23 marca 2018 roku w godzinach popołudniowych na telefon alarmowy wpłynęła informacja od zaniepokojonej osoby, która twierdziła, że na przystanku PKS w miejscowości Góra Św. Małgorzaty dwóch mężczyzn i kobieta piją alkohol. Razem z dorosłymi miała być dwójka małych dzieci, nad którymi nietrzeźwi nie sprawowali żadnej opieki.
Natychmiast na miejsce pojechali dzielnicowi z Piątku, którzy zastali tam dwie opisywane przez świadka osoby. Czuć było od nich wyraźną woń alkoholu. Jak się okazało 24-letni mężczyzna miał w organizmie około 2,5 promila alkoholu a 38-letnia kobieta niewiele mniej bo 2,3 promila. Na dodatek przebywały z nią jej dzieci. Zarówno 4-letni syn jak i jego 12 miesięczny brat wyglądali na zaniedbanych.
- Z cała pewnością ich pijana matka nie mogła w takim stanie sprawować należytej opieki, a wręcz narażała ich na niebezpieczeństwo utraty zdrowia a nawet życia - mówi asp. Mariusz Kowalski, oficer prasowy policji w Łęczycy. - Z uwagi na całą sytuację i nadal niskie temperatury podjęto natychmiastowa decyzje o przewiezieniu maluchów do placówki medycznej, by zostały przebadane przez pediatrę. O zdarzeniu poinformowano także Sąd Rodzinny.
Policjanci po uzgodnieniach z sędzią dotarli do dziadka chłopców, który przejął opiekę nad wnukami tak aby nie musieli przebywać w Pogotowiu Opiekuńczym. Ich pijana matka trafiła do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzuty narażenia dzieci na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia za co w przypadku osoby, na której ciąży szczególny obowiązek opieki grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci dziękują za przekazany sygnał dzięki, któremu mogli podjąć szybką interwencję i pomóc dzieciom.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?