wąskich szosach, gdzie było wiele ostrych zakrętów.

Drugi etap "Dookoła Buczku" (ponad 106 km) był popisem zwycięzcy "Tour de la Region de Lodz" Łotysza Kristisa Neilandsa. Za to w sobotę na łódzkiej Retkini kolarze mieli do pokonania w upale około 99 kilometrów. Najszybszy na mecie okazał się Słowak Martin Otonicar. Niedzielny etap najdłuższy zresztą w całym wyścigu, bo mający 11 km wygrał Aleksandr Riabuszenko z reprezentacji regionu mińskiego (Białoruś).

- Około kilometr przed metą zlikwidowano ośmioosobową ucieczkę, w której był Przemysław Kasperkiewicz - opowiada Andrzej Syska. - Gdyby śmiałkowie dojechali do mety, to Polak miał szansę na wygranie całego wyścigu. Polscy kolarze jadący w peletonie nie byli jednak w stanie powstrzymać kadrowiczów z Estonii, na czele z Kristosem Nielandsem, którzy robili wszystko, aby doścignąć uciekinierów.

Dodajmy, że na starcie stanęło 156 kolarzy. Do mety dojechało 131. Rywalizowało 28 ekip, w tym 13 zagranicznych. Na nagrody dla najlepszych kolarzy organizatorzy przeznaczyli 22 tys. zł.

Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki